Śledź nas na:     

Marka:

  Piąta generacja Polo w salonach gości już od 2009 roku, dlatego producent po 5 latach postanowił delikatnie odświeżyć swojego przedstawiciela klasy miejskiej. Jakie zaszły zmiany podczas ostatniego face liftingu – o tym w niniejszym artykule.  

  Moda na auta, które wyglądem przypominają „terenowe”, dotyka coraz częściej modeli, o których nigdy byśmy nie pomyśleli, że to możliwe. Jednak motoryzacja lubi nas zaskakiwać. Oto Volkswagen postanowił, że do swojego najmniejszego modelu up! dołoży kilka plastikowych elementów nadwozia, doda relingi dachowe oraz przeprojektuje przedni i tylny zderzak. Tak postał bardzo sympatyczny Cross up! Jednak o czymś producenci zapomnieli. O czym? Zapraszam do artykułu.  

  Napęd na obie osie, najczęściej w postaci elektronicznie sterowanego rozkładu mocy na wszystkie koła. Coraz częściej takie rozwiązanie trafia nie tylko do jakże popularnych SUVów, ale również do aut typowo rodzinnych (takich, jak niedawno testowany przez Damiana Seat Alhambra) czy nawet kompaktowych „kombiaków”. Dziś chciałbym Państwu zaprezentować brata bliźniaka Seata Alhambry, czyli Volkswagena Sharana. Przyjrzymy się wersji napędzanej wysokoprężnym silnikiem 2,0 TDI o mocy 140 koni mechanicznych i wyposażonej właśnie w napęd na obie osie. Zapraszam do lektury.  

  Historia prezentowanych dzisiaj aut rozpoczęła się w 2005 roku, kiedy projektanci z niemieckiej marki Volkswagen dostali zielone światło na budowę całkowicie nowego auta. Tym razem nie miała to być kolejna limuzyna, ani auto miejskie, a pełnowartościowy pickup. Za projekt odpowiedzialny został sam Walter de Silva. Dwa lata później światło dzienne ujrzał pierwszy projekt o nazwie Pickup Concept. A w 2009 roku Volkswagen rozpoczął produkcje pierwszego w Europie pickupa o nazwie Amarok. I właśnie dwie wersje tego modelu są bohaterami dzisiejszego artykułu. Przed Państwem Volkswagen Amarok w najbogatszej odmianie Highline oraz limitowej Canyon.  

  Zacznę od tego, że jestem coraz większym zwolennikiem samochodów hybrydowych i jestem przekonany, że za kilka lat te auta wyprą całkowicie z rynku auta z silnikami wysokoprężnymi. Jednak to, co mnie zawsze irytowało, to zastosowanie w nich bezstopniowych, automatycznych skrzyń biegów. Na samą myśl o gwałtownym przyśpieszaniu pośród dźwięków kojarzących się z odkurzaczem, robi mi się słabo! Okazuje się jednak, że Volkswagen zrobił coś, co każdy uznawał za niemożliwe. Otóż stworzył na bazie Jetty auto hybrydowe, ale nie wyposażył go w kolejną skrzynię bezstopniową, tylko w tradycyjny, 2-sprzęgłowy, 7-biegowy automat DSG. Na tym jednak nie koniec, ponieważ zastosowano benzynową jednostkę napędową dysponującą turbiną. Jak to wszystko działa? Zapraszam do lektury artykułu o Volkswagenie Jetta Hybrid.  

  W ostatnim czasie świat obiegła informacja, że najbardziej społeczna osoba na świecie, 23-letni Mark Zuckerberg, założyciel Facebooka, na co dzień użytkuje niepozorne, ale szybkie auto jakim jest Volkswagen Golf GTI. Jest to już VII generacja najbardziej znanego hot-hatcha na świecie. Posiadanie magicznych trzech liter GTI jest marzeniem niejednego fana niemieckiej motoryzacji. Po takiej rekomendacji nie mogliśmy pominąć tego modelu w naszej redakcji. Dlaczego jeden z bogatszych ludzi na świecie wybrał samochód, który nie rzuca się zbytnio w oczy przechodniów i nie kosztuje grubych milionów dolarów! Myślę, że mój artykuł odpowie na te pytania w pełni. A więc zapraszam do lektury.

Bohater dzisiejszego artykułu posiada niskoprofilowe opony o rozmiarze 255/45 osadzone na czarnych, pięcioramiennych alufelgach. Wyposażony jest w ksenonowe reflektory, zintegrowane ze światłami do jazdy dziennej w technologii LED, a tylne lampy są delikatne przydymione. Całość nadwozia pokryta jest białym lakierem oraz ozdobiona jest czarną kalkomanią. Jestem pewien, że każdy pomyślał o jakimś sportowym samochodzie. Jednak pozory czasem mylą i opis ten przedstawia najprawdziwszego "dostawczaka" w postaci Volkswagena Transportera Furgon w limitowanej edycji "Edition". Bo kto powiedział, że auto dostawcze nie może być atrakcyjne?

Gdyby jeszcze kilka lat temu ktoś głośno powiedział, że będzie można zamówić Volkswagena Passata z silnikiem małolitrażowym, zostałby publicznie wyśmiany i uznany za osobę nieznającą się na rzeczy. Jednak czasy się zmieniają i coraz większe koszty utrzymywania aut z większymi jednostkami napędowymi oraz coraz bardziej restrykcyjne normy spalin spowodowały, że pod maską Passata wylądowała benzynowa jednostka 1,4 TSI o mocy aż 160 KM. Czy ten silnik jest wstanie zapewnić dobre osiągi dużej i ciężkiej limuzynie klasy średniej? Odpowiedź znajdziesz, Czytelniku, w moim artykule.

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej