Witam szanownych czytelników serwisu "Auto Testy". Nazywam się Renault Laguna Grandtour i chciałabym dziś zachęcić Was, do spędzenia kilku chwil z moją skromną osobą.
Opis
Nie pasujący rozmiar kół
Jak wyglądam każdy widzi. Jednemu się podobam, drugiemu nie, jednak ja postaram się Was przekonać do swojego wyglądu. Z przodu spoglądam na wszystkich agresywnymi soczewkowymi reflektorami, które mocno zachodzą na błotniki. Dzięki tak zaprojektowanemu przodowi nikt mnie nie pomyli z moją bezpośrednią konkurencją. Z boku wyglądam jak młoda dziewczyna o smukłej i ładnej linii bocznej. Niestety tutaj widać moją największą wadę, a mianowicie zbyt mały rozmiar kół. Wyglądam jak duża dziewczynka w za małym obuwiu. Moje "pośladki", czyli tylna część nadwozia są zaprojektowane zupełnie w innym stylu, niż przód. Z tyłu mamy zaokrąglone światła i zgrabnie wystylizowaną klapę bagażnika z dużym napisem LAGUNA. Pomijając fakt zbyt małych kół czyż nie jestem piękna?...
Przestronnie i komfortowo
Zapraszam wszystkich do mojego przestronnego wnętrza. Na początku przednie fotele. Dzięki dobrze wyprofilowanym siedziskom są wygodne i komfortowe dla każdego kto w nich usiądzie a w dodatku zapewniają niezłe trzymanie boczne. Spójrzmy teraz do tyłu. Kanapa przez tak mocne wyprofilowanie przeznaczona, jest dla dwójki dorosłych osób. Trzecia osoba, może czuć dyskomfort siedząc na zgarbionym środku. Miejsca na nogi jak i nad głowami udostępniam całkiem sporo, więc nikt nie powinien narzekać na jego brak. Podobnie jest z bagażami pasażerów, do dyspozycji oddaję kufer o pojemności 450 litrów, który można zagospodarować w różny sposób. Ciekawą opcją ułatwiającą dostanie się do mojego bagażnika jest niezależnie otwierana szyba, tak jak w niektórych samochodach z klasy SUV. Teraz przyszła pora obejrzeć moją deskę rozdzielczą. Mój projektant zaprojektował ją z wielkim polotem i finezją, pamiętając jednocześnie o harmonii i uporządkowaniu wszystkiego. Dzięki temu, nawet kilkuletnie dziecko będzie potrafiło obsłużyć klimatyzację, czy radio. Zegary, które zostały zamontowane tuż przed moim kierowcą są czytelne i przejrzyste w każdych warunkach, a ich białe podświetlenie jest bardzo miłe dla oka. Materiały jakie producent użył w moim wnętrzu wykonane są z bardzo dobrej jakości, w dotyku sprawiam bardzo miłe wrażenie uginając się pod palcami. Ścięta u dołu kierownica, przypomina trochę woland w samolocie i powinna przypaść do gustu osobom o aspiracjach sportowych, choć nie tylko. Jej konstrukcja zapewnia prawie idealne ułożenie w dłoniach kierowcy, oraz pewne manewrowanie autem w każdej sytuacji. Niestety, wielką wadą mojego wnętrza jest szeroka, srebrna listwa ciągnąca się od drzwi pasażera, aż do miejsca kierowcy. W bardzo słoneczny dzień powoduje niebezpieczne oślepianie, osoby siedzącej za moimi sterami.
Cicho, niczym w Lexusie
Moje serce to benzynowa, dwulitrowa jednostka napędowa, osiągająca moc rzędu 140KM. Silnik ten charakteryzuje się wysoką i cichą kulturą pracy. Na jałowym biegu nie słychać czy silnik w ogóle pracuje, zawdzięczam to bardzo dobremu wygłuszeniu nadwozia. Moje ciało ważące prawie 1400kg, pierwsze 100km/h osiąga po 9.3 sekundach od startu. Niezły wynik jak, na samochód rodziny. Jednak na tym nie kończę swoich umiejętności i potrafię maksymalnie rozpędzić się do 205km/h. Serce moje współpracuje z sześciobiegową, manualną skrzynią biegów, na którą kierowcy narzekają z powodu stosunkowo bardzo długiego skoku lewarka między poszczególnymi przełożeniami. Poza tym do jej pracy, więcej uwag nie mają. Kierującemu udostępniam całkiem spory moment obrotowy wynoszący 195Nm, który zapewnia w miarę pewne i bezpieczne przyśpieszanie w każdej sytuacji. Mój układ kierowniczy został dobrze zestrojony i nie budzi zastrzeżeń moich użytkowników. Podobnie jest z zawieszeniem, które zbiera same pochwały za połączenie komfortu i sportowych aspiracji kierowcy. Nie przechylam się na boki podczas szybkiej jazdy, niczym gepard mknę pokonując kolejne zakręty i łuki. Dzięki takiemu zawieszeniu, pasażerowie podróżują w komforcie, a kierowca czuje się pewnie prowadząc moje najnowsze wcielenie.
Na koniec muszę siebie zganić, za zbyt duży apetyt na paliwo. W mieście potrafię zużyć aż 11.5 litra benzyny bezołowiowej, a średnie spalanie w trybie mieszanym nie schodzi poniżej 9 litrów. Mając pełen bak benzyny potrafię przejechać około 725 kilometrów. Niestety, do oszczędnych nie należę, ale to kwestia wyboru innych wersji silnikowych.
Jestem droga, lecz dużo oferuję w zamian
Podsumowując moją krótką opowieść o sobie pora wspomnieć ile musicie Państwo wydać pieniędzy, abym zawitała w Waszej rodzinie. Jestem reprezentantką wersji Dynamique, której ceny zaczynają się od 89.000zł. Jeśli, jednak spodobałam się Państwu, to w salonie trzeba dodatkowo wyłożyć, aż 10.350zł. Owszem, nie należę do najtańszych w segmencie, lecz na swoje usprawiedliwienie mam bogate wyposażenie. Czy warto mnie kupić? Oj tak! Decyzję jednak muszę pozostawić Państwu.
Plusy
+ Dobrze zestrojone zawieszenie
+ Przestronne i komfortowe wnętrze
+ Bardzo dobrej jakości materiały
+ Sporej wielkości bagażnik
+ Bogate wyposażenie
Minusy
- Spory apetyt na paliwo
- Srebrna listwa oślepiająca kierowcę podczas jazdy w pełnym słońcu
- Duży skok lewarka skrzyni biegów
Dane techniczne
Dane techniczne:
Pojemność silnika: 1997ccm (benzynowy)
Moc: 140KM przy 6000obr./min
Moment obr.: 195Nm przy 3750obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 9.3 sek.
Vmaks: 205 km/h
Zużycie paliwa: 10.7/6.5/8.0 [11.5/7.2/9.1 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 66 litrów
Teoretyczny zasięg: 725 kilometrów
Wymiary: 4803/1811/1445 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1390kg
Ładowność: 550kg
Pojemność bagażnika: 450/[1377] l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Wyposażenie: wersja Dynamique
Cena: 89.000zł. [wersja Dynamique] około 99.350zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst+Zdjęcia): Artur Ławnik