W serwisie Auto Testy gościliśmy już najnowszą generację Clio z benzynowym silnikiem 1.4 i dieslem 1.5dCi, a teraz, aby mieć pełen obraz tego modelu postanowiliśmy przetestować Clio z podstawowym silnikiem benzynowym o pojemności 1.2.
Ale żeby nie był to test standardowy jak inne, postanowiłem wspólnie z kolegą Michałem przy kawie porozmawiać o naszym Clio.
Opis
Rozmowa o stylistyceArtur Ł.
Ustalmy więc, czy Clio III w wersji pięciodrzwiowej może się podobać? Napewno tak, jednak mnie bardziej przypadła do gustu 3 drzwiowa bardziej zadziorna odmiana.
A teraz oddaję głos Michałowi, który jak zwykle stwierdzi, ze 5 drzwiowa odmiana jest praktyczniejsza.
Michał W.
Clio w wersji pięciodrzwiowej nie traci swojej zadziorności i młodzieńczego wyglądu. Jest napewno bardziej funkcjonalne, dzięki dodatkowej parze drzwi.
A.Ł.
Niestety drogi kolego ja się z tym nie zgadzam i pozostanę przy swoim zdaniu, że wersja pięciodrzwiowa jest dla staruszków, do których ja nie należę.
Wnętrze
A.Ł.
Czas schronić się przed słońcem, które podczas wspólnego testu mocno świeciło i zasiąść do wnętrza naszego Clio.
Otwieramy drzwi, dotykamy jasnej, rozświetlającej wnętrze tapicerki, spoglądamy na szarą i ponurą deskę rozdzielczą.
Nagle słyszę głos Michała:
M.W.
"Popatrz Artur, dostaliśmy Renault ze zwykłym kluczykiem, a już myślałem, że zapomnieli jak się je robi."
A.Ł.
Faktycznie. W tańszej wersji karty nie dają tylko zwykły kluczyk. A co ciekawe taki sam miałem wcześniej w Dacii Logan.
Wrażenia z jazdy
M.W.
Po krótkiej wymianie zdań na temat co jest bardziej bajeranckie a co bardziej praktyczne karta-klucz czy zwykły kluczyk, doszliśmy do wniosku, że czas na jazdę. Ponieważ sprint do drzwi kierowcy na parkingu wygrał Artur, ja wygodnie usadowię się w fotelu pasażera i oddam mu głos.
A.Ł.
To jak drogi kolego zapiąłeś pasy? Bo zaraz wystrzelimy jak z procy! A nie przepraszam bardzo to nie ta wersja. Zapomniałem, że pod maską mamy do dyspozycji tylko czy może całe 75 koni mechanicznych pochodzących z małolitrażowego 16 zaworowego silnika!
M.W.
Wbrew obiecywanym przez Artura mocnym wrażeniom powoli wytaczamy się z parkingu. No wreszcie, jest.... korek. Ale za to jest czas, żeby pobawić się wyposażeniem naszego Clio.
Audio gra, szyby się opuszczają, klima chłodzi, wszystko w porządku. Nie zauważyłem nawet kiedy Artur wydostał się z miasta.
A.Ł.
Wydostałem się z miasta i właściwie chciałbym tam wrócić. Małolitrażowe silniki idealnie spisuję się w mieście, ale gorzej jest już na trasie. Dlatego postanowiłem nie szargać moich nerwów podczas wyprzedzania innych samochodów na trasie i wyręczyć się kolegą Michałem. Zatrzymałem się na poboczu i z szyderczym uśmiechem mówię "Michał, teraz Twoja kolej".
M.W.
Zmieniliśmy się za "kółkiem". Ruszyłem. Artur jak zwykle trochę demonizuje. Bo 75KM w aucie tej klasy to nie taki zły wynik. Przy wyprzedzaniu pomaga spory moment obrotowy wynoszący 105Nm, który osiągany jest przy dość wysokich obrotach silnika (4250obr./min), ale taka to już uroda silników w technologii 16v. Przyspieszenie do "setki" jak na miejskie auto jest zadowalające i wynosi niewiele ponad 13 sekund. Prędkość maksymalna to 167km/h.
A.Ł.
Owszem masz rację, co do urody silników 16 zaworowych, ale nie zgodzę się z Tobą w kwestii, że jest to wystarczający silnik do jazdy po za miastem. Szczególnie w Polsce gdzie prawie co chwilę napotykamy jakieś ciężarówki jadące wolniej niż my. Po prostu dla mnie jest za słaby!
M.W.
Gdy Artur mówił o silniku naszego testowego Clio i porównywał rozpędzanie się nim do różnych dziwnych czynności ja skupiłem się na jeździe. Szybkiej jeździe, oczywiście zgodnej z przepisami. Zawieszenie Clio jest dość miękko zestrojone i rozpieszcza nas komfortem. W szybciej pokonywanych zakrętach nadwozie dość znacznie się przechyla, zachowując jednak margines bezpieczeństwa.
A.Ł.
Niestety po szybkiej jeździe szanownego kolegi, szybko musieliśmy szukać stacji aby napoić tą małą rakietę. Jak się okazało podczas tankowania 55 litrowego zbiornika, nasz testowy Renault spalił średnio 6.5 litra na 100km.
Czy warto...
Po całym dniu jazdy, gdy wróciliśmy do domu, zrobiliśmy kolejną kawę i postanowiliśmy podsumować nasze Clio. Próbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie czy warto kupić Clio, które w wersji testowanej przez nas kosztowało 55 tys złotych.
Artur uparł się, ze nie kupiłby "Renówki" z tym motorem, i jako wielbiciel nowoczesnych diesli stwierdził, ze wybrałby wersję dCi. Ja natomiast miałem dylemat. Clio z benzynowym silnikiem 1.2 niewiele pali, jest tanie w utrzymaniu. Wiele za nim przemawia. Jednak po wielu kilometrach za kierownicą auta z tym silnikiem, podobnie jak mój Kolega... tez wybrałbym diesla.
Plusy
+ Ciekawa stylistyka
+ Przestronne wnętrze
Minusy
- Trochę za słaby silnik
- Wysoka cena wersji testowanej
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 1149ccm (benzynowy)
Moc: 75KM przy 5500obr./min
Moment obr.: 105Nm przy 4250obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa manualna
Napęd: przedni
Pojemność bagażnika: 288/[1038] l [po rozłożeniu siedzeń]
0-100km/h: 13.4 sek.
Vmaks: 167 km/h
Zużycie paliwa: 7.6/4.9/5.9 [8.1/5.5/6.5 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 55 litrów
Wymiary: 3986/1707/1493 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1090 kg
Ładowność: 490 kg
Wyposażenie: wersja Expression ABS z elektronicznym korektorem siły hamowania EBV i z systemem wspomagania nagłego hamowania, automatyczna blokada drzwi w czasie jazdy i automatyczne odblokowanie zamków w razie wypadku, automatycznie włączane światła awaryjne w przypadku gwałtownego hamowania, poduszki powietrzne kierowcy i pasażera samoczynnie dostosowujące się do siły uderzenia, poduszki powietrzne boczne w oparciach foteli przednich, filtr przeciw pyłkowy, fotel kierowcy z regulacją wysokości, kanapa tylna składana w układzie 1/3 - 2/3, kierownica regulowana na wysokość, komputer pokładowy 7-funkcyjny, szyby przednie otwierane elektrycznie, zmienne, elektryczne wspomaganie układu kierowniczego itd.
Wyposażenie dodatkowe felgi aluminiowe 15 calowe (+2300 zł), klimatyzacja manualna (+4600zł), radio CD (+2000zł), Pakiet Look (światła przeciwmgielne + dodatkowe świała oświetlające zakręty [FBL]+ klamki zewnętrzne w kolorze matowego chromu) (+1300zł), tempomat (+1000zł).
Cena: 43.800zł. [wersja Expression] 55.000zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst): Artur Ł. oraz Michał W.
(Zdjęcia): Artur Ł.
(!Wszelkie prawa do publikacji bez uzgodnienia z Auto Testy zastrzeżone!)