Dziś poznamy najnowszego francuskiego minivana Scenica. Z dynamicznym, ale małolitrażowym silnikiem benzynowym o pojemności 1,4 TCE i mocy 130KM.
Trzecia generacja
Pierwsza generacja protoplasty segmentu minivan, została zaprezentowana 13 lat temu. Wtedy model nosił nazwę Megane Scenic. W 1999 roku auto zostało poddane faceliftingowi, zaś 4 lata później na salony wjechała druga generacja, która produkowana była do tego roku. Właśnie w tym roku podczas majowego salonu w Genewie zadebiutowała prezentowana dziś odmiana Scenica. Auto dostępne jest również, w przedłużonej wersji Grand Scenic.
Opis
Całkowita odmianaStylistyka zewnętrzna nowej odmiany Scenica uległa całkowitej zmianie. Szczególnie jest to zauważalne w tylnej części nadwozia. Zupełnie na nowo zaprojektowane zostały klosze tylnych lamp, które teraz mają kształt bumerangu. Linia boczna ukazuje typowego minivana o wysokiej i długiej przestrzeni pasażerskiej. Spoglądając na przód możemy jednak zauważyć podobieństwo do poprzednika, bo charakterystycznym elementem są sporych rozmiarów spłaszczone reflektory bi-ksenonowe. Całość nadwozia osadzona jest na szesnastocalowych alufelgach o ciekawym wzorze.
Ocena stylistyki: 5
Nowocześnie
Wnętrze testowanego auta dysponuje pięcioma pełnowartościowymi fotelami, które niezależnie czy siedzimy z przodu czy z tyłu zapewniają bardzo wysoki komfort podróżowania. Dodatkowo przednie miejsca dysponują bardzo dobrym wyprofilowaniem i niezłym trzymaniem bocznym. Fotel kierowcy jak i pasażera posiada szeroki zakres regulacji umożliwiający idealne dopasowanie pozycji do swoich potrzeb. Miejsca na nogi i nad głowami w całym aucie jest bardzo dużo. Podobnie jest z bagażami, które bez problemu zapakujemy do 437 litrowego bagażnika posiadającego niski próg załadunkowy. Jeśli jednak, potrzebujemy większej pojemności, to po wymontowaniu tylnych siedzeń wielkość bagażnika można zwiększyć nawet do 1837 litrów.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą, na której jak to często bywa we francuskich markach mamy sporą ilość elektronicznych wskaźników. Nie inaczej jest w prezentowanym dziś Scenicu. Zegary umieszczone centralnie, składają się z dwóch elektronicznych ekranów, na których wyświetlane są wszystkie informacje pokładowe. Począwszy od prędkości, obrotomierza, radia, kończąc na bardzo dokładnej nawigacji sygnowanej przez firmę Tom Tom. Wszystko jest czytelne i przejrzyste, a w dodatku kierowca posiada możliwość dopasowania do swoich potrzeb koloru wyświetlacza. Niżej usytuowano centrum dowodzenia radiem i automatyczną klimatyzacją. Wszystko jest dziecinnie proste i czytelne w obsłudze. Na desce rozdzielczej umieszczono także lewarek skrzyni biegów i przycisk elektronicznego hamulca awaryjnego.
Obecny model tak jak jego poprzednik posiada we wnętrzu liczne schowki, których łączna powierzchnia oscyluje w granicach 100 litrów. Coś niesamowitego!
Plastiki oraz materiały jakie zostały wykorzystane we wnętrzu są najlepszej jakości. Wszystko jest bardzo dobrze spasowane, a w dodatku niesamowicie miłe w dotyku. Oprócz tego, nie sprawiają problemu z utrzymaniem ich w czystości.
Ocena wnętrza: 5
Nowy, małolitrażowy silnik pod maską
Najnowszy model Scenica kryje pod swoją maską nową benzynową, ale małolitrażową jednostkę napędową o pojemności 1,4 litrów. Silnik wyposażony jest w turbinę która generuje moc równą 130 KM. Ważące 1320 kilogramów auto, pierwsze 100 km/h osiąga w 10,5 sekundy i maksymalnie możemy rozpędzić go do 190km/h. Trzeba przyznać, że wyniki są imponujące, zważywszy że mamy do czynienia z samochodem typowo rodzinnym. Napęd przekazywany jest na przednią oś za pomocą sześciobiegowej skrzyni biegów. Przełożenia są bardzo dobrze dobrane i nie powinny sprawiać nikomu kłopotów. Dobra elastyczność zapewniona jest dzięki sporemu momentowi obrotowemu, który wynosi 190Nm, a dostępny jest już przy 2250obr./min.
Układ kierowniczy jest idealnie dobrany do możliwości auta. Wypełnia wszystkie rozkazy wydawane przez prowadzącego samochód praktycznie bez zastanowienia i opóźnienia. Zawieszenie jest typowo francuskie, czyli przede wszystkich w pełni komfortowe. Spowodowane jest to tym, że nowy Scenic został zawieszony stosunkowo miękko i jest to zauważalne głównie na krętych i nierównych drogach, auto nie powoduje nerwowych sytuacji, ale czasem odczuwalne są przechyły nadwozia.
Koszty podróżowania Sceniciem z najnowszym silnikiem benzynowym do najdroższych nie należy. Owszem jednostka napędowa w mieście zaspokaja się aż 10 litrami benzyny bezołowiowej, ale na trasie zużycie spada nawet o 4 litry. Podczas całego testu średnio Renault Scenic zaspakajało się 8,5 litrami na każde sto kilometrów. Dzięki temu, na 60 litrowym baku kierowca ma możliwość przejechania około 705 kilometrów.
Ocena silnika: 5-
Komfort sporo kosztuje
Renault Scenic najnowszej generacji kontynuuje tradycje swojego protoplasty w każdym calu,bo jest nadal komfortowym i bogato wyposażonym autem rodzinnym. Oprócz walorów przestronnego wnętrza, właściciel będzie dumny z nowej benzynowej jednostki napędowej, która zapewnia bardzo dobre osiągi przy umiarkowanym spalaniu. Niestety bogato wyposażona wersja to wydatek aż 90 840 zł. Sporo? Nie ukrywając dla niektórych tak, jednak sumując wszystkie jego zalety, uważam że warto zastanowić się nad zakupem tego rodzinnego minivana a w szczególności z tym nowoczesnym benzynowym silnikiem 1,4 TCE.
Ocena końcowa: 5-
Plusy
+ Nowoczesny, dynamiczny silnik
+ Przestronne wnętrze
+ Stylistyka
+ Wygodne i komfortowe fotele
Minusy
- Cena wersji prezentowanej
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 1397 ccm benzynowy (turbo)
Moc: 130 KM przy 5500 obr./min
Moment obr.: 190 Nm przy 2250 obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 10,5 sek.
Vmaks: 190 km/h
Zużycie paliwa: 9,4/5,8/7,1 [10,0/6,1/8,5 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 60 litrów
Teoretyczny zasięg: 705 kilometrów
Wymiary: 4344/1845/1637 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1320 kg
Ładowność: 574 kg
Pojemność bagażnika: 437/[1837] l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Wyposażenie: wersja Privilege
dodatkowe wyposażenie: lakier metalik (+ 1 850 zł), reflektory bi-ksenonowe (+ 4 500 zł), nawigacja (+ 1 990zł), radio 3D Sound by Arkamys (+ 2 000 zł), koło zapasowe (+ 200 zł)
Cena: 80 300 zł [wersja Privilege] 90 840 zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst+Foto): Artur Ławnik