Śledź nas na:     

Marka:
Wróć



Rynek średniej wielkości limuzyn należących do segmentu premium od wielu lat jest zdominowany przez auta niemieckie. Audi A4, BMW serii 3 oraz Mercedes klasy C zawzięcie rywalizują ze sobą o względy klientów. Zupełnie nowe Inifniti Q50 chce być dowodem na to, że Japończycy także mają chęć na kawałek smakowitego tortu w tym wymagającym segmencie.

Opis

Wraz z nadejście nowego i zarazem najmniejszego modelu Infiniti metamorfozę przeszła cała gama modelowa tego japońskiego producenta aut. Metamorfozę, która polegała na zmianie nazw istniejących i nadal produkowanych modeli. Co za tym idzie Inifniti G, M, EX oraz FX zniknęły z motoryzacyjnego słownika, a zastąpiły je dokładnie te same auta kryjące się pod nazwą Q60, Q70, QX60 oraz QX70. Jak nie trudno się domyśleć model Q50 jest najmniejszym autem z całej gamy. Autem, które celuje w BMW serii 3, nowego Mercedesa klasy C czy konkurenta zza miedzy czyli Lexusa IS.

Nie będę ukrywał, że w przypadku każdego auta spod znaku Infiniti moją uwagę przykuwał wygląd i stylistyka zewnętrzna. Absolutnie każdy model tego japońskiego producenta charakteryzował się być może momentami kontrowersyjnym, ale zdecydowanie bardzo wyrazistym designem. Jak jest w przypadku Q50? Dokładnie tak samo.

Agresywna stylistyka nadwozia, pełna ostrych kątów i cięć doskonale wpasowuje się w filozofię Infiniti. Przód auta wygląda groźnie i widziany we wstecznym lusterku momentalnie uruchamia prawy kierunkowskaz w aucie jadącym przed nami. Tylna część nadwozia z dwiema pokaźnymi końcówkami układu wydechowego również może budzić respekt. Jeśli do tego tandemu dodamy atrakcyjnie i płynnie narysowany profil, Infiniti Q50 okaże się całkiem zgrabnym, spójnym, ale także bardzo wyrazistym samochodem. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że jego design i prezencja jest o wiele bardziej przykuwająca wzrok (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) niż momentami nijakie i mdłe kształty konkurentów.

Wygląd oraz sam projekt wnętrza także nie pozwalają temu autu ginąć w tłumie. Oprócz dwóch dużych ekranów umieszczonych jeden nad drugim pierwszą rzeczą na jaką zwraca się uwagę jest dobra czy wręcz bardzo dobra jakość wykonania oraz wysokiej klasy materiały użyte do wykończenia wnętrza. Wysokogatunkowa skóra oraz aluminium łączą się w idealnych proporcjach stwarzając sterylny, ale zarazem elegancki i nowoczesny klimat.

Wspomniałem, że konsola centrala modelu Q50 została wyposażona w dwa ekrany ciekłokrystaliczne. Oba są dotykowe, mają dużą średnicę oraz dobrą jakość obrazu. Pierwszy z nich, umieszczony wyżej odpowiada za wyświetlanie m.in. statystyk samochodu dotyczących średniego spalania czy zasięgu, mapy nawigacji czy widoku z kamer umieszczonych na aucie (z widokiem z góry włącznie). Sterowanie opcjami wyświetlanymi na ww. ekranie odbywa się za pomocą dotyku lub praktycznego pokrętła umieszczonego pomiędzy przednimi fotelami

Drugi z wyświetlaczy umieszczony poniżej, pełni zupełnie inne funkcje. Na jego ekranie mogą zostać wyświetlone informacje płynące z ustawień radia czy ogólnego systemu multimedialnego z nieodłącznymi już niemalże w obecnych czasach aplikacjami oraz funkcjami internetowymi. Mogłoby się wydawać, że zastosowanie dwóch wyświetlaczy jest przerostem formy nad treścią, jednak możliwość ”grzebania” w bibliotece plików muzycznych czy wpisywania nowego adresu docelowego w nawigacji bez konieczności wyłączania mapy (ta w dalszym ciągu będzie wyświetlana na górnym wyświetlaczu) szybko potrafią do siebie przekonać. Wadą ekranu umieszczonego nieco niżej jest olbrzymia podatność na eksponowanie odcisków palców. Już po kilku ”kliknięciach” linie papilarne odbijające się na lśniącej powierzchni ekranu były aż nadto widoczne.

Rozbudowane menu, mnogość funkcji oraz ogólna grafika całego systemu może budzić, bardzo słuszne zresztą skojarzenia ze smartfonami. Jakby tego było mało Q50 pozwala na stworzenie profilu użytkownika, który pozwoli na zindywidualizowane dobranie ulubionej muzyki, radia czy … zapamiętania ustawień fotela oraz kierownicy. Intuicyjność obsługi wymaga chwili przyzwyczajenia. Nie jest to wina jakiegoś mało logicznego czy nieergonomicznego rozmieszczenia poszczególnych przycisków, ale bardzo rozbudowanego i bogatego w opcje menu, o którym już wspominałem.

Nowoczesny ”look” oraz mnogość nowinek technologicznych dostępnych z poziomu kierowcy może tak bardzo absorbować uwagę i ciekawość, że w momencie pierwszego kontaktu z autem tak przyziemne wartości jak przestronność kabiny oraz bagażnik schodzą na dalszy plan. Warto jednak pamiętać, że to właśnie te cechy są bardzo ważne w przypadku codziennego użytkowania auta przez dłuższy okres czasu. O ile pojemność bagażnika wynosząca 500 litrów jest bardzo dobrym wynikiem, o tyle ilość miejsca wewnątrz auta nie jest ponadprzeciętna. Co prawda na przednich bardzo wygodnych fotelach wolnej przestrzeni nie powinno nikomu zabraknąć, a samo projekt kabiny sprawi, że kierowca może poczuć się otulony przez samochód, o tyle na tylnej kanapie zarówno w okolicach kolan jak i nad głową wyżsi pasażerowie mogą już nieco grymasić.

Wracając do tematu nowości oraz efektów jeszcze do niedawna niespotykanych w przypadku motoryzacji nie sposób pominąć chyba jednej z ważniejszych rzeczy jaką charakteryzuje się model Q50. Najnowsze dziecko Inifniti jest pierwszym autem, w którym kierownica nie jest połączona bezpośrednio z kołami. Rolę tradycyjnego drążka kierowniczego przejęły impulsy elektryczne, które są wysyłane do kół w momencie ruchu kierownicy. Nie ukrywam, że byłem bardzo ciekawy działania tego systemu nazwanego przez Infiniti Direct AdaptiveSteering.

Pierwsze wrażenia po wykonaniu kilku manewrów jest co najmniej zaskakujące. Samochód bardzo czule i bardzo szybko reaguje na każdy ruch kierownicy, ale uczucie zupełnego odizolowania układu kierowniczego od nawierzchni jest bardzo wyczuwalne. Z jednej strony auto precyzyjnie obiera żądany tor jazdy, z drugiej jednak kierowca cały czas ma wrażenia porównywalne z zachowaniem się kierownicy podłączonej do komputera lub konsoli w momencie uruchomienia jakiejś gry samochodowej.

W pierwszej chwili zastosowanie właśnie takiego systemu odpowiadającego za kierowanie wymaga swego rodzaju oswojenia, jednak z każdym kolejnym przejechanym kilometrem działanie układu kierowniczego bardzo szybko daje się polubić. Nawet w chwili bardziej odważnej i dynamicznej jazdy, w przypadku której dobre wyczucie auta oraz punktu styku kół z nawierzchnią są rzeczami priorytetowymi. Nowatorski system DAS ma jeszcze inną zaletę. Wibracje spowodowane stanem nawierzchni po jakiej porusza się samochód nie są przenoszone na koło kierownicy, a zarówno siłę wspomagania jak i przełożenie układu kierowniczego można w płynny sposób regulować dostosowując je do własnych preferencji.

Rzeczą, która natomiast zupełnie nie zaskakuje w prezentowanym samochodzie jest silnik. 2,2-litrowy Diesel jest tworem zapożyczonym od Mercedesa. Moc 170 KM oraz moment obrotowy równy 400 Nm przenoszone są na koła tylnej osi, a same osiągi auta (8,5 s od 0 do 100 km/h) oraz praca automatycznej 7-biegowej skrzyni biegów nie wymagają dłuższego komentarza. Auto ochoczo nabiera prędkości już od najniższych obrotów, a wspomniana przekładnia płynnie i stosunkowo zmienia przełożenia. Na pochwałę zasługuje także średni apetyt na olej napędowy. W cyklu mieszanym auto zadowalało się 7 l paliwa na każde przejechane 100 km. Rzeczą, która natomiast może nieco przeszkadzać jest dźwięk samego silnika. Szczególnie mało przyjemny na niskich obrotach tuż po uruchomieniu auta.

Swego rodzaju ciekawostką jest fakt, że pod maską modelu Q50 może pracować opisywany silnik wysokoprężny zapewniający dobre osiągi lub tandem silnika elektrycznego oraz spalinowego w wersji hybrydowej zapewniający świetne osiągi. Wersji pośrednich brak.

W przypadku wielu aut o ewentualnym sukcesie rynkowym w dużej mierze decyduje cena. W segmencie premium niewielkie różnice cenowe wśród aut konkurencji nie są tak bardzo istotne. Podstawowy model Q50 z 2,2-litrowym silnikiem diesla pod maską można kupić już za 144 493 zł. Topowo wyposażoną wersję Sport z kompletnym wyposażeniem, takim samym silnikiem wysokoprężnym pod maską oraz automatyczną skrzynią biegów to koszt 183 482 zł. Wspomniana na początku tego artykułu niemiecka konkurencja w podobnych wersjach silnikowych oraz wyposażeniowych okazuje się droższa, co chyba dla wielu nie jest zaskoczeniem.

Oferując model Q50 Inifniti udało się stworzyć nowy produkt, który wnosi nie tylko powiew świeżości do prestiżowego segmentu, ale także produkt, który ma naprawdę wiele do zaoferowania. Wszystkie nowinki techniczne oraz nowości zastosowane w modelu Q50 są przemyślane, momentami zaskakujące, ale po bliższym przyjrzeniu bardzo szybko ustawiają się po stronie plusów. Czy niemiecka konkurencja ma się czego obawiać? Moim zdaniem zdecydowanie tak.

Dane techniczne

Dane techniczne

Silnik: diesel, turbodoładowany 4-cylindrowy,  
Pojemność silnika: 2143 ccm
Moc: 170 KM przy 3200 obr./min
Moment obr.: 400 Nm przy 1600 - 2800 obr./min
Skrzynia biegów: 7-biegowa, automatyczna
Napęd: tylny
0-100km/h: 8,5
V-maks: 230 km/h
Zużycie paliwa: 6,0/4,1/4,8 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 7 litrów w teście
Pojemność baku: 74 litry
Teoretyczny zasięg: 1057 kilometry
Wymiary: 4790/1820/1455 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1675 kg
Ładowność: b.d.
Pojemność bagażnika: 500 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 4/5
Emisja CO2: 125 g/km
Opony: 225/50R18
Wersja wyposażeniowa: Sport
Cena wersji podstawowej: 144 493 PLN
Cena wersji testowanej:  183 482 PLN

Autor(tekst+fot.): Paweł Kaczor

 

Galeria

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej