Niesłabnąca popularność aut segmentu SUV i crossoverów powoduje, że producenci stale szukają nowych możliwości na zastąpienie tradycyjnie wyglądającego auta jego odpowiednikiem zaprojektowanym w tym najmodniejszym ostatnio stylu. Mazda, po sukcesie CX-5, postanowiła zaryzykować, pomniejszyć ten model do rozmiarów auta miejskiego. I w taki sposób powstał CX-3. Czy okaże się kolejnym strzałem w dziesiątkę, jak to miało miejsce z CX-5? Czas sam odpowie na te pytanie.
Opis
Mniejsza CX-5
Stylistycznie CX-3 jest upodobniony do pozostałych modeli zaprojektowanych zgodnie z technologią SkyActive. Najbardziej charakterystyczny jest oczywiście przód – klosze lamp ksenonowych, rozdzielone „uśmiechającą się” atrapą silnika, która udekorowana została dużym logo marki. Widok łudząco podobny do CX-5 czy nawet modeli 2, 3 i 6. Patrzymy na CX-3 z boku i od rzuca nam się w oczy muskularne, zaokrąglone nadwozie o smukłych liniach. Niby podobnych do CX-5, ale wyglądających bardziej dynamicznie i po prostu zgrabniej. Tył Mazdy niebezpiecznie zbliża się stylistycznie do modeli konkurencji, ale i tak wygląda nieźle. Dwie końcówki układu wydechowego umieszczone po obu stronach zderzaka dodają nieco drapieżności i obiecują dobre osiągi.
Wnętrze podobne do „2”
CX-3 to auto skonstruowane na bazie Mazdy 2 i producent nie silił się na niepotrzebne modyfikacje wnętrza tylko po to, żeby na siłę wprowadzić jakieś różnice. Jest ono niemal identyczne jak u młodszej siostry. Ja jednak nie uznaję tego w żadnym wypadku za wadę. Po co coś zmieniać, jeśli jest dobre?
Wnętrze niemal ocieka luksusem. Beżową, skórzaną tapicerką pokryto nie tylko fotele, ale również inne elementy wnętrza oraz deski rozdzielczej. Dodatkowym akcentem są kontrastowo czerwone wstawki w tapicerce.
Deska rozdzielcza kryje miłą niespodziankę dla kierowców ze sportowym zacięciem. Centralnie umieszczono na niej duży obrotomierz, którego wskazania widać idealnie, nawet jeśli śledzi się je tylko kątem oka. Obok niego swoje miejsce znalazł elektroniczny prędkościomierz. Po bokach znajdują się wskaźnik paliwa i wyświetlacz komputera pokładowego, otoczone prostokątnymi ramkami. Umieszczone pod wyświetlaczem prezentującym wskazania radia i komputera pokładowego przyciski służą głównie do obsługi klimatyzacji. Sterowanie pozostałymi funkcjami przeniesiono pomiędzy fotele, obok lewarka automatycznej skrzyni biegów.
Teoretycznie Mazda CX-3 jest samochodem pięcioosobowym, zaś w praktyce oferuje wygodne podróżowanie czwórce dorosłych osób. Owszem, piąta osoba na upartego się wciśnie, ale będzie jej ciasno i dość niewygodnie.
Bagażnik oferuje pojemność 350 litrów. Jego całkowicie płaska podłoga i niski próg załadunkowy pomagają w zapakowaniu nawet bardzo ciężkich walizek.
Małolitrażowy diesel
Jednostka napędowa w CX-3 dysponuje mocą 105 KM i momentem obrotowym równym 270 Nm. Moc ta pozwala na rozpędzenie ważącego ponad 1275 kg crossovera Mazdy do pierwszych 100 km/h w 10,5 sekundy i umożliwia osiągnięcie prędkości maksymalnej 173 km/h.
Napęd przekazywany jest na obie osie przy pomocy 6-biegowej, manualnej skrzyni biegów. Jej przełożenia są krótkie i dość często należy zmieniać biegi. Dzięki momentowi obrotowemu 270 Nm auto ochoczo przyśpiesza, choć trzeba pamiętać o tym, że chęć silnika do pracy gwałtownie maleje po przekroczeniu 2500 obr./min. Jeśli tylko uda się opanować zmianę biegów w odpowiednich momentach, wyprzedzanie innych pojazdów nie powinno sprawiać trudności.
Zestrojenie zawieszenia jest zdecydowanie po twardszej stronie mocy, co dla niektórych może być wadą. W tym aucie odczuwamy niemalże każdy dołek czy nierówność, przez jaką przyjdzie nam przejechać. Zaletą takiego zawieszenia jest oczywiście bardzo dobre prowadzenie się samochodu w zakrętach i ostrzej pokonywanych łukach.
Niewielkie spalanie
Mały diesel, dzięki wspomnianej na początku artykułu technologii SkyActive, zadowala się niewielkimi ilościami paliwa. Podczas moich jazd testowych, które odbywały się głównie w czasie mroźnej zimy, spalanie wyniosło zaledwie 6,1 l oleju napędowego na każde 100 kilometrów. Przy 44-litrowym baku przekłada się to na ponad 700 km zasięgu. Ładnie!
Podsumowując
Mazda udowadnia nie po raz pierwszy, że potrafi przekonująco połączyć funkcjonalność z pięknie zaprojektowanym nadwoziem. Myślę, że najnowsze dziecko japońskiego koncernu będzie kolejnym po CX-5 kolejnym hitem sprzedażowym. Dane techniczne
Dane techniczne:
Silnik: wysokoprężny, 16V (turbo)
Pojemność silnika: 1499 ccm
Moc: 105 KM przy 4000 obr./min
Moment obr.: 270 Nm przy 1600-2500 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: 4x4
0-100km/h: 10,5 s
Vmaks: 173 km/h
Zużycie paliwa: 4,9/4,6/4,7 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 6,1 (l/100km) (cykl mieszany)
Pojemność baku: 44 litrów
Teoretyczny zasięg: 721 kilometrów
Wymiary: 4275/1765/1535 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1275 kg
Ładowność: 525 kg
Pojemność bagażnika: 350 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 123 g/km
Wersja wyposażeniowa: SkyPassion
Cena wersji podstawowej: 99 400 PLN
Cena wersji testowanej: 110 900 PLN
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik
