Śledź nas na:     

Marka:
Wróć

 

Nowy Nissan Note pojawił się w Polsce. W jesiennych okolicznościach przyrody mogliśmy, na bardzo urozmaiconej trasie, odbyć pierwsze jazdy autem, które ma, według Nissana zapoczątkować modelowa rewolucję marki. Japończycy, na początek, chcą podbić segment B. I nowy Note ma w tym wydatnie pomóc. Autor: Artur Balwisz (pokaż news)

Dlaczego Note to taki rewolucyjny koncept? Według Japończyków, z dwóch przynajmniej powodów. Po pierwsze, diametralnie zrywa z poprzednikiem. Po drugie, dysponuje olbrzymia przestrzenią. Jest i po trzecie. Po trzecie uzupełnia ofertę Nissan w segmencie B. Obok typowej Micry i wyjątkowo nietypowego, za to świetnie się sprzedającego Juke, ma być uzupełnieniem oferty. Juke i nowy Note maja być siłą napędową wolumenu sprzedaży. W Nissanie liczą też na to, że Note zainteresuje floty. Powodów ma być kilka. Zasadniczo jednak, pojemność auta. Według przedstawicieli Nissana auto, po złożeniu tylnych siedzeń może pomieścić 2000 litrów bagażu (!?). Czyli tyle, ile można zapakować w Mercedesa klasy E w wersji Touring! Trudno, póki co, te dane zweryfikować, szczególnie, że prasa fachowa z Niemiec i Wielkiej Brytanii podaje inne, krańcowo różne liczby. Żeby nie rozwodzić się nad tym, dłużej, Note jest pojemny i pakowny. Standardowo, bagażnik ma pojemność 300 litrów. Po przesunięciu tylnej kanapy (jest ruchoma w zakresie aż 16 cm przód - tył), prawie 400. I to zapewnie zainteresuje floty.

Po sylwetce auta widać, że Nowy Note, to nie face lifting starego. Poprzednik był typowym mikrowanem. Ten, to raczej cos pomiędzy hatchbackiem a małym MPV. Powstał tez na nowej, większej płycie modułowej - platformie V.

Do sprzedaży, za kilka dni trafi trzy wersje wyposażenia: Visia Acenta i Tecna oraz 3 wersje silnikowe: wolnossący 1,2 o mocy 80 KM, 1,2 wzmocniony kompresorem o mocy 98 KM i diesel 1,5 dCi o mocy 90 KM. Auto z 98 konnym motorem może współpracować ze skrzynią manualna ale też automatem CVT.

Nowy Note, to także zaskakująco bogate, jak na segment B, wyposażenie. Na szczególną uwagę zasługuje tzw. Safety Shield, system z zestawem kamer i czujników wspomagających kierowcę w różnych drogowych sytuacjach.

Auto, prowadzi się lepiej niż poprawnie. Nasza prezentacyjna testówka, w wersji jeszcze przedprodukcyjnej miała 80 konny motor. Naszym zdaniem, w mieście, wystarczy. Ale w stresujących sytuacjach trzeba było szukać 4. a raz nawet 3. biegu. Na trasy polecalibyśmy jednak 98 konnego lub 90 konnego diesla. Ilość miejsca w aucie fatycznie jest ogromna. 4 dorosłych mężczyzn plus ich bagaże podróżowały wygodnie. Samochód nieźle tłumił nierówności gminnych duktów, które od 30 lat czekają na remont. Także koleiny po tirach nie stanowią dla nowego Note specjalnego problemu. Pokonuje je bez stresujących odgłosów pracującego zawieszenia.

Trzeba tez firmę pochwalić za wnętrze. Zarówno design jak i materiały, z których kokpit zrobiono są co najmniej zadowalającej jakości. Można wprawdzie dyskutować co do stylistycznego konceptu, ale my o gustach nie dyskutujemy gdyż nie to ładne, co ładne tylko to co się komu spodoba.

Nowe auto, produkowane w brytyjskich zakładach Nissana trafi do salonów za około 10 dni i w zależności od wersji ma kosztować od niespełna 44 do 72 tysięcy za Note z silnikiem benzynowym i od 54 do 72 za diesla. Nissan miesięcznie chce sprzedawać w Polsce około 200 szt. nowego Note.

Micra, trochę mikra

Podstawowym autem segmentu B jest w stajni nissana Micra. Ta, którą mogliśmy testować, jest dostępna w ofercie firmy od dwóch miesięcy. Ale, o mile Note to zupełnie nowy koncept o tytle Mitra to raczej głęboki lift modelu poprzedniego. Od nowa zrobiono przód auta i kokpit. I o ile do stylistyki zewnętrznej nie mamy zastrzeżeń, o tyle wnętrze Micry podoba nam się średnio. Tak, wiem że jest to omalże kalką Note, ale w Note wszystko wyglądało na lepiej zrobione i spasowane. W Micrze, jakby mniej. Poprzednia była hitem. Autem typowo kobiecym to, według przedstawicieli Nissana nie jest ani męskie ani kobiece tylko... globalne. Cokolwiek by to znaczyło. Niestety, wychodzi na to, że jeżeli auto ma być dla wszystkich to tak naprawdę dla wszystkich nie jest.

Do właścowści trakcyjnych Micry nie mamy zastrzeżeń. Jeździ tak, jak przedstawiciel segmentu B powinien. Jest zwinna, potrafi nieźle przyśpieszyć, ale dobre wrażenia z jazdy psuje zbyt surowe wnętrze. Auto, które świętuje swoje 30. urodziny, powinno w ramach urodzinowego prezentu otrzymać ciekawszy wystrój wnętrza. I kilka gadżetów jak choćby klimatyzację w standardzie. Może nie dla Visii ale już dla Acenty, jak najbardziej. Cenowo bowiem, Micra przebija większość konkurencji. Kosztując od prawie 40 tys. do ponad 65 jest, naszym zdaniem, mało konkurencyjna. A szkoda...

Artur Balwisz

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej