Lexus RX 450h gościł już w naszej redakcji trzy lata temu. Od tamtej pory stylistycznie i technicznie nic się nie zmieniło, dlatego dziś postanowiliśmy bardziej skupić się na zasadzie działania systemu napędzającego te hybrydowe monstrum, niż na "standardowym" teście. Zapraszamy do lektury.
Opis
II generacja
Lexusa RX debiutował w 2005 roku jako pierwszy na świecie SUV z napędem hybrydowym. Auto wyposażone było w trzy silniki. Jeden spalinowy 3,3 V6 i dwa elektryczne, które napędzały przednie i tylne koła. W sumie RX 400h dysponował mocą 272 KM. Po czterech latach luksusowa japońska marka przedstawiła całkowicie nowy model, czyli drugą generację swojego SUV o nazwie RX 450h. Podobnie jak starszy brat, posiada trzy jednostki. Benzynowa V6 o pojemności zwiększonej do 3,5 l oraz dwa elektryczne. Moc generowana z tych jednostek wzrosła do 299 KM. Pod koniec obecnego roku zapowiedziano facelifting nadwozia, które zyska zmodernizowany przód i tył auta oraz kilka zmian technicznych.
Nowoczesna technologia
Benzynowa jednostka V6 o pojemności 3,5 oddaje do dyspozycji 249 KM. Motor elektryczny wspomagający napędzanie przedniej osi osiąga 167 KM, zaś na tylną oś trafia dodatkowo "elektryczne" 68 KM. Jednak fizyka nie pozwala na proste dodawanie tych parametrów i sumaryczna moc (DIN) testowanego auta wynosi 299 koni mechanicznych. Dzięki sporej mocy ważące ponad dwie tony auto możemy rozpędzić do 100km/h w niespełna 8 sekund i mamy możliwość osiągnięcia maksymalnej prędkości równej 200 km/h, która ograniczona jest elektronicznie.
Napęd zawsze przekazywany jest na obie osie za pomocą automatycznej, bezstopniowej skrzyni biegów. Trzeba się przyzwyczaić do braku typowej zmiany biegów, jednak po dłuższym obcowaniu z autem staje się to przyjemne.
Elastyczność, jak przystało na mocny samochód, stoi na wysokim poziomie i zapewnia przyśpieszenie zawsze kiedy kierowca tego potrzebuje. Nie może jednak być inaczej, skoro potężnemu już w standardzie momentowi obrotowemu wynoszącemu 317 Nm, towarzyszy dodatkowe 335 Nm pochodzące z przedniego silnika elektronicznego i 139 Nm z tylnego.
Układ kierowniczy wykonuje bez opóźnienia wszystkie polecenia wydawane przez prowadzącego auto. Do dyspozycji mamy pneumatyczne zawieszenie, które możemy dopasować do swoich potrzeb. Mamy trzy tryby pracy: Hi, N, Lo. Pierwszy tryb umożliwia maksymalne podniesienie nadwozia i pomaga podczas pokonywania nieutwardzonych dróg. Kolejny to N, czyli standardowe położenie, charakteryzujące się komfortowym i wygodnym resorowaniem nierówności. Ostatnim, a zarazem najniższym jest tryb Lo. Po jego wybraniu obniża i usztywnia pracę zawieszenia, a wtedy autem możemy podróżować z prędkościami autostradowymi bez obaw o niestabilne zachowanie dosyć wysokiego RX-a.
Baterię akumulatorów ładowane są analogicznie jak w Toyocie Prius, czyli podczas hamowania samochodu. Auto nie potrzebuje zewnętrznego trybu ładowania, dzięki generatorowi doładowującemu baterię w momencie niskiego poziomu.
Tryby pracy jednostek
W zależności o stylu jazdy hybrydowy układ napędowy RX-a potrafi pracować w kilku trybach, co jest zobrazowane na siedmiocalowym monitorze znajdującym się na konsoli środkowej.
W trakcie normalnej jazdy za ładowanie akumulatorów odpowiada jednostka spalinowa, która również przekazuje energię jednostkom elektrycznym, a te napędzają koła. Oczywiście system Lexus Hybrid Drive cały czas czuwa nad otrzymaniem maksymalnej wydajności przy jak najmniejszym zużyciu paliwa.
Moment przyśpieszania i ruszania jest już bardziej skomplikowany. W chwili przyśpieszania samochodu działają wszystkie jednostki zapewniając maksymalną moc. Wszystko to odbywa się płynie i dynamicznie, o co dba elektroniczna kontrola przepustnicy i bezstopniowa skrzynia biegów CVT (Controlled Variable Transmissions). Przy małych prędkościach dużo bardziej wydajniejszy jest silnik elektryczny, dlatego tylko on pracuje w momencie spokojnego ruszania z miejsca Lexusem RX.
Kolejnym etapem jest proces hamowania samochodu. Wtedy do jednostki elektrycznej dostarczana jest energia kinetyczna z kół, która jest zamienia na elektryczną i doładowuje akumulatory. Podobnie sytuacja wygląda w momencie zjeżdżania autem z góry.
Jeśli stan baterii jest niski, jednostka spalinowa automatycznie zaczyna ładowanie poprzez zasilanie generatora.
Ostatnią fazą jest zatrzymanie i zakończenie jazdy. Przy zatrzymywaniu i kończeniu jazdy hybrydowy system Lexus Hybrid Drive automatycznie wyłącza jednostkę spalinową i porusza koła napędowe przy pomocy silników elektrycznych. Również jednostka elektryczna zasila klimatyzację.
Lexus RX 450h II generacji jest pełnowartościowym samochodem hybrydowym posiadającym również możliwość poruszania się tylko przy pomocy jednostek elektrycznych. Zapewnione jest to przy pomocy funkcji EV (Electric Vehicle). Funkcja ta pozwala na całkowite odłączenie napędu spalinowego. W stanie tym mamy możliwość przejechania nawet do 50 kilometrów z prędkościami nie przekraczającymi 45km/h. Zasięg, oczywiście uzależniony jest od stanu naładowania akumulatorów i stylu jazdy samochodem.
Co to jest Lexus Hybrid Drive
Lexus Hybrid Drive, to nic innego jak zastosowany w Toyocie Prius system Hybryd Synergy Drive, który w swoim działaniu wykorzystuje tzw. synergię. Dzięki specjalnemu połączeniu silników istnieje możliwość samodzielnej pracy jednego z silników albo wielu, równolegle lub szeregowo. Jednak system hybrydowy stara się w miarę możliwości zawsze wybrać elektryczny napęd zapewniając niemal bezszelestną jazdę, nie emitującą jakichkolwiek szkodliwych substancji do środowiska. System ten pozwala na zmniejszenie średniego spalania paliwa nawet o 40% w stosunku do samochodów konwencjonalnych zasilanych ropą lub benzyną. Oprócz tego, również o około 40% spadła liczba szkodliwych substancji emitowanych do środowiska i w przypadku RX 450h wynosi tylko 148 g/km emitowanego CO2 do atmosfery.
Zużycie paliwa
Dzięki zastosowaniu wyżej wymienionych technologii spalanie Lexusa RX 450h nie spowoduje dużych wydatków podczas wizyt na stacji paliwowej. Podczas zimowego testu auto w mieście spalało 9,1 litrów zaś poza miastem 8,5 litrów. W czasie tygodniowego obcowania z hybrydowym SUV średnie zużycie wyniosło 8,8 litrów na każde 100 kilometrów. Jest to bardzo dobry wynik zważywszy na osiągi i moc silnika.
Gwarancje i eksploatacja
Dzięki uprzejmości warszawskiego salonu Lexusa przy ulicy Puławskiej 562 przedstawiamy jak wygląda gwarancja napędu hybrydowego. Obejmuje ona każdą usterkę wynikającą z wadliwej produkcji lub montażu pojazdu, ale tylko pod warunkiem jego normalnej eksploatacji, ujawnioną w ciągu 5 lat lub po osiągnięciu przebiegu 100 000 km. Bez limitu przebiegu w pierwszym roku użytkowania auta, gwarancja obejmuje następujące elementy: akumulator napędu hybrydowego, elektroniczna jednostkę sterującą akumulatorem napędu hybrydowego, centralną jednostkę sterującą napędu hybrydowego, przetwornik i falownik napędu hybrydowego. Koszty serwisowania hybrydowego RX 450h nie odbiegają od kosztów serwisowania Lexusa RX 350.
Luksus
Wnętrze testowanego Lexusa RX 450h to jasno-beżowa skórzana tapicerka, która pokrywa przednie i tylne miejsca. Jest bardzo dobrej jakości i z miłą w dotyku strukturą skóry.
Z przodu do dyspozycji są obszerne i nieźle wyprofilowane fotele, które bardzo miło otulające nasze ciało. Nie gorzej jest na tylnej kanapie, gdzie wygodnie i komfortowo może zasiąść nawet trójka wysokich pasażerów.
Zegary usytuowano obok siebie, a ich czytelność jest po prostu perfekcyjna. Ciekawie zaprojektowano konsolę środkową, która jest w kształcie trójkąta. Centralnie na górze deski rozdzielczej usytuowano siedmiocalowy, ekran obsługujący komputer pokładowy, radio i nawigację. Poszczególne funkcje obsługujemy intuicyjnym i "gadżeciarskim" dżojstikiem imitującym pracę myszki komputerowej.
Bagażnik to regularna przestrzeń o pojemności 446 litrów. Lexus, jak już wcześniej wspomniałem, wyposażony jest w pneumatyczne, regulowane zawieszenie, pozwalające na łatwy załadunek walizek.
Musi dużo kosztować
Niestety, nowoczesność i nowinki techniczne zawsze są drogie. Nie inaczej jest z prezentowanym dziś RX 450h. W najbogatszej specyfikacji Prestige ceny Lexusa rozpoczynają się od 381 300 zł, natomiast doposażona testowa odmiana to wydatek rzędu 390 700 zł. Mimo ceny, za którą można wybudować dom, auto jest naprawdę warte każdej wydanej złotówki.
Plusy
Bogate wyposażenie
Jakość wykonania
Osiągi
Eksploatacja nie droższa od wersji benzynowej
Umiarkowany apetyt na paliwo
Minusy
Cena zakupu
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 3456 ccm benzynowy (hybrydowy)
Moc: 249 KM przy 6000 obr./min
Moment obr.: 317 Nm przy 4800 obr./min
Skrzynia biegów: bezstopniowa, automatyczna
Napęd: 4x4
0-100km/h: 7,9 sek.
Vmaks: 200 km/h
Zużycie paliwa: 6,6/6,0/6,3 [9,1/8,5/8,8 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 65 litrów
Teoretyczny zasięg: 738 kilometrów
Wymiary: 4770/1885/1685 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 2115 kg
Ładowność: 585 kg
Pojemność bagażnika: 446/[b.d.] l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2 : 148 g/km
Gwarancja mechaniczna: 5 lata lub 100 000 km
Okresy międzyprzeglądowe co: według wskazań komputera
Opony: 235/55 R19
Silniki elektryczne: Przedni silnik elektryczny: Moc max: 167 KM (123 kW), Max moment obrotowy: 34,0 kGm / 335 Nm przy 13500 obr./min. Tylny silnik elektryczny: Moc max: 68 KM (50 kW), Max moment obrotowy: 14,2 kGm / 139 Nm przy 10500 obr./min. System sumarycznie 299KM /220kW
Wyposażenie: wersja Prestige
wyposażenie dodatkowe lakier metalik (+ 5 200 zł), aktywne stabilizatory (+ 4 200 zł)
Cena: 381 300 zł (wersja Prestige) 390 700 zł (wersja testowana)
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik