Do tej pory przedsiębiorcy niewielkich firm nie mieli zbyt dużego wyboru w małych autach dostawczych. Jednak czasy się zmieniają i do gry wkraczają najmniejsze auta dostawcze, a mianowicie trojaczki: Fiat Fiorino, Citroen Nemo i Peugeot Bipper. Do naszej redakcji zawitał sympatyczny Citroen Nemo, z wysokoprężnym silnikiem 1.4 HDI o mocy 70KM.
Opis
Sympatyczna żabciaJeszcze kilkanaście lat temu, samochody dostawcze wyglądały jak prostokątne, kwadratowe klocki i w ogóle nie zwracały na siebie uwagi. Czasy się zmieniają i moda doprowadziła do tego, że producenci starają się konstruować ciekawie stylistycznie auta nawet, jeśli myślimy o samochodzie użytkowym. I właśnie przykładem tego jest prezentowany dziś Citroen Nemo. Jadąc nim musimy przyzwyczaić się do ciągłych spojrzeń przechodniów, czy innych użytkowników dróg. Przód charakteryzuje się wyłupiastymi reflektorami, przypominającymi spojrzenie "sympatycznej żaby" oraz dużym, czarnym zderzakiem. Tylna część, to prawdziwy samochód dostawczy, o kwadratowej przestrzeni ładunkowej. Całość, to sympatyczne stylistycznie autko dostawcze, mogące się podobać.
Najważniejszy jest kierowca
Citroen Nemo w wersji Van oferuje dwuosobową kabinę, która rozdzielona jest ścianą od przestrzeni ładunkowej. W tym samochodzie najważniejszą osobą jest kierowca, który ma pełnowymiarowy fotel z możliwością regulacji. Dzięki dobremu wyprofilowaniu, zapewnia komfortowe i wygodne podróżowanie, nawet na bardzo dalekich dystansach. Zupełnie inaczej jest na miejscu pasażera. Jest zamontowane na stałe i nie posiada żadnej regulacji, oprócz możliwości całkowitego złożenia go, ma wąskie i krótkie siedzisko, które nie umożliwia komfortowego przemieszczania się tym autem. Krótko mówiąc, auto przeznaczone jest głównie dla jednej osoby, o drugiej można pomyśleć tylko w sytuacji awaryjnej. Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Do złudzenia przypomina pochodzącą z Fiata. I nie pomylimy się, ponieważ właśnie Fiat dostarcza nowym trojaczkom praktycznie całe wnętrze. Jednak, nie ma w tym nic złego bo konsola środkowa jest uporządkowana i bardzo prosta w obsłudze. Podobnie ma się sytuacja z zegarami, do których nie można mieć większych uwag, oprócz komputera pokładowego, a mianowicie: nie mogę zrozumieć dlaczego producenci nie zdecydowali się na wprowadzenie języka polskiego w trojaczkach? Czyżby nasz kraj nie był ważnym rynkiem dla światowej motoryzacji? Jakość materiałów oraz plastików stoi na dobrym poziomie i nie mogę mieć zastrzeżeń nawet do ich spasowania. Nic nie trzeszczy ani nie puka podczas jazdy. Materiały są łatwe w utrzymaniu czystości, dzięki chropowatej strukturze.
Na koniec pora zajrzeć do tyłu, czyli przestrzeni ładunkowej. Do dyspozycji mamy równe 2.5m miejsca, do którego możemy załadować ponad 600 kilogramów ładunku. Samochód mały z zewnątrz, nie oznacza małej przestrzeni ładunkowej.
Citroen Nemo idealnie nadaje się do niewielkiej firmy transportowej lub prywatnej działalności gospodarczej.
Oszczędność przede wszystkim
Mały samochód nie potrzebuje dużej pojemności silnika i tak jest w przypadku testowanego Nemo. Pod jego maską zainstalowano wysokoprężną jednostkę napędową, o pojemności 1.4 litra i mocy tylko 70KM. Taka moc oferuje kierowcy przeciętne osiągi, choć pamiętajmy z jakim typem auta mamy do czynienia. Pierwszą setkę osiągamy po około 17 sekundach i maksymalnie rozpędzimy naszego dostawczaka do 150 km/h. Niestety, mała moc daje znaki podczas w pełni załadowanej przestrzeni ładunkowej. Wtedy jedyny ratunek niesie spory moment obrotowy równy 160Nm, który dostępny jest już przy 1750obr./min. Dzięki niemu, do elastyczności nie możemy mieć większych zastrzeżeń. Silnik połączono z pięciobiegową, manualną skrzynią biegów, o bardzo krótkich przełożeniach. Największą jej wadą, jest brak szóstego przełożenia, który pomógłby w uciszeniu hałasu we wnętrzu. A ten jest bardzo duży już przy prędkości rzędu 90-110km/h. Układ kierowniczy mimo że, posiada wspomaganie kierownicy, zbytnio nie daje o sobie znać, podczas manewrów parkowania. Jest zbyt twarde i musimy użyć siły, aby sprawnie poruszać kierownicą. Zawieszenie zestrojono twardo, jak przystało na prawdziwe auto dostawcze. Dodatkowo dochodzi mały rozstaw osi i mamy wrażenie podróżowania Mini Cooperem lub po prostu gokartem. Auto na nierównościach ochoczo podskakuje jak kangurek. Owszem wprowadza to dyskomfort podróżowania, lecz całkowitą winę ponoszą nasze nierówne drogi, a nie zestrojenie zawieszenia naszego Citroena Nemo.
A, teraz spalanie, czyli największy plus testowanego silnika. Otóż, podczas mojego testu auto spalało średnio 5.5 litra i nie chciało (mimo moich starań) zużyć więcej oleju napędowego! Dzięki tak niewielkiemu spalaniu, tankując 45 litrów do baku, przejedziemy około 820 kilometrów, bez wizyty na stacji paliw. W mieście zużycie paliwa oscyluje w graniach sześciu litrów, co zapewnia nam niesamowitą oszczędność w codziennym użytkowaniu go.
Nie za drogi
Citroen Nemo Van w prezentowanej wersji to wydatek rzędu 56.120zł (49.989zł wersja Van bez dodatkowego wyposażenia). W zamian dostaniemy małe autko dostawcze z oszczędnym, wysokoprężnym silnikiem i niezłym wyposażeniem, a że kupując go mamy możliwość w pełni odliczenia VAT-u, wtedy prezentowany Citroen Nemo Van kosztuje równe 46.000zł. Dzięki bardzo atrakcyjnej ofercie cenowej liczę, że model ten, stanie się częstym gościem na naszych drogach.
Plusy
+ Niewielkie zużycie paliwa
+ Cena
+ Ciekawa stylistyka nadwozia
+ Sporej wielkości przestrzeń ładunkowa
Minusy
- Bardzo słabe wygłuszenie kabiny
- Kontrowersyjny fotel kierowcy
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 1399ccm turbodiesel (Common Rail)
Moc: 70KM przy 4000obr./min
Moment obr.: 160Nm przy 1750obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 16.9 sek.
Vmaks: 152 km/h
Zużycie paliwa: 5.7/3.8/4.5 [6.0/4.3/5.5 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 45 litrów
Teoretyczny zasięg: około 820 kilometrów
Wymiary: 3864/1716/1721 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1090kg
Ładowność: 610kg
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 4/2
Wymiary przestrzeni ładunkowej
Wymiary: 1164/1473/1205 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Objętość: 2.5 [metra sześciennego]
Wyposażenie: wersja Van
Cena: 49.989zł [wersja Van] 56.120zł [wersja testowana] 46.000zł [cena po odliczeniu 100% VAT-u]
AUTOR (Tekst): Artur Ławnik
(Zdjęcia): autor i Grzegorz Stalewski (ostatnie zdjęcie)