Kierowca agresywnie prowadzący samochód przejeżdża dystans 44 km zaledwie o 1 minutę szybciej niż osoba, która pokonuje ten sam odcinek w sposób płynny.
Pośpiech, który często towarzyszy świątecznym wyjazdom, może powodować dodatkowe zagrożenia na drodze, a jak pokazują badania przeprowadzone dla Szkoły Jazdy Renault, aż 60% kierowców nie wie jak należy zachować się w sytuacji poślizgu.
Częsta zmiana pasa na drodze, niebezpieczne wymijanie innych samochodów, wyprzedzanie ''na trzeciego'' czy na ostrych zakrętach, gwałtowne hamowanie i ruszanie spod świateł to typowe zachowania agresywnych kierowców, którzy sądzą, że dzięki temu szybciej dojadą do celu. Jednak w rzeczywistości agresywna jazda przynosi więcej strat niż zysków. Hamowanie w ostatniej chwili, ''wciskanie się'' między inne pojazdy oraz nadmierna prędkość są bardzo niebezpieczne zarówno dla kierowców jak i pieszych - mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault - Przy takim stylu jazdy nietrudno o poważny wypadek, szczególnie w zimowych warunkach drogowych.
Agresywna i ryzykowna jazda znacznie obniża kontrolę nad samochodem, szczególnie w przypadku nieprzewidzianych sytuacji na drodze. Jak wynika z badań przeprowadzonych dla Szkoły Jazdy Renault przez TNS OBOP, aż 60% kierowców nie wie jak należy reagować w przypadku wystąpienia poślizgu. Te same badania wykazały, że jedynie 40% kierowców wie, co należy zrobić w przypadku wystąpienia nagłej konieczności ominięcia przeszkody.
Agresywna jazda to także wymierne straty w domowym budżecie kierowcy. Auto szybciej się eksploatuje i zużywa znacznie więcej paliwa, co dodatkowo zwiększa ilość dwutlenku węgla wydzielanego do atmosfery - mówią trenerzy Szkoły Jazdy Renault. Zarówno względy bezpieczeństwa, jak również kwestie ekonomiczne przemawiają za tym, aby kierowcy stosowali się do zasad EKO-JAZDY, czyli płynnego stylu prowadzenia auta - dodają.
Źródło: Renault