Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.
Pole widzenia zdrowego oka w płaszczyźnie poziomej wynosi około 150 stopni. Ponieważ pola widzenia obojga oczu nakładają się, pełny kąt widzenia człowieka to zazwyczaj około 200 stopni*. Gdy weźmie się pod uwagę dodatkowe „uzbrojenie” oczu kierowcy, jakie stanowią lusterka, powinno okazać się, że każdy dysponuje obrazem sytuacji niemal dookoła pojazdu. Niestety gdy tylko pojazd zaczyna jechać, pole widzenia kierującego ulega gwałtownemu zawężeniu. Z tego względu przy średniej prędkości wynoszącej 40 km/h, kąt widzenia wynosi już tylko 100 stopni. Przy prędkości 70 km/h kąt widzenia ogranicza się do 75 stopni, a przy maksymalnej dopuszczonej przepisami prędkości na autostradzie – czyli przy 130 km/h – zmniejsza się do jedynie 30 stopni.
Widoczność, która stanowi podstawę bezpieczeństwa na drodze, zimą może być dodatkowo ograniczana przez nieodgarniety z samochodu śnieg czy błoto oblepiające szyby. Podczas odśnieżania samochodu wielu kierowców jedynie pobieżnie usuwa śnieg z przedniej i tylnej szyby, zapominając lub świadomie rezygnując z oczyszczenia reszty pojazdu. Nie można odśnieżać tylko fragmentu przedniej szyby – ostrzegają instruktorzy ze Szkoły Jazdy Renault – Kierowcy potrzebna jest pełna widoczność, w tym także czyste lusterka i szyby boczne. Podczas jazdy kierujący korzystają również z tylnej szyby bocznej po stronie pasażera, np. przed zmianą pasa sprawdzają kątem oka sytuację na drodze. Niektóre samochody nie mają szyb z tyłu, ale jeśli auto nimi dysponuje, trzeba je maksymalnie wykorzystywać dla zapewnienia sobie bezpieczeństwa – dodają eksperci. Tylna szyba boczna po stronie kierowcy jest rzadko potrzebna podczas jazdy, jednak warto pamiętać, że może przydać się np. podczas parkowania tyłem.
Źródło: Renault