Jak dobrze wiecie, prawie rok temu moja rodzina się powiększyła o pierwsze dziecko. Stąd w ostatnich miesiącach zupełnie inaczej spoglądam na auta. Choć jeszcze nie "zdziadziałem" i samochody nie tylko muszą być komfortowe z obszernym bagażnikiem, lecz również z dość mocnym silnikiem pod maską. Idealnie do tego opisu pasuje nowy Volkswagen Sharan z wysokoprężną jednostką 2,0 TDI o mocy 170KM.
Opis
II generacja
Pierwszy Volkswagen Sharan został zaprezentowany w 1995 roku. Auto z założenia producenta miało łączyć komfort i wygodę podróżowania dla 7 osób. Sharan I produkowany był w portugalskiej fabryce Volkswagena aż do 2010 roku, w międzyczasie (w 2000 roku) przechodząc gruntowny facelifting. Rok temu na salonie samochodowym w Genewie zaprezentowano całkowicie nową II generację Sharana.
Mini autobus
Stylistycznie nowy Sharan zupełnie jest odmienny od swojego poprzednika. Teraz bardziej upodobnił się do większego brata jakim jest Multivan. Jest szeroki (1904 mm), wysoki (1704 mm) i długi na 4854 mm. Dzięki tym wymiarom w aucie zmieścimy dosłownie wszystko, co potrzebujemy. Niemiecki producent zastosował elektrycznie odsuwane drzwi pasażerów, co ułatwia wsiadanie i wysiadanie z auta na parkingu. Stylistycznie auto od razu dopasujemy do wielkiej rodziny Volkswagena. Przód to obowiązkowe w ostatnim czasie diodowe światła do jazdy dziennej. Wielkie logo umieszczone na sporych rozmiarów atrapie silnika. Bok to typowy van z krótką przednią maską i dużą przestrzenią pasażerską. A to wszystko osadzone na 17-calowych alufelgach. Tył to ociężała, pokaźnych rozmiarów klapa bagażnika, ozdobiona ciekawie zaprojektowanymi lampami.
Business class
Wnętrze prezentowanego dziś Sharana to prawdziwa salonka na kołach. Do naszej dyspozycji oddano 6 całkowicie samodzielnych miejsc, jak w prawdziwej business class. Fotele są przestronne, wygodne, zapewniają bardzo dobry komfort podróżowania niezależnie od dystansu do pokonania. Zajęcie miejsca nie stanowi żadnego problemu, nawet w trzecim rzędzie siedzeń. Zawdzięczamy to bardzo dużej ilości miejsca, zarówno na nogi jak i nad głowami w środku. Dużym atutem są wcześniej już wspomniane, szeroko odsuwane boczne drzwi.
Nie będziemy mieli żadnych problemów z zapakowaniem również naszych walizek do niesamowicie obszernego bagażnika. Podróżując tylko w cztery osoby (dwa ostatnie fotele można schować w podłodze) mamy do wykorzystania aż 885 litrów pojemności przy całkowicie płaskiej podłodze. Jednak gdy podróżować będzie pełen komplet pasażerów, bagażnik zmniejszy się do 300 litrów.
Przyjrzyjmy się bliżej desce rozdzielczej i zacznijmy od konsoli środkowej. Na samej górze, centralnie umieszczono dotykowy ekran obsługujący nawigację, radio CD/MP3. Poniżej znajduje się panel sterowania trzystrefową, automatyczną klimatyzacją. Najniżej producent zamieścił kilka przycisków obsługujących pneumatyczne zawieszenie, system parkowania automatycznego oraz elektryczne drzwi. Wszystko jest uporządkowane i naprawdę bardzo proste i intuicyjne w obsłudze.
Zegary umilają podróż delikatnym, białym odcieniem cyferblatów z dodatkowym akcentem w postaci czerwonych wskazówek. Pomiędzy zegarami znajduje się wyświetlacz komputera pokładowego, na którym możemy zobaczyć najważniejsze parametry auta.
Skórzano-alkantarowa tapicerka jest bardzo dobrej jakości i nie wymaga większej uwagi w celu utrzymania jej w czystości. Można mieć mały zarzut, że jest czarnego koloru, który może przygnębiać podczas dłuższych wojaży. A przecież te auto stworzone jest do dalekich podróży! Podobnie wygląda sytuacja z plastikami, które są miłe w dotyku i bardzo dobrze spasowane.
Najlepszy wybór
Testowany Sharan pod swoją maską posiada wysokoprężną jednostkę napędową 2,0 TDI o mocy 170KM. Silnik ten według mnie jest najlepszym wyborem do tego typu auta. Powód jest prosty. Sporą masę pojazdu, jaką charakteryzuje się Volkswagen Sharan (1803 kg), musi coś sprawnie napędzać. I właśnie ta jednostka to zapewnia w 100%. Rozpędzanie tego vana do 100 km/h zajmuje jedynie 9,8 sek. i maksymalnie możemy nim podróżować ponad 200 km/h. Choć tego, nikomu nie polecamy ze względów bezpieczeństwa.
Napęd przekazywany jest na przednie koła za pomocą automatycznej, 6 biegowej skrzyni biegów DSG. Jest to jedna z najszybszych skrzyń biegów na świecie, dzięki wyposażeniu jej w podwójne sprzęgła obsługujące parzyste i nieparzyste przełożenia.
Elastyczność, mimo, sporego momentu obrotowego (350 Nm) oraz rewelacyjnej skrzyni biegów DSG, mogłaby być trochę lepsza. Choć prostym wytłumaczeniem dość topornego przyśpieszania są duże gabaryty auta stawiające spory opór powietrza. No cóż, przecież nie mamy do czynienia z wyścigówką, a typowym rodzinnym i komfortowym samochodem.
Na pochwałę zasługuje rewelacyjne pneumatyczne zawieszenie. Mamy do wyboru trzy tryby pracy. Standardowy to typowy Niemiec, czyli twarde, ale niepozbawione komfortu podróżowania. Jeśli jednak potrzebujemy więcej komfortu wystarczy ustawić tryb Comfort. Wtedy możemy poczuć się jak w prawdziwym "poduszkowcu". Jest niesamowicie miękko zestrojone, a tłumienie nierówności wręcz perfekcyjne, niczym w autach francuskich. Nie zapomniano o amatorach twardości i odczuwania wszystkiego na swoich własnych plecach! Tutaj należy włączyć tryb sportowy. Wtedy zawieszenie naszego Sharana utwardza się, umożliwiając choćby szybsze podróżowanie po zakrętach i łukach. Podsumowując krótko, każdy z nas znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.
Układ kierowniczy bardzo dobrze wspomaga kierowcę i dopasowuje się do zaistniałej sytuacji, czy to parking czy autostradowe szlaki.
BlueMotion...
... to udoskonalony silnik wyposażony w kilka udogodnień pomagających zaoszczędzać paliwo, chroniąc przy tym nasze środowisko. Testowany Sharan posiadał system start&stop oszczędzający nasze paliwo stojąc w korku. Dzięki temu w mieście spalanie nie przekracza 7 litrów oleju napędowego. Na trasie jest jeszcze lepiej, ponieważ zużycie spada do 6,2 l, zaś podczas tygodniowego testu Sharan średnio potrzebował 6,8 l na każde 100 km. Dzięki tak niewielkiemu spalaniu, 70-litrowy bak pozwala na przejechanie ponad 1000 km bez tankowania a silnik wydali przy tym zaledwie 154g/km CO2.
Dobrze skalkulowana cena
Volkswagen Sharan, jakim mieliśmy okazje podróżować, to najbogatsza odmiana Highline, którego cena rozpoczyna od 141 490 zł. Za tą cenę otrzymujemy w pełni wyposażony samochód zapewniający niesamowity komfort i przestrzeń podróży. Jednak moja testówka została doposażona w kilka dodatków m.in. businessowe fotele, czy elektrycznie otwierane i zamykane drzwi boczne podwyższające cenę zakupu o niecałe 20 tys zł. Mimo wszystko i tak uważam, że dużo podróżując, warto zainwestować taką kwotę w prezentowany samochód, zapewniający wszystko co najlepsze w podróży.
Plusy
Przestronność
Odsuwane drzwi
Dynamiczny silnik
Skrzynia DSG
Pneumatyczne zawieszenie
Dobrze skalkulowana cena
Umiarkowane spalanie
Minusy
Zbyt słaba elastyczność
Dane techniczne
Dane techniczne:
Pojemność silnika: 1968 ccm turbodiesel Common Rail
Moc: 170 KM przy 4200 obr./min
Moment obr.: 350 Nm przy 1750-2500 obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa, automatyczna
Napęd: przedni
0-100km/h: 9,8 sek.
Vmaks: 204 km/h
Zużycie paliwa: 6,7/5,4/5,9 (7,0/6,2/6,8 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 70 litrów
Teoretyczny zasięg: 1030 kilometrów
Wymiary: 4854/1904/1720 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1803 kg
Ładowność: 642 kg
Pojemność bagażnika: 300/885/2297 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/6
Emisja CO2 : 154g/km
Gwarancja mechaniczna: 2 lata
Okresy międzyprzeglądowe co: 15 tys km lub według wskazań komputera
Opony: 225/50 R17
Wyposażenie: wersja Highline
Cena: 141 490 zł (wersja Highline 2,0 TDI 170KM DSG) 160 920 zł (wersja testowana)
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik