Do naszej redakcji, zawitało ostatnio bardzo ekskluzywne i wyjątkowe auto z piekielnie mocnym silnikiem pod maską. Przedstawiam Państwu, dziś limitową wersję największego z Volvo XC90 4.4 V8 315KM w wersji Ocean Race.
Opis
Postrach drógWersja Volvo Ocean Race, charakteryzuje się przede wszystkim niebieskim kolorem nadwozia, który zarezerwowany jest tylko do tej odmiany. Volvo XC90 jest największym samochodem z całej palety szwedzkiej marki. Olbrzymie, lecz o ładnych kształtach przedmie lampy, idealnie komponują się ze sporych rozmiarów atrapą silnika. Przód mimo łagodnego wyglądu budzi postrach wśród innych użytkowników dróg. Z tyłu jest podobnie. Wzrok przykuwają, rozmieszczone od dachu do zderzaka światła tylne oraz dwie okrągłe końcówki układu wydechowego. Linia boczna to prawie 4.8 metrowe auto, które osadzone jest na 18-sto calowych alufelgach z oponami o rozmiarze 235/65.
Teoretycznie siedem w praktyce pięć miejsc
Jasnobeżowe wnętrze zaprasza nas do środka tylko w czystym i schludnym ubraniu. Po prostu szkoda brudzić, tak ekskluzywnego wnętrza jakie zaoferowało nam Volvo XC90. W środku do dyspozycji mamy aż siedem miejsc, lecz tylko teoretycznie, ponieważ wygodnie może podróżować piątka dorosłych osób. Miejsca dla nich nie zabraknie ani z przodu na wygodnych fotelach, ani na tylnej kanapie. Trzeci rząd może służyć tylko jako miejsca awaryjne i to na krótki dystans. Z łatwością zapakujemy Nasze bagaże do 487 litrowego bagażnika o całkowicie płaskiej podłodze.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Jest uporządkowana i rozmieszczona typowo po szwedzku, czyli sporo przycisków, ale intuicyjnych w obsłudze. Zegary, otoczone są srebrnymi obwódkami, które nadają im sportowego charakteru. Są czytelne i przejrzyste zawsze, niezależnie czy to dzień czy noc.
Kończąc opisywanie wnętrza chciałbym poruszyć kwestię wykorzystanych materiałów i plastików. Wszystko pochodzi z najwyższej półki. Skórzana tapicerka jest bardzo dobrej jakości. Plastiki spasowane są bardzo dobrze, nic nie trzeszczy podczas jazdy, a oprócz, tego są bardzo miłe w dotyku.
Piekielna V8
Długa, niebieska maska kryje pod sobą benzynową jednostkę napędową w układzie V8 o pojemności 4.4 litrów i mocy 315KM! Moc ta zapewnia, ważącemu 2046kg Volvo rozpędzenie się do pierwszych 100km/h w 7.3 sekundy od startu. Prędkość maksymalna, została ograniczona elektronicznie ze względów bezpieczeństwa do 210km/h. Moment obrotowy jest równie duży, jak moc, a wynosi aż 440Nm. Silnik połączono z sześciobiegową, automatyczną skrzynią biegów o bardzo dobrze dobranych przełożeniach. Biegi zmieniają się niemalże niezauważalnie, a co najważniejsze bez jakichkolwiek szarpnięć. Połączenie idealnej skrzyni biegów i momentu obrotowego, zapewnia rewelacyjną elastyczność w każdej zaistniałej sytuacji. Po prostu wciskamy gaz i auto ochoczo wyrywa do przodu!
Układ kierowniczy współpracuje posłusznie z prowadzącym najmocniejszego XC90 silnikiem V8. Niestety, trochę gorzej jest z zawieszeniem, które w ogóle nie jest przystosowane do osiągów samochodu. Jest miękkie i komfortowe, ale przez to nie daje żadnego poczucia bezpieczeństwa dla podróżujących nim, przy większych prędkościach. Auto ma bardzo dużą tendencję do przechyłów nadwozia podczas pokonywania zakrętów. Przydałaby się możliwość utwardzenia zawieszenia, które występuje w innych modelach Volvo.
Kolejną sprawą, która może zaskoczyć właściciela prezentowanego Volvo XC90 jest niemiłosierny apetyt na paliwo. Możemy powiedzieć, że spali dość szybko i wszystko co wlejemy do baku. Uściślijmy to. W mieście spalanie oscyluje w granicach 21.5 litrów benzyny bezołowiowej na każde 100 kilometrów. Zużycie spada po wyjechaniu za miasto, wtedy Volvo XC90 pochłania tylko 11.3 litrów. Podczas całego testu średnie spalanie wyniosło równe 15 litrów. Przy pełnym baku, daje to możliwość przejechania tylko 466 kilometrów na 70-ciu litrach paliwa. No, cóż tabun koni trzeba czymś napoić!
Dla bogatych
Prezentowane dziś Volvo XC90 Ocean Race, to spory wydatek, bo aż 277 940 zł. Za tą kwotę dostajemy w pełni wyposażone auto rodzinne, które posiada możliwość zjechania z utwardzonej drogi. Oprócz, tego kierowca dostaje piekielnie mocny silnik V8, który mimo dużego apetytu na paliwo, potrafi dostarczyć sporo przyjemności i adrenaliny.
Plusy
+ Osiągi
+ Dźwięk V8
+ Dobrze pracująca skrzynia biegów
+ Obszerne wnętrze
Minusy
- Cena
- Spalanie
- Zbyt miękkie zawieszenie
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 4414ccm benzynowa V8
Moc: 315KM przy 5850obr./min
Moment obr.: 440Nm przy 3900obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa automatyczna
Napęd: 4x4
0-100km/h: 7.3 sek.
Vmaks: 210 km/h
Zużycie paliwa: 19.8/9.6/13.3 [21.5/11.3/15.0 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 70 litrów
Teoretyczny zasięg: 466 kilometrów
Wymiary: 4798/1898/1784 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 2046 kg
Ładowność: 550 kg
Pojemność bagażnika: 483/[1837] l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/7
Wyposażenie: wersja Volvo Ocean Race
Cena: 247 500 zł [wersja Volvo Ocean Race] 277 940 zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst): Artur Ławnik
(Zdjęcia): autor i Anna Cokalska