Przyszedł czas na zaprezentowanie Państwu samochodu, który wywodzi się z segmentu aut osobowo-dostawczych. Uniwersalność tego typu pojazdów, spróbuje pokazać na przykładzie drugiej generacji Renault Kangoo.
Opis
Niepowtarzalny kangurekNajnowsze wcielenie Renault Kangoo urosło wszerz i wzdłuż oraz na wysokość. Stało się dorosłym samochodem o ciekawej stylistycznie zewnętrznej. Zacznijmy od przodu. Wyłupiaste reflektory połączone z zakrytą atrapą silnika, przypominają sympatyczny uśmiech dziecka. Linia boczna to przede wszystkim trzy, sporej wielkości szyby, o różnych kształtach dających dużo światła we wnętrzu. Tył to ogromna klapa bagażnika i wysokie lampy o trójkątnych kształtach. Kangoo jednym podoba się innym nie, stylistycznie jest ciekawym i niepowtarzalnym autem.
Przestronność przede wszystkim
Wnętrze nowego Kangoo w porównaniu z pierwszą generacją urosło w każdą możliwą stronę. Teraz miejsca jest tu pod dostatkiem dla każdego. Z przodu, kierowca i pasażer dysponują wygodnymi, dobrze wyprofilowanymi fotelami, które zapewniają komfortowe podróżowanie nawet na bardzo dalekich trasach. Podobnie ma się sytuacja z tyłu, gdzie z łatwością dostaniemy się, dzięki przesuwanym drzwiom (idealne rozwiązanie na zatłoczonych parkingach). Tył oferuje trzem dorosłym osobom, bardzo dobre warunki. Jest dużo miejsca na nogi i nad głowami. Po prostu, tak w tego typu aucie, powinno być. Z naszymi bagażami również nie powinno być żadnych problemów, oprócz jednego: sposób dostania się do bagażnika. Mam na myśli olbrzymich rozmiarów klapę bagażnika, która w dodatku nie jest zbyt lekka. Gdybyśmy mieli do dyspozycji drzwi skrzydłowe, o wiele prostszy, byłby dostęp do 660 litrowego bagażnika o regularnych kształtach.
Przejdźmy do deski rozdzielczej prezentowanego Kangoo. Konsola środkowa jest uporządkowana i przejrzysta. Poszczególne funkcje obsługuje się intuicyjnie i bez większych problemów. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest usytuowanie na desce rozdzielczej dźwigni zmiany biegów. Spójrzmy na zegary. Są przejrzyste, czytelne i ładnie zaprojektowane. Pomarańczowe podświetlenie jest przyjemne dla oka, nawet podczas jazdy nocą.
Wielkim atutem wnętrza jest duża ilość przeróżnych schowków rozmieszczonych w całym samochodzie (na desce rozdzielczej, nad głowami przednich i tylnych pasażerów, w podłodze). Dzięki temu, nasze drobiazgi zawsze będą pod ręką.
Oszczędny, ale zbyt słaby
Prezentowany dziś Renault Kangoo, wyposażony jest w dobrze znaną wysokoprężną jednostkę napędową, o pojemności 1461ccm. Do dyspozycji mam zaledwie 85KM, które pomagają rozpędzić ważące 1389kg Kangoo do pierwszej setki w równe 16 sekund i uzyskać prędkość maksymalną oscylującą w granicach 160km/h. Powiecie pewnie, a cóż to za osiągi w dzisiejszych czasach? Trzeba jednak pamiętać, że mamy do czynienia z samochodem przede wszystkim rodzinnym, wywodzącym się z segmentu aut osobowo-dostawczych, więc osiągi nie są najważniejsze. Silnik został połączony z pięciobiegową, manualną skrzynią biegów, o krótkich skokach między poszczególnymi przełożeniami. Niestety, bardzo brakuje szóstego biegu, który spowodowałby zmniejszenie dużego i uciążliwego hałasu we wnętrzu auta. Połączenie, tak zestrojonej skrzyni biegów oraz dosyć sporego momentu obrotowego równego 200Nm daje niezłą elastyczność w różnych sytuacjach na drodze. Gdy jedziemy w komplecie z załadowanym bagażnikiem, to silnik jest po prostu zbyt słaby.
Układ kierowniczy spisuje się bez zarzutów, jest precyzyjny i daje poczucie trzymania auta w ryzach. Zawieszenie zostało zestrojone twardo, ale mimo wszystko zapewnia wysoki komfort dla podróżnych. Spore gabaryty auta nawet przy wietrznej pogodzie nie sprawiają problemu dla kierowcy.
A teraz wielki plus niezbyt dynamicznego silnika a mianowicie spalanie. Bak pomieści równe 60 litrów oleju napędowego, którego wystarczy na przebycie około 1000-ca kilometrów bez wizyty na stacji. Zawdzięczamy to niewielkiemu zużyciu w cyklu mieszanym, wynoszącemu w teście 6 litrów na każde 100 kilometrów. W mieście spalanie wzrasta minimalnie do wartości 6.4 litrów. Po prostu Renault stworzył niesamowicie, oszczędny silnik! Chwała im za to!
Dla rodziny
Renault Kangoo z wysokoprężnym silnikiem 1.5dCi o mocy 85KM jest idealnym samochodem dla rodziny nie przykładającej wagi do osiągów auta, a potrzebującej przestronnego i komfortowego samochodu z oszczędnym silnikiem. I właśnie taki jest prezentowany dziś Renault Kangoo, za którego musimy zapłacić w wersji testowanej 71.250zł (64.800zł wersja Helios). Moim zdaniem, cena nie jest zbyt wygórowana i warto rozważyć zakup tego auta.
Plusy
+ Oszczędny silnik
+ Przestronne wnętrze z ogromnym bagażnikiem i dużą ilością schowków
+ Dobrze spasowane plastiki i dobra jakość użytych materiałów
+ Cena
Minusy
- Zbyt słaby silnik podczas podróżowania w komplecie pasażerów i pełnym bagażnikiem
- Słabe wygłuszenie wnętrza
- Olbrzymia i ciężka klapa bagażnika
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 1461ccm turbodiesel (Common Rail)
Moc: 85KM przy 3750obr./min
Moment obr.: 200Nm przy 1750obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 16.0sek.
Vmaks: 158km/h
Zużycie paliwa: 5.9/5.0/5.3 [6.4/5.5/6.0 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 60 litrów
Teoretyczny zasięg: 1000 kilometrów
Wymiary: 4213/1829/1799 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1389kg
Ładowność: 565kg
Pojemność bagażnika: 660/[2866] l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Wyposażenie: wersja Helios
Cena: 64.800zł. [wersja Helios] 71.250zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst): Artur Ławnik
(Zdjęcia): Marcin Ławnik