Sprytne miejskie auto, tak w skrócie można opisać naszego testowanego malucha. Wielokrotnie już podkreślaliśmy, że Skody mają w sobie to coś, że czujesz się jakbyś znał to auto od lat.
Citigo zaczęto produkować od 2011 a w 2017 przeszła swój lifting - wprowadzono kilka stylistycznych zmian, m. in w postaci lekkich przetłoczeń na karoserii. Skoda oferuje Citigo w dwóch wersjach nadwozia: 3 drzwiowe i 5 drzwiowe, mamy do wyboru również wersję z zacięciem sportowym, które nosi dumną nazwę Monte Carlo.
Auto jak widać jest małe, ale założenie producentów było takie żeby było sprytne. W aucie wykorzystano każdy milimetr - i tu ujawnia się jego zwinność i o dziwo przestronność.
Citigo szczyci się tym, że w swoim segmencie nie ma równych jeśli chodzi o wnętrze ponieważ jest naprawdę przestronne. Asami tej małej Skody to bryła, wysoki komfort z jazdy oraz wiele przydatnych schowków.
Stylistyka wnętrza testowanego modelu to przede wszystkim prostota, ale nie jest aż tak nudno. Tu producenci rozpieszczają nas dodatkami stylistycznymi w kolorze nadwozia oraz black piano, które stwarza nam całkiem przyjemną atmosferę podczas jazdy po miejskich zatorach drogowych.
Zawieszenie naszej Skody jest sprężyste i całkiem dobrze radzi sobie z nierównościami na Warszawskich ulicach które słyną licznych "wpadek". Jedyne do czego możemy się przyczepić do wygłuszenie wnętrza przy większych prędkościach. Ale kto po mieście będzie śmigał setką szczególnie w godzinach szczytu?
Testowe auto napędzane najmocniejszym wariantem, czyli trzycylindrowym silnikiem 1.0 MPI o mocy 75 KM w manaulnej pięciobiegowej skrzynii biegów. Do wyboru pozostaje również silnik 1.0, ale o mocy już znacząco niższej czyli 60 KM. Naszą rakietę rozpędzimy do rzekomo 173 km/h, natomiast nie radzimy :) od 0 do 100 km/h rozbujamy tą maszynę w niecałe 14 s. I zostawimy Was tutaj na chwilę z tyli liczbami....
Dobrze... To teraz spalanie, producent określa średnie spalanie od 5,1l/100km do 5,7l/100km w culku miejskim, ale według nas musicie doliczyć ok. 1 litra więcej, podczas dalszych wpadów możemy zejść do ok. 5 - 5,5 l.
Nie mniej jednak podczas prowadzenia Citigo sprawia wrażenie bystrego auta. Nagła zmiana pasa, wciśnięcie się nawet w najmniejszą szczelinę podczas parkowania, dynamiczne ( jak na tą klasę ) ruszenie spod świateł, bagażnik który coś tam zmieści, czego chcieć więcej od typowego samochodu miejskiego.
W bazowej wersji Ambition otrzymujemy w standardzie m.in.: ESP, zestaw poduszek powietrznych, elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego, elektrycznie sterowane szyby z przodu, klimatyzację manualną, komputer pokładowy, radioodtwarzacz Blues (2 głośniki, USB, AUX-in) oraz światła do jazdy dziennej LED. W wersji Style otrzymamy więcej o : wielofunkcyjną kierownicę (ze skórzanymi elementami), Radioodtwarzacz Swing (kolorowy ekran, 6 głośników, Bluetooth), czujniki parkowania z tyłu, przednie światła przeciwmgielne i elektrycznie ogrzewane lusterka boczne.
Citigo możemy kupić od 37 200 zł , natomiast wersję Monte Carlo od 45 900 zł. Podobnie cenowo wypada konkurencja a więc to od Was zależy czym wrócicie do domu.