Z pewnością większość z Was miała już styczność z SUV-em, a jeżeli nie to na pewno wiele o nich słyszeliście. SUV-y stają się coraz bardziej popularne na naszym europejskim rynku, dlaczego są tak lubiane? Dają nam poczucie bezpieczeństwa, komfort, łatwo się do nich wsiada i mamy bardziej przejrzysty widok na drogę.
Testowany przez nas model SSANG YONG XLV jest niszowym autem w Polsce i Europie, jednakże jest bardzo popularny na azjatyckim rynku. Ten Koreański producent aut próbuje na różne sposoby zawojować na europejskim rynku. Oprócz bardzo atrakcyjnej ceny za nowe auto, dostajemy bardzo ładną oryginalną linię nadwozia, całkiem sympatyczne wnętrze i trochę technologicznych nowości.
Nie ma co ukrywać, że Ssang Yong XLV wyróżnia się z tłumu europejskich samochodów i nie powiedziałbym, że gorzej wygląda od swoich rywali tylko po prostu inaczej. Ostre kąty, ciekawe przetłoczenia, a z przodu brak charakterystycznego grilla. Nie musi się wszystkim podobać taka stylistyka ale zapewniam Was, że jest przez innych zauważana.
Wewnątrz jest bardzo normalnie, spodziewałem się jakiegoś koreańskiego ciosa a tu można powiedzieć, że jest po europejsku z koreańskim akcentem. Do obsługi musimy się chwilę przyzwyczaić ale nie zmuszać. Plastikowe elementy dobrze wykonane, fotele wygodne a przede wszystkim ma w sobie dużo przestrzeni. Ssan Yong XLV spokojnie pomieści 5-dorosłych osób, a oprócz tego ich bagaże, ponieważ pojemność bagażnika w tym modelu to 720 litrów. Przynajmniej tak podaje producent, co nie do końca jest prawdą. 720-litrów to pojemność do dachu, a w Europie liczony jest do rolety.
W środku bagażnika znajdziemy dużą ilością haczyków na torby, dodatkowe gniazdo 12 V, a w podwójnej podłodze całkiem spory schowek na dodatkowe rzeczy.
XLV może być wyposażony w silnik benzynowy lub wysokoprężny, oba o pojemności 1,6 litra. Można je zestawić z manualną lub automatyczną 6-biegową skrzynią zmiany biegów, jak również z napędem na dwa lub cztery koła.
Redakcja otrzymała na test wersję z wysokoprężnym silnikiem e-XDi 160 o mocy maks. 115KM przy 3.400-4.000 obr./min. i 300Nm przy 1.500-2.500 obr./min. który zapewni nam zwiększoną oszczędność zużycia paliwa. Mimo wszystko pamiętajmy, że opcja z automatyczną skrzynią biegów oraz napędem na 4 koła może nieco zaburzyć wyniki.
W dużych miastach ze względu na ekonomiczność jazdy silnik przypadł nam do gustu , średnie spalanie oscylowało w granicach 5,8 l/100km. Producent twierdzi, że również na autostradzie Ssang Yong XLV osiąga świetne wyniki, ale czy mając 115KM pod maską można szaleć na autostradzie? Próbowałem i zapewniam Was, że nie. Niestety muszę to powiedzieć, że wyciszenie kabiny potrzebuje korekty. XLV jest wyposażone w system NVH, który redukuje hałas, wibracje i uciążliwość, jednakże nie wymagajmy „cudów”, przy dodaniu gazu na autostradzie nie ma mowy o wygłuszeniu wnętrza.
Auto w podstawowej wersji „Crystal Base” daje nam: podgrzewane szyby, sześć głośników, w tym dwa głośniki wysokotonowe, komputer pokładowy z pomiarem temperatury zewnętrznej, osłony przeciwsłoneczne z lusterkami, nawiew powietrza na tylny rząd siedzeń. Na pewno nie znajdziecie w niej KLIMATYZACJI (nawet manualnej), czujników zmierzchu i deszczu, te rarytasy dostępne są dopiero w wersji „Quartz”. Natomiast jeśli chcecie ze swojego XLV zrobić bardziej luksusowe auto to musicie zakupić najwyższą wersję „Saphire”, tam otrzymacie skórzaną tapicerkę, automatyczną dwustrefową klimatyzację, przyciemniane szyby w tylnych drzwiach i w klapie bagażnika oraz 18-calowe felgi aluminiowe “diamentowe” z oponami 215/45R.
Te najbogatsze wersje XLV można już kupić: od 90 990 zł. Dodatkowe opcje w tym modelu są na szczęście tanie, więc jeśli macie życzenie bardziej poszaleć, możecie wybrać szyberdach za 2 000 zł. Co więcej, za 3 599 zł możecie sprawić sobie stację multimedialną DNX5160BTS z nawigacją Garmin, Bluetooth HFP V1.6 i TMC zainstalowanymi mapami Europy City Navigator NT z 3 letnią aktualizacją w cenie i systemem INRIX z 2 letnią subskrypcją informacji o korkach (działa i w Polsce) dodatkowo napęd DVD, USB, microSD, Bluetooth A2DP. Wszystko wyświetlane na ekranie o przekątnej 6,2”.
Patrząc na Ssang Yong’a XLV to poza atrakcyjnym wyglądem przemawia za nim cena, ponieważ jeżdżąc jednym z aut premium sam update nawigacji przy zmianie oprogramowania kosztuje niewiele mniej ok. 3000 zł.
Dane techniczne
DANE TECHNICZNE: Ssangyong XLV 1.6 Diesel 115 KM |
|
SILNIK |
wysokoprężny, turbo, Diesel R4, 16V |
POJEMNOŚĆ |
1597 ccm |
MOC |
115 KM przy 3400-4000 rpm |
MAKS. MOMENT OBR. |
300 Nm przy 1500-2500 rpm |
SKRZYNIA BIEGÓW |
Manualna, 6-biegowa |
NAPĘD |
4x4 |
0-100 km/h (sek.) |
12,0 |
Vmax |
174 km/h |
ZUŻYCIE PALIWA (l/100km)(miasto/trasa/średnie) wg wskazań producenta |
7,9/5,3/6,3 |
ZUŻYCIE PALIWA (l/100km) z testu |
5,8 |
POJEMNOŚĆ ZBIORNIKA PALIWA |
47 litrów |
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.)(mm) |
4440/1798/1635 |
WAGA (kg) |
1535 kg |
POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA |
720 litrów |
LICZBA DRZWI/LICZBA MIEJSC |
5/5 |
OPONY |
215/45 R18 |
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ |
59 990 PLN |
CENA WERSJI TESTOWANEJ |
118 489 PLN |