Francuski Peugeot lubi raz na jakiś czas zaskakiwać rynek swoimi nieszablonowymi pomysłami. Tak na szybko można wymienić wejście "znikąd" w segment samochodów sportowych (udany model RCZ), opracowanie na bazie średnio ekscytującego "średniaka" 406 rewelacyjnej pod względem designu odmiany coupé, czy zaproponowanie zupełnie nowatorskiego podejścia do auta miejskiego w postaci modelu 1007. Teraz postanowił najwidoczniej przypuścić nieco zakamuflowany atak na segment premium, z którym do tej pory marka - z całym szacunkiem dla jej dokonań - nie była zbyt mocno kojarzona. Modele z serii 60X, czyli jedyne, które mogły w ogóle się o ten segment otrzeć, nie zachwycały jakością projektu i wykonania, choć wyposażenie miały bogate.
W 2010 roku koncern pokazał światu model 508. Piątka na początku symbolu to nie pomyłka - model ten otrzymał zadanie zastąpienia obu starszych braci, czyli i serii 40X, i 60X. W dzisiejszym teście pragnę zaprezentować Państwu 508-kę w wersji SW GT, która moim zdaniem może bez kompleksów uszczypnąć niczego się nie spodziewających uczestników segmentu premium.
Nie wierzycie? Zapraszam do lektury.
Opis
Gran Turismo
Jeśli skrót "GT" rozszyfrujemy zgodnie z tradycją jako "Gran Turismo", samochód tak oznaczony powinien spełniać definicję: wysokiej klasy samochód luksusowy o bardzo dobrych osiągach, przeznaczony do jazdy na długich dystansach. Wszystko się w zasadzie zgadza, poza jednym szczegółem. Historycznie rzecz biorąc, autami klasy GT były przeważnie 2-drzwiowe coupé, dwuosobowe lub ewentualnie 2+2. Tymczasem Peugeot każe nam za GT uważać… niemal 5-metrowe kombi!
Rzut oka na testowane dziś auto powoduje jednak, że z miejsca zapomina się o tradycji. 508 wygląda wspaniale! Linia boczna zachwyca dynamiką, doskonałymi proporcjami i czystością kształtów, bez niepotrzebnych udziwnień i nadmiaru linii. Duże koła na klasycznych, pięcioramiennych felgach aluminiowych i relingi dachowe dobrze się wpisują w takie kształty. Bagażnik tak wkomponowano w obłą bryłę auta, że praktycznie nie zwraca się na niego uwagi. A było co wkomponowywać, bowiem oferuje on od 560l do niecałych 1600l pojemności. Świetny wynik przy takiej sylwetce!
Widok tylnej części nadwozia kontynuuje kierunek wyznaczony przez linię boczną. Czysta forma i niewielkie diodowe światła, których biało-czerwone klosze idealnie współgrają z perłowym lakierem. Jedyną ekstrawagancją są podwójne końcówki wydechu w kształcie trapezów, wpasowane w tylny zderzak.
W większości nowych modeli Peugeot postawił na daleko idącą unifikację przedniej części nadwozia i 508 nie jest tutaj wyjątkiem. Z daleka widać, kto wyprodukował to auto, nawet jeśli ksenonowe reflektory są mniejsze, a atrapa silnika większa, niż w innych modelach. Łatwo można za to przeoczyć znaczek "GT", przyglądając się delikatnym, elegancko narysowanym przetłoczeniom na masce.
Tak, nie mam żadnych wątpliwości, że 508 SW w jasnym kolorze to jedno z najlepiej moim zdaniem wyglądających kombi dostępnych w salonach.
Wnętrze GT
Zajęcie miejsca we wnętrzu auta po wnikliwych oględzinach nadwozia na pewno nie spowoduje niespodziewanego zawodu. To ważne, bo w końcu podstawowym warunkiem do zaliczenia auta do segmentu premium jest jakość wykonania jego wnętrza. 508 i tu nie zawodzi. Skórzana tapicerka i wykończenie w kolorze antracytowym, z niewielką domieszką wstawek częściowo imitujących aluminium i częściowo wykonanych z połyskującego tworzywa sztucznego, sprawiają korzystne wrażenie. Materiały są przyjemne w dotyku, wyglądają na odporne na zużycie i oczywiście nie ma mowy o tym, żeby w czasie jazdy wydawały jakieś niepożądane odgłosy.
Projektanci również tutaj starali się maksymalnie uprościć liczbę detali, stosując dużo gładkich płaszczyzn i sensownie grupując przyciski sterujące różnymi funkcjami auta. Część z nich zamknęli nawet pod klapką znajdującą się obok lewego kolana kierowcy. Deska rozdzielcza jest więc nieprzeładowana i czytelna. O to, żeby we wnętrzu nie było zbyt ciemno, dba szklany dach panoramiczny. Zdecydowanie warta polecenia opcja.
Fotele, jak na auto aspirujące do miana GT przystało, są wygodne, podgrzewane i dobrze przytrzymują ciało kierowcy i pasażera w zakrętach. Szeroki zakres regulacji w połączeniu z dwupłaszczyznową regulacją koła kierownicy, pozwalają każdemu zająć wygodną i efektywną pozycję w czasie prowadzenia auta.
Tylna kanapa bez problemów pomieści trzech dorosłych pasażerów, a ilość miejsca na nogi potrafi zaskoczyć. Nawet jeśli przednie fotele zostaną niemal maksymalnie odsunięte, długonodzy pasażerowie nie powinni narzekać. Wynoszący ponad 2,8m rozstaw osi nie do końca to tłumaczy - jeździłem autami o większym rozstawie, które jednak nie potrafiły zaoferować tak obszernej przestrzeni przed tylną kanapą. I to jednocześnie przy tak dużym bagażniku.
Duża przestrzeń bagażowa jest regularna, ma płaską podłogę i nisko położony próg załadunkowy oraz kilka przegródek, uchwytów, haczyków i elastycznych taśm do mocowania bagażu. Korzystanie z niej to czysta przyjemność.
Luksusowe wyposażenie GT
Gdybym chciał wymienić wszystkie udogodnienia, jakie zamontowano w testowanym dziś aucie, byłby to bez wątpienia bardzo długi i bardzo nudny rozdział. Od wspomnianego już szklanego dachu poczynając, poprzez elektrycznie otwieraną/zamykaną klapę bagażnika, rolety przeciwsłoneczne w oknach czy czterostrefową klimatyzację, aż po wyświetlacz HUD prezentujący najważniejsze dane na płytce znajdującej się przy dolnej krawędzi przedniej szyby i doskonałej jakości zestaw audio firmowany przez JBL. Wszystkie przełączniki i pokrętła działają pewnie, precyzyjnie i z oczekiwanym oporem.
Zaskoczyło mnie tylko trochę usytuowanie przycisku START/STOP. Nie dość, że jest on położony po lewej stronie (co na upartego można tłumaczyć tradycjami kilku kojarzonych ze sportem marek), to jeszcze… przy samych drzwiach. Co się go naszukałem za pierwszym razem, to moje. Trzeba jednak przyznać, że jak już się go odkryje, nie można nie przyznać, że to miejsce jest bardzo wygodne - nie trzeba się gimnastykować i sięgać do przycisku omijając kierownicę czy dźwignie wychodzące z jej kolumny.
Dźwięk generowany przez system audio jest godny auta premium pod każdym względem. Tym bardziej, że spotkałem się już z autami jednoznacznie zaliczanymi do tego segmentu, w których dźwięk nie był tak wysokiej jakości, jak w 508. W tym miejscu mała uwaga użytkowa - jeśli dojdziecie do wniosku, że wysokie tony są prezentowane trochę zbyt ostro, najlepiej w takiej sytuacji… zasunąć roletę okna dachowego. Ostrość znika wtedy jak ręką odjął.
Warto również wspomnieć o subtelnym ukłonie w stronę prawdziwych aut GT. Tych, które tworzyły legendę tej klasy. Oprócz standardowego dla większości aut wskaźnika temperatury cieczy chłodzącej, 508 GT posiada na desce rozdzielczej również wskaźnik temperatury oleju. Trudno natknąć się na taki wskaźnik w aucie, które nie jest stricte sportowe. Bardzo fajny detal!
Na koniec tego rozdziału zaryzykuję stwierdzenie, że wnętrze 508 zaskakująco łatwo odnajduje się na poziomie aut premium. Jest odpowiednio dobrze zaprojektowane i wykonane, a lista układów uprzyjemniających podróżnym korzystanie z auta robi wrażenie.
Układ napędowy GT
Pod maską testowanego dziś Peugeota pracuje jedyna dostępna w wersji GT jednostka - 2,2-litrowy turbodiesel o mocy maksymalnej 204KM osiąganej przy 3500 obr./min. i pokaźnym maksymalnym momencie obrotowym 450Nm przy 2000-2750 obr./min. Silnik współpracuje z automatyczną, 6-biegową skrzynią biegów. Co ważne - nie jest to zautomatyzowana skrzynia znana z tańszych odmian 508-ki i zbierająca, dyplomatycznie mówiąc, nie najlepsze opinie.
To zupełnie inna przekładnia, pracująca znacznie sprawniej, niż jej odpowiednik w tańszych wersjach. Choć i jej nieco brakuje do ideału - redukcja biegu przy gwałtowniejszym wciśnięciu pedału gazu zajmuje jej stanowczo zbyt dużo czasu. Znacznie efektywniej jest ręcznie zredukować bieg, wykorzystując do tego wygodne łopatki przy kierownicy. Auto rozpocznie wtedy przyspieszanie w mgnieniu oka, dzięki niewielkiej turbo-dziurze i brakowi opóźnienia związanego z redukcją wykonywaną samodzielnie przez przekładnię.
Respekt budzi za to "śnieżny" tryb pracy skrzyni. Gwałtowny atak zimy w czasie trwania testu pozwolił mi sprawdzić, jak przekładnia sprawia się w warunkach minimalnej przyczepności na drodze. Po zapaleniu się zielonego światła wystarczyło tylko stanowczo, choć niezbyt mocno, wcisnąć pedał gazu (tak, by skrzynia nie zredukowała z domyślnego w takiej sytuacji III biegu na II) i obserwować, jak przekładnia z pomocą nie dającego się odłączyć układu ESP robi swoje. Cóż mogę powiedzieć - często bywało tak, że przejeżdżałem dobre kilkadziesiąt metrów, zanim innym autom udawało się przestać bezradnie mielić kołami w miejscu i ruszyć do przodu.
Jeśli zabłądzimy 508-ką na dobrej jakości asfalt, tak napędzane auto (w końcu spore i ważące ponad półtorej tony), osiąga "setkę" w niewiele ponad 8 sekund. Na autostradzie bez ograniczeń prędkości rozpędzi się do 232km/h. Szybka jazda Peugeotem sprawa wiele przyjemności, bo zauważalne osłabienie chęci auta do zwiększania prędkości da się wyczuć dopiero po znaczącym przekroczeniu prędkości autostradowej. Wyprzedzanie innych aut jest szybkie i dzięki temu bezpieczne. Warto też zaznaczyć, że podczas szybkiej jazdy we wnętrzu jest bardzo cicho. Ani silnik nie hałasuje, ani szumu opon (zimówek!) nie słychać, ani nawet odgłosy powietrza opływającego karoserię nie przeszkadzają. Można się delektować muzyką lub bez podnoszenia głosu i wytężania ucha rozmawiać z pasażerami.
W jednym aspekcie 508 SW trudno jest mierzyć się do prawdziwych aut klasy GT. Mowa oczywiście o przednim napędzie. Nie da się ukryć, że w tych rejonach mile widziany jest napęd na cztery koła, a najwięksi twardziele stanowczo obstawać będą przy autach tylnonapędowych. Na upartego można kupić 508 z napędem 4x4 - w salonach dostępny jest model RXH, którego tylną oś napędza silnik elektryczny, a przednią wysokoprężny. RXH jest jednak sporo cięższy od GT, a ponad 150l przestrzeni bagażowej zostało przeznaczone na dodatkowy napęd i akumulatory. No i dodatkowe nakładki na błotniki psują nieco, moim zdaniem, przepiękną bryłę auta.
Wracając do GT - jesteśmy skazani na przedni napęd i nic na to nie poradzimy. Pod względem właściwości jezdnych nie jest to duży problem. Dobra przekładnia automatyczna i kilka "trzyliterowych" systemów sprawiają, że 508 jeździ świetnie i bardzo długo jest neutralny, nie wykazując nadmiernych skłonności do podsterowności. Nawet na śliskiej nawierzchni zarówno przyspieszanie, jak i hamowanie przebiega sprawnie, trakcja w łukach również nie daje podstaw do krytyki.
Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że 508 SW GT dość oszczędnie obchodzi się z paliwem. W naszym teście, przeprowadzonym w 80% poza obszarem zabudowanym, Peugeot zużył średnio 7,8l/100km. Nawet na samym początku testu, gdy przez kilkadziesiąt kilometrów nie wyjechaliśmy poza Warszawę, średnie spalanie nie przekraczało 10l/100km. Wynik godny pochwały, szczególnie biorąc pod uwagę poziom komfortu i osiągi auta. Na trasie pokonywanej bez zbędnych szaleństw, spalanie nawet poniżej 6,5l/100km nie powinno być niczym zaskakującym.
Sporo dobrze wydanych pieniędzy
Powiedzmy sobie otwarcie - Peugeot 508 SW w wersji GT nie jest tani. Podstawowa cena za ten model to niemal 145 tysięcy złotych. Gdy dobierzemy jeszcze kilka pozycji opcjonalnych, na przykład skórzaną tapicerkę, czterostrefową klimatyzację, szyberdach i doskonały system audio JBL, zbliżymy się do 160 tysięcy złotych.
Spójrzmy jednak na sprawę nieco inaczej - za te pieniądze dostajemy 200-konny samochód, który obłędnie wygląda, świetnie jeździ oraz jest wykończony i wyposażony na poziomie znanym z raczej z dużo droższych aut dedykowanych dla najbardziej wymagających klientów. A ilością miejsca w bagażniku i na tylnej kanapie potrafi zawstydzić niejedno z nich.
Dane techniczne
Dane techniczne:
Pojemność silnika: 2179 ccm diesel (turbo)
Moc: 204 KM przy 3500 obr./min
Moment obr.: 450 Nm przy 2000-2750 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, automatyczna
Napęd: przedni
0-100km/h: 8,4 sek.
Vmaks: 232 km/h
Zużycie paliwa: 8,1/4,7/5,9 (9,8/6,5/7,8 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 72 litrów
Teoretyczny zasięg: 923 kilometrów
Wymiary: 4813/1853/1476 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1660 kg
Ładowność: 620 kg
Pojemność bagażnika: 560l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2 : 154 g/km
Opony: 235/45R18
Wyposażenie: wersja GT
Cena: 158 500 zł (wersja testowana)
AUTOR (Tekst+fot.): Rafał Siwiński