W dzisiejszym teście, chciałbym Państwu przedstawić najstarszy model w ofercie Volvo a mianowicie S60. Do mojej dyspozycji oddano wersję z turbodoładowanym, dwulitrowym silnikiem benzynowym o mocy 180KM.
Opis
Życiorys modeluModel S60 debiutował na rynku w 2000 roku. Od początku dostępny jest z szeroką gamą silników benzynowych oraz wysokoprężnych. W 2004 roku Volvo przeprowadziło drobny facelifting nadwozia i wprowadziło najmocniejszą jednostkę napędową 2.4 T5 o mocy 260KM. Ceny Volvo S60 zaczynają się od 99.900zł za wersję Kinetic z silnikiem 2.4 140KM.
Połączenie limuzyny i auta sportowego
Głównym zamierzeniem projektantów Volvo było stworzenie samochodu łączącego w sobie styl limuzyny i auta sportowego. I właśnie S60 jest dowodem, że takie połączenie jest możliwe. Z przodu, niezbyt wielkich rozmiarów światła, połączone są z wystającą, chromowaną atrapą silnika. Całość idealnie dopasowana do przetłoczeń na masce silnika. Z tyłu, charakterystycznymi elementami są ogromnej wielkości lampy i spojler podkreślający mocny silnik pod maską.
Z przodu wygodnie, z tyłu mniej
Wnętrze Volvo S60, wita nas jasnobeżową tapicerką, która jest bardzo dobrej jakości. Gdy już zasiądziemy w przednich fotelach, szczerze mówiąc nie będzie chciało się z nich wysiadać. Są niemalże idealne. Otulają nasze ciało z każdej strony i zapewniają komfortowe, wygodne podróżowanie, nawet podczas bardzo długich, wakacyjnych wyjazdów. Trochę gorzej jest z tyłu, gdzie przez mocno wyprofilowaną kanapę, wygodnie zasiądzie dwójka pasażerów. Jednak o komforcie można zapomnieć, jak przed nimi usiądzie wysoka osoba, wtedy pozostaje znikoma ilość miejsca na nogi. Dużo lepiej jest z pojemnością bagażnika. Do dyspozycji mamy 424 litry stosunkowo płaskiej, lecz głębokiej przestrzeni bagażowej.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Jest uporządkowana i wykonana w typowo szwedzkim stylu. Konsola środkowa wymaga chwili przyzwyczajenia, jednak po kilku minutach wszystko staje się intuicyjne i bardzo proste w obsłudze. Zegary zaprojektowano czytelnie i ładnie, a w dodatku miło dla oka są podświetlone.
Kończąc krótką wędrówkę po wnętrzu, chciałbym wspomnieć kilka słów o jakości materiałów i plastików, wykorzystanych w prezentowanym modelu. Otóż, plastiki są dobrze spasowane i mają niezłą jakość. Podobnie jest z skórzano-materiałową tapicerką, które nie budzi żadnych zastrzeżeń. Choć nie każdemu do gustu przypadnie jej jasny kolor, który jest łatwy do ubrudzenia.
Dynamicznie, i z apetytem
Moje Volvo zostało wyposażone w turbodoładowany, benzynowy silnik o pojemności 1984ccm i mocy 180KM. Takie parametry, według producenta zapewniają przyśpieszenie do pierwszych 100km/h w 8.8 sekund i prędkość maksymalną równą 225km/h. Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna. Po testach na zamkniętym terenie okazuje się, że Volvo S60 można rozpędzić aż do 235km/h, a przyśpieszenie od 0 do 100km/h trwa równe 9 sekund. Jednostka napędowa została spięta z manualną skrzynią biegów o dobrze dobranych pięciu przełożeniach. Posiadają stosunkowo krótkie, lecz precyzyjne skoki między poszczególnymi biegami. Elastyczność stoi na wysokim poziomie, dzięki sporemu momentowi obrotowemu (240Nm), który podobnie jak w dieslowskich silnikach, dostępny jest już od niskich obrotów (1850 aż do 5000obr./min.). Dzięki temu, ważące 1489kg Volvo ochoczo przyśpiesza w każdej sytuacji. Nieważne, czy jedziemy 70, czy 130km/h.
Zawieszenie zestrojono stosunkowo twardo, ale nie zapomniano o komforcie pasażerów. Auto prowadzi się pewnie w każdych warunkach. Nie przynosi kierowcy żadnych, niepożądanych niespodzianek w postaci nadsterowności, czy podsterowności, podczas pokonywania zakrętów. Również, układ kierowniczy współpracuje bez problemów z kierowcą i wykonuje każde polecenia wydane przez niego.
Niestety, silnik ma pewną wadę, a jest nią spalanie. W mieście zużycie paliwa sięga prawie 13 litrów na każde 100 kilometrów. W trasie oscyluje w granicach 7.3l, zaś średnie spalanie podczas całego testu, wyniosło około 9.3 litra benzyny bezołowiowej. Przy takim spalaniu 70-litrowy bak, starcza na 752 kilometry bez zjeżdżania na stację.
Najstarsze, ale ciągle popularne
Prezentowane dziś Volvo S60 jest najstarszym modelem w palecie szwedzkiego koncernu. Jednak nie poddaje się młodszemu rodzeństwu i nadal przyciąga do siebie nowych klientów. Spowodowane jest to niezbyt wygórowaną ceną, bo tylko 119.750zł (wersja testowana). W zamian dostajemy, bardzo bogato wyposażone auto z dynamicznym silnikiem benzynowym. I nic więcej do szczęścia nie potrzeba...
Plusy
+ Cena
+ Bogate wyposażenie
+ Dobrej jakości materiały i plastiki
Minusy
- Mało miejsca z tyłu
- Spalanie
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 1984ccm benzynowy (turbo)
Moc: 180KM przy 5000obr./min
Moment obr.: 240Nm przy 1850-5000obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 8.8sek. [9.0 sek. własny pomiar]
Vmaks: 225km/h [235km/h własny pomiar]
Zużycie paliwa: 12.4/6.9/8.9 [12.8/7.3/9.3 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 70 litrów
Teoretyczny zasięg: 752 kilometrów
Wymiary: 4603/1804/1428 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1489kg
Ładowność: 561kg
Pojemność bagażnika: 424 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Wyposażenie: wersja Diament
Cena: 115.800zł. [wersja Diament] 119.750zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst): Artur Ławnik
(Zdjęcia): Ania Cokalska oraz Artur Ławnik