Ponieważ tej zimy mamy bardziej jesienną pogodę pomyślałem, dlaczego by nie przetestować kabrioletu. Po chwili wykonałem jeden telefon i już wiedziałem, że pod lupę wezmę topową wersję Opla Astry TwinTop. Dodatkowym atutem tej Astry będzie piekielnie mocny turbodoładowany 2-litrowy silnik
Opis
Typowe coupeZanim wyruszę w drogę, przyjrzę się zewnętrznej stylistyce. Wcześniejsze wersje Opla coupe były projektowane przez słynną firmę Bertonę. Jednak z ostatnią generacją tak już nie jest, ponieważ projektanci Opla wzięli w swoje ręce ołówki. I trzeba przyznać, że całkiem dobrze im to wyszło. Z przodu to niczym różniąca się Astra trzeciej generacji. Boczna linia to typowe coupe z trzybryłowym nadwoziem. Z tyłu smukłe linie lamp połączono częściowo z unoszoną klapą bagażnika. Całość stanowi piękna linia nadwozia, która powinna każdemu przypaść do gustu.
Koniec oglądania czas ruszać w drogę.
Dynamika dużo kosztuje
Tak jak wspomniałem na wstępie pod maską znajduje się benzynowa 2 litrowa jednostka napędowa posiadająca turbinę. Nawiasem mówiąc dźwięk załączającej się turbiny jest rewelacyjny.
Silnik ten osiąga równe 200 koni mechanicznych, które przekazywane są na przednią oś. Połączenie sporej mocy i ponad 260Nm momentu obrotowego powoduje, że do pierwszej setki przyspieszamy w niecałe 9 sekund i bez problemu możemy osiągnąć 240km/h prędkości maksymalnej. A i elastyczność na poszczególnych biegach (mamy do wyboru aż 6) nie powinna budzić zastrzeżeń. Po prostu to już nie przelewki i dlatego takie auto powinno bardzo dobrze trzymać się drogi.
I w tym przypadku nie rozczarujemy się ponieważ podobnie jak w Zafirze OPC mamy do czynienia z twardym zawieszeniem, które możemy jeszcze dodatkowo usztywnić naciskając przycisk SPORT. Wtedy Astra niczym przyklejona do asfaltu pokonuje zakręty niezależnie od prędkości z jaką podróżujemy. Pewności prowadzenia dodaje również dobrze zestrojony układ kierowniczy.
Wszystko pięknie gdyby nie wymuszone częste wizyty na stacji w celu napojenia 52 litrowego baku. Przy umiarkowanym traktowaniu pedału gazu osiągnąłem średnie spalanie rzędu 9.3 litrów, zaś gdy moje lejce puściły maksymalnie uzyskałem 21.9 litrów na każde 100km. W całym teście średnio auto potrzebowało 10.5 litra na każde 100 kilometrów.
Tylko dla dwóch osób
Wnętrze zaprasza nas wielkimi drzwiami, które ułatwiają zajęcie miejsca z przodu jak i z tyłu. Niestety już na początku muszę zaznaczyć, że na tylnych siedziskach podróżować można tylko za karę. Nie ma miejsca nad głową i na nogi, po prostu tych miejsc nie powinno być bo i po co? Z przodu przestrzeni nie zabraknie dwóm bardzo wysokim osobom. Pozycja za kierownicą jest niska jak w typowym aucie sportowym, lecz zapewniająca komfortowe i wygodne podróżowanie na dłuższych dystansach. Fotele są dobrze wyprofilowane i posiadają bardzo dobre trzymanie boczne.
Deska rozdzielcza niczym nie różni się od zwykłej Astry III. Jest uporządkowana i łatwa w obsłudze. Podobnie jest z przejrzystymi i czytelnymi zegarami, w których, powoli zaczynam się przyzwyczajać, brakuje wskaźnika temperatury silnika.
Bez wahania na pochwałę zasługuje kierownica, która jest przyjemna w dotyku i leży idealnie w dłoniach.
Zajrzyjmy do bagażnika. Przestrzeń bagażowa niezależnie czy mamy złożony dach czy schowany może wynosić od 205 do 440 litrów. Więc nie jest źle jak na auto sportowe.
Brezentowe dachy to już przeżytek
Coraz częściej najnowsze kabriolety posiadają sztywne metalowe dachy. Podobnie jest z moją testową Astrą TwinTop. Dzięki takiemu zabiegowi samochód ten możemy użytkować przez cały rok. A jeśli tylko nadarzy nam się piękna słoneczna pogoda to wciskamy przycisk i po około 20 sekundach trzyczęściowy dach chowa się w bagażniku, a my możemy delektować się niebem nad naszymi głowami.
Wrażenie jakiego doświadczamy podczas jazdy, czując wiatr we włosach nie jest łatwe do opisania. To po prostu trzeba przeżyć samemu!
Przyjemność przede wszystkim
Czy warto zastanowić się nad zakupem prezentowanej Astry TwinTop. Jeśli nie potrzebujesz dużego rodzinnego vana lub prawdziwej terenówki to jasne, że warto. Przyjemność z użytkowania tego typu samochodu gwarantowana w 100%. Niestety jest jedno ale... Nie każdego z nas będzie stać wydać prawie 130tys.zł żeby doświadczyć wiatru we włosach. A szkoda! Warto choć raz w życiu to przeżyć.
Plusy
- Dynamiczny silnik
- Sztywny dach
- Wrażenia z jazdy bez dachu
- Dobrze zestrojone zawieszenie
Minusy
- Spalanie
- Bezsensowne tylne siedziska
- Cena
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 1998ccm (turbobenzyna)
Liczba cylindrów/zaworów: 4/16
Moc: 200KM przy 5400obr./min
Moment obr.: 262Nm przy 4200obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 8.9 sek.
Vmaks: 240 km/h
Zużycie paliwa: 13.3/7.3/9.5 [14.5/9.0/10.5 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 52 litry
Wymiary: 4476/1759/1411 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1515kg
Ładowność: 350 kg
Pojemność bagażnika: 205/[440] l [po rozłożeniu siedzeń]
Ilość miejsca: 4
Cena: 114.715zł. [wersja Cosmo] 127.300zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst): Artur Ławnik
(Zdjęcia): autor oraz Andrzej M.