Śledź nas na:     

Marka:
Wróć


W dzisiejszym teście postanowiliśmy razem z Michałem podyskutować nad jakże popularnymi w ostatnich latach autami typu minivan. Jednak już od początku zadziorność "Terminatora" nie pozwalała mi przetestować wybranego auta. Dlatego też ja wybrałem benzynowego Citroena C4 Grand Picasso zaś mój szanowny kolega "ukochanego" ropniaka jaki znajdował się w Oplu Zafirze.

Opis

M.W.
Sprawdzimy jaki silnik bardziej pasuje do wizerunku samochodu rodzinnego - wolnossąca benzyna czy doładowany diesel. Oba silniki o pojemności około dwóch litrów, oba o mocy około 120KM. Podobne auta, różne silniki. Człowiek, który uwielbia diesle za kierownicą benzynówki i człowiek, który nie lubi słyszeć spod maski dźwięku silnika z traktora, za kierownicą diesla. Konfrontacja jest pewna. Gdzie? Oczywiście na ściśle tajnym torze testowym "Auto Testów" gdzieś, w głębi Polski. Czas zacząć wojnę na argumenty. Czas się zmierzyć!

A.Ł.
Zwykle bywa, że na wytyczone miejsca przybywam jako pierwszy. Dlatego po cichu liczyłem, że zostanę zaskoczony. Ale i tym razem były to tylko marzenia bo Michał jak zwykle dotrze później.
Po kilku minutach słyszę zbliżający się jakiś... traktor? Nie, to nie traktor a Michał w swoim testowym Oplu.

M.W.
Traktor? I to mówi Artur, wielbiciel nowoczesnych diesli. No więc Arturze, to jest 1.9 CDTi o mocy 120KM z 280 Nm momentu obrotowego. Diesel, który ma niezłą kulturę pracy i dość dobrze radzi sobie z Zafirą. A Ty, co masz pod tą swoją maseczką?



A.Ł.
Ja Panie kolego, mam wolnossącą benzynową jednostkę o pojemności 1.8. Z tego silnika francuski koncern oferuje całe 127KM mocy i 170Nm. Dzięki temu moja siedmio-osobowa kareta pierwszą setkę osiąga po niespełna 12 sekundach i maksymalnie rozpędza się do 185km/h. A więc drogi Michale podejrzewam, że będziesz dziś oglądać tylko moją tylną część auta!



M.W.
No dobra, moc masz większą - ja mam tylko 120KM. Ale do setki przyspieszasz już tylko 0.6s szybciej. Za to ja mam większą prędkość maksymalną - 186km/h. Nie ważne, ze tylko o 1km/h, ważne, że większą!
Czas zająć się wyglądem naszych vanów, a ponieważ jak twierdzisz masz ładniejsze auto - zacznij.

A.Ł.
Żebyś wiedział, że mam o wiele ładniejsze auto niż Ty. Sam popatrz na linie mojej "cytryny" są po prostu niespotykane i piękne. Z przodu spogląda na nas spojrzenie pięknooka blondynka z bujnymi rzęsami. Linia boczna charakteryzuje się bardzo dużą przestrzenią szklaną, ale nie można odmówić jej smukłości i powiewności. A z tyłu najbardziej charakterystycznym elementem są dużej powierzchni światła zbudowane częściowo ze światłowodów. I co kolega na to?




M.W.
A ja na to odpowiem również blondynką z ciemną oprawą oczu i o zawadiackim spojrzeniu. Z boku to prawdziwa rodowita Niemka - duża i niezbyt powabna. Choć trzeba przyznać - ma piękne buty. Chodzi oczywiście o felgi. Z tyłu również próżno szukać ekstrawagancji. Jest praktyczna i niebrzydka zarazem. Zafira drugiej generacji idealnie wpisuje się w nowy styl Opla. I dobrze, bo gdy tylko nie mogłem zasnąć, spoglądałem na zdjęcie Zafiry pierwszej generacji i momentalnie zasypiałem. Tutaj nie jest już tak źle.
No więc, nie udało Ci się mnie i mojej Zafiry onieśmielić wyglądem swojego C4 Picasso.
W takim razie może wypadniesz lepiej pokazując swoje wnętrze?




A.Ł.
Pytasz o wnętrze. No i tutaj mam Ciebie w garści. Otóż, wnętrze mojego Citroena jest nowoczesne a zarazem bardzo przyjazne dla wszystkich. Centralnie, umieszczono pokaźnych rozmiarów elektroniczny wyświetlacz pokazujący wszystkie informacje dotyczące podróży. Dla wybrednych istnieje możliwość zmieniania koloru podświetlania elektronicznych zegarów. Poniżej usytuowano przycisk, a jakże inaczej, elektronicznego hamulca ręcznego. Schodząc w dół napotykamy na mocno skryte radio CD/MP3. Wszystko uporządkowane i bardzo proste w obsłudze. Zapytasz pewnie gdzie podział się panel klimatyzacji. I tu kolejna nowość. Otóż panele klimatyzacji powędrowały pod boczne nawiewy przy przednich drzwiach, jest to bardzo fajne rozwiązanie ułatwiające obsługę pasażerom. Ciekawym i ważnym dla bezpieczeństwa elementem jest nowoczesna kierownica. Jej środek jest nieruchomy i początkowo może to dziwić. Jednak dzięki takiemu zastosowaniu w jej środkowej części umieszczono przyciski obsługujące praktycznie wszystkie funkcje w aucie (radio, klimatyzacja, komputer pokładowy itp). Kolejnym atutem mojej "cytrynki" jest możliwość aranżacji wnętrza. Do dyspozycji mam siedem oddzielnych foteli. Gdzie w pierwszym i drugim rzędzie Citroen oferuje nam pełnowartościowe i bardzo komfortowe miejsca nawet na dalekie podróże. Trzeci rząd przeznaczony jest głównie dla dzieci. Jeśli jednak jeśli podróżujemy tylko w 5 osób jednym ruchem ręki owe dwa miejsca składają się tworząc równą jak stół podłogę. Tak prostego rozwiązania jeszcze w żadnym minivanie nie spotkałem. Również bardzo dobrze wypada bagażnik. Przy 7 miejscach jego pojemność wynosi 208 litrów, jeśli złożymy dwa fotele powiększa się aż do 576 litrów całkowicie płaskiej podłogi. A jak komuś nadal mało, to można tą wartość powiększyć aż do 1951 litrów. Dodatkowym atutem mojego bagażnika jest możliwość dostania się do niego na dwa sposoby. Normalnie otwieraną klapą oraz przez uchylną szybę niczym w jakimś SUV'ie. I co powiesz na to Michale?






M.W.
Bajery, bajery, w końcu coś Ci się zepsuje. Opel stawia na prostotę. Deska rozdzielcza jest utrzymana w spokojnych, szarych barwach. W rodzinnym vanie takie kolory nie rażą. Na dole konsoli środkowej są trzy pokrętła obsługujące klimatyzację. Prościej się nie da. Wyżej mamy kilka przycisków od komputera pokładowego i radio. Jeszcze wyżej znajduje się duży wyświetlacz, ale obsługuje on tylko klimatyzacje i komputer pokładowy, który na dodatek jest na tyle miły, że kontaktuje się z nami w ojczystym języku. Zegary są w normalnym miejscu, nie musze się rozglądać po całym wnętrzu, żeby zobaczyć z jaką prędkością jadę. Przed zegarami znajduje się świetna, jak to ostatnio w Oplach bywa, kierownica. Doskonale leży w dłoniach i można z niej sterować radiem. Bardzo fajne. Pomiędzy zegarami i kierownicą są dźwignie obsługujące kierunkowskazy i wycieraczki. Chcemy skręcić w prawo, popychamy dźwigienkę do góry, skręcamy i gdy kierownica powraca do neutralnego położenia, dźwigienka robi to samo. Ale nie w Oplu. Tak, wiem, miałem bronić Zafiry, ale muszę przyznać, że te dźwignie są po prostu do niczego. Nigdy nie wiadomo czy kierunkowskaz włączył się na stałe, czy tylko mignie kilka razy. Podobna obsługa przypomina mi i-Drive z BMW. Co ciekawe, Artur jest zachwycony tym rozwiązaniem, więc pewnie i ktoś z Was, drodzy Czytelnicy z nim się zgodzi.
Przejdźmy teraz do foteli. Tutaj Opel zaszalał, nie ma co. W testowanej przeze mnie Zafirze, były dwukolorowe. Zagłówki, części podpierające łopatki, boczki podpierające ciało i uda były tradycyjnie czarne. Ale wnętrze siedzisk i oparć miały pomarańczowy kolor! Wygląda to świetnie i na dodatek materiał, z którego zostały wykonane obicia jest dobrej jakości. Szkoda, że to koniec ekstrawagancji we wnętrzu Zafiry, ale cóż, dobre i to.
Dość już patrzenia na fotele, czas na nich usiąść. Do dyspozycji mam również 7 miejsc. Z przodu łatwo jest zająć wygodną pozycję, dzięki wszechstronnej regulacji fotela. Miejsca też jest wystarczająco. Z tyłu też nie jest źle. Trzeci rząd foteli, który pojawia się i znika równie szybko co w "cytrynie" Artura, nie zdążysz powiedzieć nawet "ciastko z jagodami" a fotele będą już złożone. Wystarczy pociągnąć za rączkę, popchnąć fotel do przodu i gotowe. Ja nie jestem zwolennikiem wożenia ludzi w bagażniku, dodam też, że w trzecim rzędzie mieszczą się tylko dzieci, lub niezbyt wysoka teściowa.
Bagażnik? No niestety przy rozłożonych wszystkich 7 siedzeniach jest mniejszy od C4 Grand Picasso - ma tylko 140l. Wtedy mieszczą się do niego dwa ciastka z jagodami. Przy 5 siedzeniach - 645l czyli więcej niż w C4! Gdy złożymy drugi rząd siedzeń do dyspozycji mamy 1820l powierzchni. Znów przegrałem. Trudno. Czas sprawdzić co nasze autka potrafią. Pora na przejażdżkę!





A.Ł.
Jak zwykle Michał nie powstrzymał się od krytyki tego co najlepsze na świecie, czyli patentu Opla z migaczami. Ale cóż każdy ma swój gust. A więc pora skończyć z suchymi faktami i ruszać na prawdziwe testy. Najpierw wyścig na 3 km gdzie będziemy mieli możliwość sprawdzenia prędkości maksymalnej i przyśpieszenia aut.

M.W.
Stajemy na początku prostej. Będziemy się ścigać. Mimo, że nie są to samochody sportowe - musimy rozstrzygnąć nasz spór.
Z mojej lewej strony stoi Artur w swoim złotym "pontonie" . Rzuca złowieszcze spojrzenie. Dodaje zadziornie gazu. Wkręca silnik na najwyższe obroty. Ja nawet nie mam takiego zamiaru - przecież mam diesla. Czas ruszać! Pisk opon, który miesza się z hałasem jaki generują silniki naszych samochodów. Muszę uważać na obroty, diesle mają mały zakres użytecznych obrotów. Moja Zafira osiąga najwyższy moment 280Nm osiąga już przy 2000obr./min. Maksymalna moc osiągana jest tylko o 1500obr./min wyżej (w C4 to odpowiednio 170Nm przy 3750obr./min i 127KM przy 6000obr./min). Szybko zmieniam biegi, mam już 5 z 6 przełożeń. Artur niestety trochę mi odjechał. Ma o 7KM więcej i inną charakterystykę silnika. Ale Jego przewaga zaczyna topnieć, bo zbliżamy się do prędkości maksymalnej, którą jak już wiecie mam wyższą o... 1km/h. Trzeba zwolnić, zbliża się zakręt - tutaj znowu zyskam. Podczas gdy Artur walczył z podsterownością i próbował opanować bujanie się nadwozia C4 Grand Picasso, ja przejechałem zakręt po wewnętrznej bez większych problemów zostawiając "cytrynę" z tyłu. Później już tylko obserwowałem w lusterku jak Artur w C4 miota się po torze i walczy o to, by zmieścić się w kolejny zakręt. Dość znęcania się nad autami. Wysiadam z dzielnej Zafiry, która bez problemów i ekscesów pokonała nasz tor. Artur wygląda na zmęczonego jazdą, no cóż w końcu wybrał poduszkowca.
Czas podsumować i wyciągnąć wnioski z naszej dzisiejszej konfrontacji.
Zaczynamy dyskusję.

A.Ł.
Michał jak zwykle przesadza, że Citroen ma zbyt miękkie zawieszenie. A wygrała jego Zafira tylko dlatego, że było po deszczu i tor był mocno mokry a ja miałem trochę gorsze opony niż w testowym Oplu. Tak jak kolega wspomniał, czas na podsumowanie a dlatego, że jest dumnym zwycięzcą naszego mini wyścigu oddaje mu głos.

M.W.
Czas rozstrzygnąć nasz spór. Jaki rodzaj silnika bardziej pasuje do minivana. Czy warto dopłacać do diesla, a może kupić, lepiej wyposażoną wersję benzynową? No więc wynik naszego porównania to – remis! Po naprawdę wnikliwych testach i burzliwych dyskusjach doszliśmy do wniosku, że tak naprawdę nie ma znaczenia co jest pod maską naszego minivana. Plusem diesla w Zafirze jest dość niskie spalanie. Podczas jazd testowych Zafira spalała średnio 7.0 l/100km. Elastyczność również stoi na wysokim poziomie - wyprzedzanie nie sprawia kłopotów. Poza tym Zafira dobrze się prowadzi i jest solidnie wykonana.
Czas na podsumowanie C4 Grand Picasso. Jest nowoczesny, komfortowy i ładnie wygląda. Benzynowy silnik, który pracował pod maską testowanego przez Artura Citroena dobrze współgra z charakterem rodzinnego vana. Jest cichy, i jak na auto o tej masie i mocy - całkiem oszczędny. Średnie spalanie jakie udało osiągnąć się Arturowi to 8.5 l/100km. Znając jego ciężką nogę, to naprawdę niezły wynik. Jeszcze słowo o zawieszeniu. Jest typowe dla Citroena - miękkie i komfortowe. Buja się niczym łódka na morzu. Porównej drodze jedzie się wspaniale. Na koniec zadaliśmy sobie pytanie: "Co wybierasz?" Artur został przy Citroenie C4 Grand Picasso, a ja... przy Oplu Zafirze. Choć na koniec zabrał mi kluczyli od Opla i zostawił mnie sam na sam z Citroenem.

Dane techniczne

Dane techniczne: Citroen C4 Grand Picasso 1.8i 127KM
Pojemność silnika: 1749ccm (benzynowy)
Moc: 127KM przy 6000obr./min
Moment obr.: 170Nm przy 3750obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 11.9 sek.
Vmaks: 185 km/h
Zużycie paliwa: 11.3/6.1/8.0 [11.8/7.0/8.5 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 60 litrów
Wymiary: 4590/1830/1710 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1510 kg
Ładowność: 690 kg
Pojemność bagażnika: 208/576/1951 l [7/5/2 foteli]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/7
Wyposażenie: wersja SX Pack

Dane techniczne: Opel Zafira 1.9 CDTI 120KM ENJOY
Pojemność silnika: 1910ccm (turbo diesel Common Rail)
Moc: 120KM przy 3500obr./min
Moment obr.: 280Nm przy 2000-2750obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 12.6 sek.
Vmaks: 186 km/h
Zużycie paliwa: 7.7/5.2/6.1 [8.0/6.1/7.0 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 58 litrów
Wymiary: 4467/1801/1635 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1505 kg
Ładowność: 570 kg
Pojemność bagażnika: 140/645/1820 l [7/5/2 foteli]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/7
Wyposażenie: wersja ENJOY

Cena: 89.300zł. [wersja testowana Citroena C4 Grand Picasso z uwzględnieniem promocji] 95.150zł [wersja testowana Opla Zafiry]

AUTOR (Tekst): Artur Ławnik oraz Michał W.
(Zdjęcia): Marcin Ł. oraz Andrzej M.


(!Wszelkie prawa do publikacji bez uzgodnienia z Auto Testy zastrzeżone!)

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej