Gdyby jeszcze kilka lat temu ktoś głośno powiedział, że będzie można zamówić Volkswagena Passata z silnikiem małolitrażowym, zostałby publicznie wyśmiany i uznany za osobę nieznającą się na rzeczy. Jednak czasy się zmieniają i coraz większe koszty utrzymywania aut z większymi jednostkami napędowymi oraz coraz bardziej restrykcyjne normy spalin spowodowały, że pod maską Passata wylądowała benzynowa jednostka 1,4 TSI o mocy aż 160 KM. Czy ten silnik jest wstanie zapewnić dobre osiągi dużej i ciężkiej limuzynie klasy średniej? Odpowiedź znajdziesz, Czytelniku, w moim artykule.
Opis
Od 2 lat
7 generacja Volkswagena Passat jest obecna na rynku dopiero od dwóch lat. Dostępna jest jako pięciodrzwiowe kombi oraz prezentowana dziś odmiana Limousin, czyli 4-drzwiowy sedan. Klient do wyboru ma szeroką gamę jednostek benzynowych oraz wysokoprężnych.
Dostojniak
Passat, szczególnie jako limuzyna, jest stonowanym, ale dość dostojnym samochodem. Nie będziemy się wstydzić podjechać nim nie tylko na biznesowe spotkanie lecz również z ukochaną osobą pod teatr lub operę.
Bez fajerwerków, ale komfortowo
Wnętrze prezentowanego dziś Passata niczym szczególnym nie wyróżnia się spośrod innych aut niemieckiego koncernu.
Auto oferuje nieźle wyprofilowane przednie fotele, o całkiem dobrym trzymaniu bocznym, które na pewno nie przy tworzą dyskomfortu podróży. Z tyłu mamy do dyspozycji obszerną kanapę, na której wygodnie zasiądzie nawet trójka dorosłych osób. Niezależnie, czy usiądziemy z przodu, czy z tyłu, miejsca na pewno nikomu nie powinno zbraknąć.
W jeszcze lepszej sytuacji są nasze bagaże. Bagażnik, mimo niezbyt dużego otworu załadunkowego i dość wysokiego progu, oferuje niesamowicie dużą przestrzeń. Pasażerowie mają do dyspozycji aż 565 litrów.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Na środku zamieszczony jest analogowy zegarek, poniżej usytuowano radio z dotykowym ekranem, zaś na samym dole panel do obsługiwania dwustrefowej, automatycznej klimatyzacji. Wokół lewarka zmiany biegów znajduje się kilka przycisków funkcyjnych, w tym najważniejszy: starter silnika.
Cyferblaty zegarów podświetlone są na biały kolor, zaś wskazówki są czerwone. Wszystko jest uporządkowane i przemyślane. Nie można się również przyczepić do ich czytelności i przejrzystości.
We wnętrzu użyto bardzo dobrej jakości plastików oraz innych materiałów. Atutem materiałowej tapicerki jest fakt, że jest miła w dotyku i łatwa do utrzymania w czystości.
Ocena silnika i osiągów
Pod długą maską Passata kryje się - jak już zdążyłem wspomnieć na początku - benzynowy silnik o pojemności 1390 ccm. Początkowo bardzo sceptycznie podchodziłem do tej małolitrażowej jednostki napędowej. Jednak po kilku kilometrach zdanie zupełnie zmieniłem! Ten silnik niesamowicie zaskakuje! Jednostka ta uzyskuje moc aż 160 KM. Tak, kiedyś nie do pomyślenia było, aby tak małej pojemności silnik posiadał tak dużą moc. Jednak czasy się zmieniają i teraz tego typu jednostki coraz częściej spotyka się w sprzedawanych autach coraz wyższych klas. Ale trudno się dziwić. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom technicznym niewielki motor zapewnia bardzo dobre osiągi przy umiarkowanym apetycie na paliwo.
Pierwsze 100 km/h widzimy na prędkościomierzu już po 8.5 sekundy od staru. Maksymalnie Volkswagena Passata rozpędzimy do około 220 km/h. Wyniki te są bardzo dobre i grzechem byłoby w takim układzie narzekanie na zbyt słaby silnik.
Jednostka napędowa połączona jest z sześciobiegową, manualną skrzynią biegów o krótkich przełożeniach. Pracuje ona bardzo precyzyjnie, jak na niemiecką technologię przystało.
Elastyczność stoi na wysokim poziomie, a zawdzięczamy to 240 Nm momentu obrotowego, dostępnego dzięki kompresorowi w zakresie od 1500 do 4500obr./min. Połączenie dobrej skrzyni biegów i dużego momentu obrotowego zapewnia kierowcy bezpieczne i pewne przyśpieszanie.
Układ kierowniczy jest precyzyjny i wykonuje posłusznie polecenia wydane przez kierowcę. Jedyną niedogodnością jest zbyt ciężko chodząca kierownica podczas manewrowania na parkingach.
Jeśli chodzi o zawieszenie, to zostało zestrojone twardo. Nie zapominano jednak i o komforcie podróżujących autem. Krótko mówiąc - jest kompromisowo zestrojone i każdy odnajdzie w nim choć trochę coś dla siebie.
Ponad 900 kilometrów na baku
Taki wynik najczęściej był spotykany w silnikach wysokoprężnych. Jednak na przykładzie bohatera dzisiejszego testu możemy się przekonać, że sprawa nie jest już wcale taka oczywista . W mieście spalanie sięga 9 litrów benzyny, zaś w trasie potrafi spaść do 6,1 litrów. Średnie zużycie paliwa wyniosło 7,5 litra na każde 100 kilometrów. Bardzo dobry wynik, szczególnie jeśli pamiętamy o nienagannych osiągach auta!
Najlepszy wybór
Volkswagen Passat wyposażony w benzynowy, małolitrażowy silnik 1,4 TSI o mocy 160 KM jest według mnie najciekawszą odmianą silnikową obecnie dostępną w cennikach dealerów . Jednostka ta oferuje umiarkowany apetyt na paliwo przy bardzo dobrych osiągach. Brawo! To najlepszy przykład na to, że downsizing silników naprawdę ma sens. To właśnie dzięki silnikowi testowany Passat podoba mi się na tyle, że mógłbym taki posiadać w swoim garażu.
Dane techniczne
Dane techniczne:
Silnik: 4-cylindrowy, benzynowy (turbo)
Pojemność silnika: 1390 ccm
Moc: 160 KM przy 5500 obr./min
Moment obr.: 240 Nm przy 1500-4500 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 8,5 sek.
Vmaks: 220 km/h
Zużycie paliwa: 8,5/5,2/6,5 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 9,0/6,1/7,5 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 70 litrów
Teoretyczny zasięg: 933 kilometrów
Wymiary: 4769/1820/1470 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1408 kg
Ładowność: 632 kg
Pojemność bagażnika: 565 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 4/5
Emisja CO2: 149 g/km
Opony: 265/45R17
Wersja wyposażeniowa: Comfortline CityLine
Cena wersji podstawowej: 99 270 PLN
Cena wersji testowanej: 101 760 PLN
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik
(!Wszelkie prawa do publikacji bez uzgodnienia z Auto Testy zastrzeżone!)