Opis

Po nieudanym modelu, jakim na pewno był Nissan Tiida, projektanci japońskiego koncernu rozpoczęli prace od przysłowiowej czystej kartki i stworzyli jego następcę od podstaw. Wzięli pod uwagę specyficzne wymagania nabywców ze Starego Kontynentu i to pod nich skonfigurowali Pulsara. Wyszło im auto o bardzo ciekawych liniach nadwozia, z absolutnie niedostępną Tiidzie nutką finezji. Nadwozie jest pełne krągłości i ciekawie poprowadzonych linie. To auto jest po prostu ładne i naprawdę może się podobać.

Według producenta Rapid Spaceback klasyfikowany jest między Fabią i Octavią. Wymiarami sytuuje się jednak idealnie w klasie kompakt. Z przodu charakteryzuje się prostokątnymi reflektorami ksenonowymi, które dzieli atrapa silnika z logo marki. Linia boczna minimalnie przypomina kombi, ale przy bliższym zbadaniu szybko okazuje się, że Spaceback jest typowym hatchbackiem. Tył to duża, zaokrąglona tylna szyba i lampy o charakterystycznych tylko dla Rapida kloszach.

Całkiem komfortowe wnętrza
Zaglądając do wnętrz obu dziś prezentowanych aut jesteśmy miło zaskoczeni ilością oferowanego miejsca. Zacznijmy od Rapida.

Pasażerowie zajmujący miejsca z przodu dysponują obszernymi i bardzo dobrze wyprofilowanymi fotelami. Siedziska są wystarczająco wygodne, aby podróż mijała w pełnym komforcie. Podobnie jest z tyłu, gdzie kanapa oferuje przyzwoite warunki podróżowania dla trzech osób.

Nie będzie również problemu z zapakowaniem walizek do bagażnika Škody. 413 litrów pojemności to w tym segmencie niezły wynik.

Zegary składają się z czytelnych cyferblatów, które są rozdzielone wyświetlaczem komputera pokładowego. Centralnie na konsoli środkowej umieszczone zostało radio, które jest zintegrowane z 7-calowym, dotykowym wyświetlaczem. Poniżej znajduje się panel od jednostrefowej, automatycznej klimatyzacji, otoczony licznymi przyciskami. Obsługa tak zaprojektowanego „centrum dowodzenia” jest intuicyjna i bezproblemowa.

 

A co oferuje Nissan Pulsar?
Podobnie jak u konkurenta, miejsca jest pod dostatkiem dla czwórki, a nawet piątki dorosłych osób. Pulsar dysponuje dobrze wyprofilowanymi i wygodnymi fotelami. Tylna kanapa jest obszerna, a dobrze wyprofilowane siedzisko zachęca do zajęcia miejsca na dłużej.

Zegary zostały umieszczone w chromowanych tubach o dość mocno wysuniętych obrzeżach. Pomiędzy nimi znajduje się niewielkich rozmiarów wyświetlacz komputera pokładowego, wyświetlający najpotrzebniejsze dla kierowcy informacje.

Konsola środkowa stosunkowo jest bardzo podobna do tej w Škodzie Rapid. Tutaj też znajdziemy 7-calowy ekran multimedialny, obsługiwany oczywiście dotykowo. Minimalnie niżej usytuowano panel do obsługi dwustrefowej, automatycznej klimatyzacji. Ciekawostką jest umiejscowienie przycisku do uruchamiania i gaszenia silnika. Jest on umieszczony przy lewarku skrzyni biegów.

Ostatnim elementem wnętrza, na jakim się skupimy omawiając wnętrze „Japończyka”, jest bagażnik. 385 litrów to trochę mniej, niż u „Czeszki”, ale nadal nie ma się czego wstydzić.

Podobne osiągi
Oba dziś prezentowane auta posiadają pod maską niewielkiej pojemności silniki wysokoprężne. Również rozwijana moc i moment obrotowy są zbliżone. Nissan postawił na 110-konną jednostkę o pojemności 1,5 l, natomiast Rapid dysponuje 105 KM pochodzącymi z pojemności 1,6 l. Jako że i masy obu aut są niemal identyczne, osiągi też nie wskazują jednoznacznie na żadnego z konkurentów. Nieco inne zestopniowanie skrzyni biegów powoduje, że do „setki” Rapid rozpędza się w 10,5 sekundy, podczas gdy Pulsarowi ta czynność zajmuje o sekundę więcej. I jest to jedyna zauważalna w codziennej jeździe różnica, bo zarówno pod względem elastyczności, jak i osiąganych prędkości maksymalnych, dzisiejsi konkurenci idą już łeb w łeb. Czy może raczej zderzak w zderzak.

Oba auta wyposażone są w bardzo dobrze pracujące manualne skrzynie biegów. Nissan oferuje sześć przełożeń, Škoda pięć. Przez chwilę wydawało mi się, że brakuje tej „szóstki”, ale wrażenia z jazdy i wyniki spalania szybko wyleczyły mnie z tych podejrzeń.

Zawieszenia zestrojono również podobnie i zarówno Japończycy, jak i Czesi postawili na kompromis pomiędzy komfortem a bezpieczeństwem. I powiem szczerze, że udało im się to w stu procentach. Autami dziś prezentowanymi nie tylko można wygodnie podróżować ale czasem i ostrzej pokonać zakręt.

Jazda o kropelce
Wydaje mi się, że można się pokusić o stwierdzenie, że oba auta są mistrzami jazdy o kropelce. Podczas tygodniowych jazd średnio na każde 100 kilometrów obaj konkurenci potrzebowali niespełna 6 litrów oleju napędowego. Wynik dobry, choć biorąc pod uwagę niezbyt oszałamiające osiągi, można było liczyć na lepszy.

Podsumowując
Nissan Pulsar i Škoda Rapid Spaceback są bardzo ciekawymi autami, z którymi warto bliżej się zapoznać, aby odkryć ich liczne walory. Podobać mogą się ich stylizacje, wykończenie wnętrz i ilość oferowanego miejsca czy niewielkie apetyty na paliwo .Moim zdaniem stanowią dobrą alternatywę dla najpopularniejszych modeli w swoim segmencie.

Dane techniczne

Dane techniczne: Nissan Pulsar // Škoda Rapid Spaceback
Silnik: R4, 16V wysokoprężne (turbo)
Pojemność silnika: 1461 // 1598 ccm
Moc: 110 KM przy 4000 obr./min // 105 KM przy 4400 obr./min
Moment obr.: 260 Nm przy 1750 obr./min  // 250 Nm przy 1500-2500 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna // 5-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 11,5// 10,5 s
Vmaks: 190// 190 km/h
Zużycie paliwa:4,4/ 3,3/4,6 //5,6/ 3,7/4,4 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 5,7 // 5,8 (l/100km) (cykl mieszany)
Pojemność baku:46 //55 litrów
Teoretyczny zasięg: 807 // 948 kilometrów
Wymiary:4387/1770/1520 //4304/1706/1459 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1307 // 1260kg
Ładowność:478 // 535 kg
Pojemność bagażnika: 385 // 413 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 94 // 114 g/km
Opony: 205/50R17 // 215/40R17
Wersja wyposażeniowa: Tekna // Elegance
Cena wersji podstawowej:74 000 // 73 700 PLN
Cena wersji testowanej: 97 000// 80 360 PLN

AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik

 

Galeria

Fot. Artur Ławnik

Fot. Artur Ławnik