Samochody klasy B, czyli auta miejskie, w naszej części świata popularnością niemal dorównują najczęściej wybieranym przez klientów kompaktom. Od kilku ładnych lat w Polsce liderem tej klasy jest Škoda Fabia. Jednak konkurencja nie śpi i stara się dorównać, a nawet wyprzedzić Fabię w wyścigu do portfeli nabywców. Mocnym konkurentem bez wątpienia jest całkowicie na nowo zaprojektowana Mazda 2 oraz bardzo dobrze znana polskim klientom Toyota Yaris. I właśnie te trzy modele staną teraz do bezpośredniego pojedynku, który postaram się Państwu zrelacjonować.
Opis
Różne podejście do stylizacjiProducenci prezentowanych dzisiaj aut zupełnie odmiennie podeszli do stylizacji swoich miejskich aut. Mazda systematycznie odświeża swoje modele, przy okazji upodabniając je do siebie w imię spójności designerskiej całej rodziny modeli. Podobieństwo małej „dwójki” do większej „trójki” i – idąc dalej – należącej do segmentu D „szóstki” jest więc nieprzypadkowe. Ale trzeba uczciwie przyznać, że wyszło to autu na dobre. Najbardziej rzucające się w oczy elementy – światła przednie i tylne oraz duża, „uśmiechnięta” atrapa silnika, przypominająca w tym wydaniu wesoły uśmiech dziecka – nadają najmniejszej Mazdzie eleganckiej i zawadiackiej prezencji.
Toyota podeszła do Yarisa ogólnie nieco spokojniej, choć przednia część nadwozia stara się zrobić wrażenie nie mniejsze, niż Mazda. Wąskie reflektory i ogromna atrapa silnika, przypominająca literę „X” to również nieco przerysowane elementy charakterystyczne dla najnowszych modeli tej marki. Na tym odwaga się jednak skończyła i pozostałe części Toyoty charakteryzują się powściągliwością. Właśnie to spodobało się kilkanaście lat temu klientom i do dziś to cenią, czego dowodem jest liczna rzesza stałych klientów tej marki!
Na tle konkurentów Fabia, powiedzmy szczerze, wygląda jakby nadal szukała swojego charakteru, jakiegoś stałego kierunku w stylizacji nadwozia. Dlaczego tak twierdzę? Pierwsza generacja posiadała ostro narysowane, kanciaste wręcz nadwozie. Druga zaś postawiła na obłości i mocno zaokrąglone kształty. A teraz producenci ponownie postanowili powrócić do kwadratów i prostokątów. Mody w motoryzacji nie zmieniają się chyba aż tak szybko? Trudno jednak zaprzeczyć, że było to bardzo dobre posunięcie czeskiej marki. Najnowsza Fabia dzięki temu stała się agresywniejsza, bardziej wyrazista i po prostu atrakcyjniejsza. Nie wierzycie? Sami oceńcie zaglądając do naszej galerii.
Zajrzyjmy do wnętrz
Każde z trzech prezentowanych dziś aut we wnętrzu oferuje podobną ilość miejsca. Teoretycznie są pięcioosobowe, zaś w praktyce każde z nich oferuje wygodne podróżowanie czwórce dorosłych osób. Owszem, piąta osoba na upartego się wciśnie, ale będzie się czuła jak „piąte koło u wozu”. Będzie ciasno i dość niewygodnie.
Największym bagażnikiem może pochwalić się Škoda Fabia, która oddaje do dyspozycji aż 330 litrów i jest poza zasięgiem dzisiejszych konkurentów. Za Fabią plasuje się Toyota Yaris, jednak 286 litrów to wynik zauważalnie gorszy. Najmniejszy w stawce, ale z niedużą stratą do Toyoty, jest bagażnik Mazdy 2 (280 litrów).
Każdy z trzech producentów zupełnie inaczej podszedł do wnętrza swojego auta. I tak w Toyocie, patrząc na deskę rozdzielczą, najpierw zauważymy dotykowy, 6,1-calowy wyświetlacz, za pomocą którego obsługujemy wszystkie multimedialne funkcje w aucie, a także komputer pokładowy i kamerę cofania. Bezpośrednio przed kierowcą swoje miejsce znalazł centralnie położony prędkościomierz, zaś po bokach umiejscowiono obrotomierz i wskaźnik poziomu paliwa. Do czytelności i przejrzystości wskaźników nie możemy mieć żadnych krytycznych uwag. Są wręcz idealne i umiejscowione w tradycyjnym miejscu, co osobiście uważam za dużą zaletę. Ciekawymi dodatkami, które będą umilać podróżowanie z pasażerami, są panoramiczny dach, bardzo wydajna, dwustrefowa klimatyzacja oraz wykończony w kolorze nadwozia pas zdobiący deskę rozdzielczą.
Mazda nie zrezygnowała z unifikacji wizualnej modeli także przy projektowaniu wnętrza swojego „malucha”. W tym aucie możemy się poczuć jak w większej „3” czy nawet „6”. Wnętrze kipi luksusem, a beżową, skórzaną tapicerką pokryto nie tylko fotele, ale również elementy obić elementów wnętrza oraz deski rozdzielczej. Na środku deski rozdzielczej usytuowano dużych rozmiarów prędkościomierz, otoczony dwoma prostokątami, w których znajduje się elektroniczny obrotomierz i wyświetlacz komputera pokładowego. Konsola środkowa składa się z umiarkowanej ilości przycisków, które głównie służą do obsługi klimatyzacji. Na górze znajduje się wyświetlacz prezentujący wskazania radia i komputera pokładowego. Obok lewarka automatycznej skrzyni biegów znajduje się centrum dowodzenia systemami auta, składające się z dużego pokrętła otoczonego kilkoma przyciskami. Cały ten panel służy do obsługiwania radia oraz komputera pokładowego.
A jak wygląda sytuacja w przypadku Škody? Tu również znajdziemy multimedialny, dotykowy ekran, który obsługuje nie tylko radio, ale również komputer pokładowy i dużo dodatkowych multimedialnych aplikacji. Niżej znajduje się skromny, ale w zupełności wystarczający panel obsługi klimatyzacji. Zegary to już niemalże tradycja z „pokolenia” na „pokolenie” tego modelu. Składają się z dwóch analogowych zegarów rozdzielonych sporej wielkości wyświetlaczem komputera pokładowego. Wszystko jest czytelne i bardzo proste do odczytu. Tak powinno być!
Od 90 do 110 KM
Dwa spośród testowanych dziś aut posiadają wolnossące, benzynowe jednostki napędowe, zaś jeden wyposażony jest w turbodoładowanie. I tak „uturbiona” Škoda wyposażona jest w silnik o pojemności 1,2 l, osiągający moc 110 KM. Większą, 1,33-litrową jednostką dysponuje Yaris, ale ze względu na brak doładowania zaoferować może 99 KM. Motor Mazdy stworzony został w zgodzie z technologią SkyActiv-G, wynoszącej efektywność silników i przyjemność z wykorzystywania harmonijnie rozwijanej mocy ponad wyśrubowane wartości maksymalne, których nie ma kiedy używać, bo występują tylko przez krótką chwilkę. 90 KM osiąganych z pojemności 1,5 litra na nikim nie robi wrażenia. Przynajmniej przed ruszeniem z miejsca.
Toyocie Yaris rozpędzenie się do pierwszych 100 km/h zajmuje 11,7 sekundy, a maksymalnie możemy rozpędzić według producenta nasze auto do 175 km/h.
Napęd przekazywany jest na przednie koła za pomocą sześciobiegowej, manualnej skrzyni biegów. Skrzynia biegów charakteryzuje się krótkimi przełożeniami, które powodują konieczność częstszego sięgania do lewarka skrzyni biegów.
Kierowca ma zawsze poczucie bezpiecznego podróżowania autem. Yaris pewnie trzyma się drogi, poprawnie wybiera nierówności i nie wydaje przy tym niepokojących dźwięków zaś zawieszenie zapewnia bardzo wysoki komfort podróżowania, który docenimy szczególnie podczas dalszych podróży po polskich drogach.
A jak wygląda sytuacja w Mazdzie? Pierwsze 100 km/h ujrzymy po równych 12 sekundach od startu z miejsca. Maksymalnie jesteśmy w stanie osiągnąć 177 km/h. Napęd, podobnie jak w Toyocie, przekazywany jest na przednie koła za pomocą sześciobiegowej, ale automatycznej skrzyni biegów. Do jej pracy większych zastrzeżeń nie mam, choć długi namysł przed redukcją przełożenia przy próbach szybkiego wyprzedzania potrafi pokazać kierowcy, że powinien znacznie wcześniej zacząć planować ten manewr. Na szczęście mamy możliwość wspomożenia „sztucznej inteligencji” ręczną zmianą biegu za pomocą łopatek przy kierownicy. Zawieszenie auta zestrojono bardzo przyjemnie i jazda najmniejszą Mazdą sprawia po prostu przyjemność. Mimo niewielkich gabarytów pojazdu, nie odczujemy dyskomfortu jeżdżąc po nierównościach i dziurawych drogach.
Najmocniejsza w stawce Škoda Fabia, dzięki 110 KM i turbinie pierwsze 100 km/h osiąga w 9,4 sekundy, a maksymalnie – według producenta – możemy osiągnąć około 200 km/h. W osiągach tych na pewno pomaga bardzo dobrze zestrojona, siedmiobiegowa, automatyczna skrzynia biegów DSG. Jej szybkość działania niejednego zaskakuje i na pewno niejeden zazdrości. Jedyną wadą i kwestią do zastanowienia jest fakt wyposażenia jej aż w 7 przełożeń. Po co komu tyle w aucie miejskim? Sam do tej pory się nad tym zastanawiam. Na pewno nie dla oszczędności.
Przyzwoicie
A właśnie, odnośnie oszczędności, przyszła pora na wyniki spalania wszystkich trzech konkurentów. Trzeba przyznać, że zmierzone wartości wstydu nikomu nie przynoszą, choć jak na auta typowo miejskie, mogłyby być odrobinę lepsze. I tak najmniejszym zużyciem paliwa 5,9 litra, mimo największej pojemności skokowej, może pochwalić się Mazda 2. Drugie miejsce z wynikiem 6,1 l zajmuje Toyota Yaris. Najwięcej z całej stawki spala doładowana Škoda, ale strata do Mazdy wynosi zaledwie 0,4 litra. I, moim zdaniem, jest to sumarycznie najlepszy wynik, biorąc pod uwagę przewagę Fabii pod względem osiągów.
Podsumowując:
Kończąc mój artykuł na pewno oczekujecie na jednoznaczny werdykt, które auto jest najlepsze. Jest to trudna decyzja, ponieważ każde z nich skradło moje serce czymś innym. Mazda niesamowitym i rewelacyjnie skonfigurowanym wnętrzem, Škoda bardzo dobrą skrzynią biegów DSG połączoną z dynamicznym silnikiem, zaś Toyota największym komfortem podróżowania, które docenimy w dalszych trasach. Dla każdego coś dobrego!
Dane techniczne
Dane techniczne: Mazda 2 // Škoda Fabia // Toyota YarisSilnik: benzynowy // benzynowy (turbo) // benzynowy
Pojemność silnika: 1496 // 1197 // 1329 ccm
Moc: 90 KM przy 6000 obr./min // 110 KM przy 4600 obr./min // 99 KM przy 6000 obr./min
Moment obr.: 148 Nm przy 4800 obr./min // 175 Nm przy 1400-4000 obr./min // 125 Nm przy 4000 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, automatyczna // 7-biegowa, automatyczna // 6-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 12,0 // 9,4 // 11,7 s
Vmaks: 177 // 196 // 175 km/h
Zużycie paliwa: 6,1/4,1/4,8 // 5,8/4,1/4,7 // 6,4/4,1/4,9 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 5,9 // 6,1 // 6,3 (l/100km) (cykl mieszany)
Pojemność baku: 44 // 45 // 42 litrów
Teoretyczny zasięg: 745 // 737 // 666 kilometrów
Wymiary: 4060/1695/1495 // 3992/1732/1467 // 3950/1695/1510
(długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1000 // 1079 // 1030 kg
Ładowność: 530 // 530 // 460 kg
Pojemność bagażnika: 280 // 330 // 286 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 112 // 109 // 114 g/km
Wersja wyposażeniowa: SkyPassion // Style // Prestige
Cena wersji podstawowej: 68 900 // 61 130 // 62 900 PLN
Cena wersji testowanej: 77 000 // 79 500 // 74 800 PLN
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik