Śledź nas na:     

Marka:
Wróć

 

Moda na samochody SUV oraz crossovery nie przemija i nic nie zapowiada, aby w najbliższym czasie popularność tych aut zmalała. Każdy szanujący się producent stara się więc zaoferować klientom choć jeden model w tych segmentach. Nie inaczej jest z Suzuki, które od lat oferuje warianty swoich modeli z napędem na obie osie. Najbardziej terenowa z nich Vitara od ponad dziesięciu lat dostępna jest w salonach. Jej najnowsza odsłona, która porzuciła niestety dzielność poza asfaltem na rzecz mody, urody i zapewne również wyników sprzedaży, gościła ostatnio w naszej redakcji. Czy utrata terenowego charakteru była dobrym kierunkiem rozwoju tego modelu? Zapraszam do lektury.

Opis

Bardziej crossover niż SUV
Obecna generacja Vitary jest bliźniaczo podobna do swojego brata, modelu SX4-Cross.Szczerze mówiąc, poza detalami stylistycznymi i wymiarami (Vitara jest krótsza i ma mniejszy rozstaw osi, niż SX4-Cross!) trudno znaleźć większe różnice. Ta sama płyta podłogowa, silniki, opcjonalny napęd na cztery koła, zawieszenie… Tak na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że Vitara wygląda bardziej „terenowo”, a SX4-Cross bardziej „miejsko”. Na szczęście nowa Vitara może się podobać, szczególnie w ciekawym, mocno rudawym kolorze lakieru.

 



Całkiem wygodnie
Wnętrze najnowszej Vitary oferuje dla swoich pasażerów całkiem dużo przestrzeni. Szczególnie kiedy we wnętrzu będzie podróżować maksymalnie czwórka dorosłych osób. Na trzy osoby na tylnej kanapie nie ma co się nastawiać, chyba że na krótkim dystansie. Jedna z nich wysiada i wtedy miejsca na nogi, łokcie i nad głowami jest w wystarczająco, aby ci, którzy zostali, mieli komfort i wygodę. Z przodu do dyspozycji mamy dwa wygodne i nieźle wyprofilowane fotele o obszernym siedzisku i całkiem niezłym trzymaniu bocznym.

Problemu również nie powinno być z wielkością bagażnika. W prezentowanej odmianie jego pojemność wynosi 375 litrów, co ustawia Suzuki gdzieś w środku stawki w klasie.

Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Jak się okazuje, w dobie wszędobylskich elektronicznych prędkościomierzy, Suzuki postanowiło pozostać przy analogowych, bardzo prostych zegarach. Zapewniają one bardzo dobrą czytelność i sprawdzają się doskonale. Brawo za odwagę. Konsola środkowa również jest dość prosta, zarówno stylistycznie, jak i w obsłudze. Na samej górze swoje miejsce znalazł również analogowy zegarek, otoczony dwoma nawiewami powietrza. Niżej w końcu natkniemy się na trochę nowoczesności – 7-calowy, dotykowy ekran, obsługujący wszystkie multimedia i systemy auta. Najniżej umieszczono panel od automatycznej klimatyzacji oraz niewielki schowek na drobiazgi. Między fotelami umieszczono panel do obsługi rozdziału napędu. Do wyboru kierowca posiada tryby: automatyczny, sportowy, śnieżny oraz z blokadą dyferencjału do jazdy w trudniejszym terenie.

 



Materiały, jakie zostały wykorzystane we wnętrzu testowanej Vitary, nie budziły moich zastrzeżeń. Siedziska zostały pokryte skórą połączoną z welurem, co uważam za bardzo dobry pomysł. Natomiast plastiki, owszem są bardzo dobrze spasowane, ale mogłyby posiadać trochę milszą w dotyku strukturę. No cóż, nie wszystko można mieć!

Do spokojnej jazdy
Pod maską Vitary znajduje się wolnossąca, benzynowa jednostka napędowa. Ze względu na prostą konstrukcję na pewno będzie niezawodna, ale raczej nie zadowoli fanów szybszej jazdy. Dlaczego? Dobrze spisuje się jedynie podczas jazdy spokojnej, najlepiej zgodnej z przepisami.120 KM uzyskanych z pojemności 1586 ccm pozwala rozpędzić ważące 1160 kg auto do pierwszych 100 km/h w 10,8 sekundy i maksymalnie podróżować z prędkością 180 km/h. Na papierze nie wygląda to jeszcze tak źle, gorzej wygląda kwestia elastyczności. Solina redukcja przełożenia przed rozpoczęciem manewru np. wyprzedzania jest w zasadzie obowiązkowa. Inaczej potrzeba naprawdę długiej i pustej prostej, żeby poradzić sobie z jadącym z przepisową prędkością „TIR’em”.

Moc silnika przenoszona jest na koła za pomocą bardzo dobrze pracującej i dobrze zestrojonej 5-biegowej, manualnej skrzyni biegów. Liczba przełożeń jest, wbrew pozorom, wystarczająca. Szósty bieg i tak na nic by się nie przydał.

 



Standardowo napęd przekazywany jest na przednie koła, natomiast w chwili potrzeby bardzo szybko dołączana jest tylna oś. Dzięki takiemu rozwiązaniu w razie potrzeby nasze auto zawsze wspomoże nas napędem na obie osie.

Zawieszenie Vitary zestrojono neutralnie. Plusem takiego rozwiązania jest możliwość komfortowego podróżowania nie tylko po utwardzonych drogach, ale również po polnych i leśnych szlakach.

Trochę za duże spalanie
Niestety, niezbyt mocne, wolnossące silniki mają jedną wadę. Uwielbiają paliwo. Nie inaczej jest w przypadku Vitary, która podczas tygodniowego testu średnio spalała 9 litrów benzyny bezołowiowej na każde 100 kilometrów. Sporo, zważywszy, że w mieście wartość ta potrafiła wzrastać nawet i o 1,5 litra.

Czy warto?
Zastanawiacie się pewnie czy warto zainwestować w prezentowany dziś model swoje oszczędności? Jeśli komuś nie zależy za bardzo na lepszych osiągach, jest to godna polecenia propozycja. Prosta i bezawaryjna konstrukcja auta sprawia, że powinno ono być godne najwyższego zaufania przez wiele lat. Kolejnym dużym atutem jest niewygórowana cena zakupu Vitary. W pełni wyposażony egzemplarz, jakim miałem okazję jeździć, to wydatek niespełna 100 tysięcy złotych.

Dane techniczne

Dane techniczne:
Silnik: benzynowy, R4
Pojemność silnika: 1586 ccm
Moc: 120 KM przy 6000 obr./min
Moment obr.: 156 Nm przy 4400 obr./min
Skrzynia biegów: 5-biegowa, manualna
Napęd: 4x4
0-100km/h: 10,8 s
Vmaks: 180 km/h
Zużycie paliwa: 9,0/7,2/8,1 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 9,0 (l/100km) (cykl mieszany)
Pojemność baku: 47 litrów
Teoretyczny zasięg: 522 kilometrów
Wymiary:  4175/1775/1610 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1160 kg
Ładowność: 570 kg
Pojemność bagażnika:  375 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc:  5/5
Emisja CO2 : 130 g/km
Opony: 215/55R17 l
Wersja wyposażeniowa:  Xled Sun
Cena wersji podstawowej: 92 900 PLN
Cena wersji testowanej: 96 190 PLN
 
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik

 

Galeria

Fot. Artur Ławnik

_


Jeśli film automatycznie się nie uruchomi kliknij tutaj

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej