Zacznę od tego, że jestem coraz większym zwolennikiem samochodów hybrydowych i jestem przekonany, że za kilka lat te auta wyprą całkowicie z rynku auta z silnikami wysokoprężnymi. Jednak to, co mnie zawsze irytowało, to zastosowanie w nich bezstopniowych, automatycznych skrzyń biegów. Na samą myśl o gwałtownym przyśpieszaniu pośród dźwięków kojarzących się z odkurzaczem, robi mi się słabo! Okazuje się jednak, że Volkswagen zrobił coś, co każdy uznawał za niemożliwe. Otóż stworzył na bazie Jetty auto hybrydowe, ale nie wyposażył go w kolejną skrzynię bezstopniową, tylko w tradycyjny, 2-sprzęgłowy, 7-biegowy automat DSG. Na tym jednak nie koniec, ponieważ zastosowano benzynową jednostkę napędową dysponującą turbiną. Jak to wszystko działa? Zapraszam do lektury artykułu o Volkswagenie Jetta Hybrid.
Opis
Z zewnątrz bez fajerwerkówZmiany stylistyczne odróżniające wersję Hybrydową od zwykłej są dostrzegalne tylko w przedniej części nadwozia. Zmieniono atrapę silnika, która w tym przypadku jest jednolitym kawałkiem plastiku o błyszczącej strukturze. Na niej umiejscowiono napis „Hybrid” oraz logo marki. Reszta pozostała bez zmian, czyli nadal mamy do czynienia z nieźle prezentującym się samochodem typu sedan klasy kompaktowej.
Najbogatsza wersja
Wnętrze zaprasza nas do środka najbogatszą wersją wyposażenia. Bardzo dobrej jakości skórzana tapicerka jest koloru czarnego i przez to nieco przytłacza. Za to jednak jest niesamowicie łatwa do utrzymania w czystości.
Siedzenia z przodu i tylna kanapa są dobrze wyprofilowane i zapewniają bardzo dobry komfort podróżowania. Miejsca jest wystarczająco dużo dla czwórki dorosłych pasażerów.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Konsola środkowa jest dziecinnie prosta w obsłudze, a przy tym zaprojektowana miło dla oka. Na górze znajduje się dotykowy wyświetlacz systemu radiowego, który pokazuje też pracę układów napędowych. Niżej umiejscowiono panel do obsługi automatycznej, dwustrefowej klimatyzacji. Składa się on z dwóch głównych pokręteł i kilku dodatkowych przycisków, odpowiedzialnych za poszczególne funkcje nawiewów. Zegary umieszczono w dwóch oddzielnych tubach między którymi jest komputer pokładowy. Standardowy obrotomierz zastąpiono wskaźnikiem wykorzystywania mocy przez oba silniki. Ogólnie zegary są czytelne i przejrzyste.
Niestety, z 510-litrowego bagażnika, którym pochwalić się może standardowa odmianie odmiana Jetty, przez umiejscowienie w podłodze baterii potrzebnych w do gromadzenia energii pozyskanej z silnika elektrycznego, pozostało zaledwie 374 litry. Niedużo, jak na sedana.
Idealne połączenie
Pod maską hybrydowego Volkswagena pracuje popularna, doładowana jednostka benzynowa o pojemności 1390 ccm i mocy 150 KM. Silnik ten wspomagany jest dodatkowo przez silnik elektryczny generujący 27 KM. Dzięki temu producent uzyskał sumaryczną moc 170KM. Parametry te zapewniają bardzo dobre osiągi przy umiarkowanym apetycie na paliwo (o tym w dalszej części artykułu). Pierwsze 100km/h widzimy na prędkościomierzu już po 8,6 sekundy, a maksymalnie Jettę rozpędzimy aż do 210 km/h.
Jednostka napędowa połączona jest z 7-biegową, automatyczną skrzynią biegów, o stosunkowo krótkich przełożeniach. Elastyczność stoi na bardzo wysokim poziomie, a zawdzięczamy to 250 Nm momentu obrotowego „benzyniaka”, oraz dodatkowo 150 Nm pochodzących z silnika elektrycznego. W sumie około 370 Nm do dyspozycji kierowcy! Połączenie dobrej skrzyni biegów i dużego momentu obrotowego zapewnia kierowcy bezpieczne i pewne przyśpieszanie w każdej chwili.
Układ kierowniczy jest precyzyjny i wykonuje wszystkie polecenia wydane przez kierowcę. Jedyną niedogodnością jest zbyt ciężko, chodząca kierownica podczas manewrowania na parkingach. Zawieszenie, zestrojono kompromisowo, czyli dość twardo, ale nie zapominając o komforcie pasażerów.
System E-Mode…
… to nic innego jak stuprocentowa hybryda, czyli połączenie spalinowej i elektrycznej jednostki napędowej. System ten pozwala przede wszystkim na oszczędności podczas wizyt na stacjach paliwowych, ale i środowisko korzysta na takim rozwiązaniu - Jetta emituje jedynie 95 g dwutlenku węgla na każdy przejechany kilometr. Na w pełni naładowanych bateriach mamy możliwość przejechać tylko na elektrycznym silniku do dwóch kilometrów z prędkością dochodzącą do 70 km/h. Brawo!
Podczas mojego testu średnie zużycie paliwa wyniosło zaledwie 5,5 litra na każde 100 kilometrów. I to w ekstremalnych warunkach zimowych. To mi się podoba!
Hybrydy nadal drogie
Niestety, jeszcze sporo lat minie kiedy auta hybrydowe staną się bardziej dostępne cenowo niż auta ze standardowym. Powodem jest wysoka cena zakupu takiego auta. Nie inaczej jest z Jettą Hybrid, która prezentowanej odmianie kosztuje ponad 137 tys. zł. Sporo jak na auto kompaktowe, ale w zamian dostajemy w pełni wyposażony samochód z mocnym silnikiem, dobrymi osiągami, a mimo to bardzo przyjazny środowisku. Czego chcieć więcej?
Dane techniczne
Dane techniczne:Silnik: R4, benzynowy (turbo)
Pojemność silnika: 1390 ccm
Moc: 150 KM przy 5000 obr./min + 27 KM przy 2500 obr./min
Moment obr.: 250 Nm przy 1600-3500 obr./min + 150 Nm z silnika elektrycznego
Skrzynia biegów: 7-biegowa, automatyczna DSG
Napęd: przedni
0-100km/h: 8,6 sek.
Vmaks: 210 km/h
Zużycie paliwa: 4,4/3,9/4,1 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 6,0/5,0/5,5 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 55 litrów
Teoretyczny zasięg: 1000 kilometrów
Wymiary: 4644/1778/1482 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1430 kg
Ładowność: 590 kg
Pojemność bagażnika: 374 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 4/5
Emisja CO2: 95 g/km
Opony: 225/45R17
Wersja wyposażeniowa: Hybrid
Cena wersji podstawowej: 123 900 PLN
Cena wersji testowanej: 137 430 PLN
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik