Jak zapewne już wiecie, m.in. dzięki informacjom zamieszczanym na naszym portalu, 23 i 24 sierpnia 2014 r. na lotnisku w Białej Podlaskiej odbędzie się MEGA impreza. Mega bo na pewno sprawi wiele frajdy fanom motoryzacji oraz ich rodzinom, wprawiając co i rusz w jęk podziwu. Dlaczego? Ponieważ to pierwsza tego typu impreza w Polsce gdzie samochody ścigać się będą na odległości 1 mili, a udział w tych startach będą brać auta, których na co dzień nie zauważymy na polskich drogach. Jakie to auta i co w nich takiego niesamowitego? Przeczytacie poniżej.
Ariel Atom
Produkowany w Wielkiej Brytanii, dokładniej w Anglii przez firmę Ariel Ltd samochód jest wyjątkowym pojazdem. Wygląda nieziemsko, sprawiając wizualne wrażenie gokarta, a tak naprawdę pozostając 2-drzwiowym roadsterem. Posiada małą wagę (450-550 kg), dzięki czemu pochwalić się może wybitnym stosunkiem mocy (154 KM) do masy. Pod maską tego diabła pracuje silnik o pojemności 1.6 l. Tak wygląda standardowa wersja bez udoskonaleń, a jak będzie wyglądała ta w Białej Podlaskiej? Sprawdźcie sami.
KTM X-Bow
KTM to wytwór znanego austriackiego producenta motocykli KTM. Auto ze szczątkową konstrukcją nadwozia typu roadster zaprezentowano po raz pierwszy podczas Geneva Motor Show w marcu 2007 roku. Raptem trochę ponad rok później producent podjął decyzję o produkcji seryjnej tego pojazdu. Czym może pochwalić się X-Bow? Niską masą własną – 790/825 kg, 2-litrowym silnikiem o mocy 240 KM i momentem obrotowym w wysokości 310 Nm przy 2200 obr./min. Szokiem jest czas jaki jest KTM-owi do osiągnięcia setki – 3,9 sek. Tutaj także sytuacja wygląda podobnie jak w przypadku Ariela. Nie wiadomo z jakimi modyfikacjami auta zjawi się jego właściciel.
Wróćmy jednak do aut, które mają normalną „budę” i normalną masę. Co zjawi się z takich aut?
Bugatti Veyron 16.4 Super Sport
Wiemy jak drogie jest to auto i jak rzadko spotykamy je na polskich drogach. Zwłaszcza, że ten samochód w takiej wersji Super Sport to naprawdę rzadkość. Super Sport to mocniejsza odmiana Veyrona. Pod maską znajduje się silnik W16 o pojemności 8-litrów i produkujący zawrotną ilość 1200 KM. Efekt? 2,2 sekundy do setki, a rekord prędkości został ustalony właśnie przez Veyrona Super Sport. Tylko pamiętajmy, to rekord ustalony przez auto dopuszczone do ruchu ulicznego, a wynosi… 434,2 km/h. Czy jakiś rekord pobije u nas? Mam nadzieję, że wpisze się w jakiś sposób w historię wyścigów w Polsce.
Pagani Zonda oraz Pagani Huayra
Obydwa szybkie, obydwa piękne i zabójczo drogie wytwory włoskiej firmy Pagani. Zonda produkowana była od 1999 roku. Kolejno w latach 2001, 2002, 2005 oraz 2009 (wtedy pojawiła się Zonda R) przechodziła różne modyfikacje. Montowano mocniejsze silniki, poprawiano osiągi oraz podnoszono moment obrotowy. Początkowo Zonda montowała silnik Mercedes-Benz M120 V12 o mocy 408 KM i momencie obrotowym 571 Nm. Z roku na rok parametry te zmieniały się do tego stopnia, że w 2009 roku kiedy wyprodukowano Zondę R silnik był już znacznie mocniejszy, a rękę do jego wykonania przyłożyło znane AMG. Silnik pochodził z Mercedesa CLK GTR. 48-zaworów, 6-litrów pojemności i moc 750 KM oraz 710 Nm momentu obrotowego. Układ wydechowy został oparty na technologii stosowanej w Formule 1 i jest to najszybsza wersja tego samochodu. Czas od 0 do 100 km/h? 2,7 sekundy.
Następcą Zondy jest Huayra. Karoseria auta zbudowana została z materiału o nazwie Carbotanium. Pod maską silnik zamontowano centralnie. Sercem Pagani Huayra jest silnik V12 od AMG o pojemności 6-litrów, mocy 730 KM oraz momencie obrotowym wynoszącym 1000 Nm. Prędkość maksymalna? 378 km/h, a setka osiągana jest w 3,3 sekundy.
Lamborghini Diablo
Obiekt westchnień z lat dzieciństwa? Widzieliście go kiedyś na drodze? Nie? Ja też nie, a okazja do spotkania i co ważniejsze do zobaczenia auta w akcji będzie właśnie w sierpniu tego roku na lotnisku w Białej Podlaskiej. Auto produkowane przez włoską firmę Automobili Lamborghini S.p.A. w latach 1990 – 2001. Jest to prawdziwy okaz ponieważ przez te wszystkie lata produkcji z fabryki wyjechało raptem 2903 egzemplarzy. W 1990 roku Diablo otrzymało tytuł najszybszego samochodu świata, osiągając w tamtych czasach prędkość 325 km/h. Diablo zastąpiło starszy model włoskiej firmy o nazwie Countach (także ma się pojawić na Battle Royale). Pod maską DIABEŁ (jak na tamte czasy). 5,7 litra V12, moc 499 KM oraz moment obrotowy sięgający 580 Nm i pierwsza setka osiągana w 4,09 sekundy. Sięgając pamięcią wstecz to istny majstersztyk, chociaż i teraz nie powstydziłbym się tego samochodu.
DeLorean DMC-12
Chcecie przenieść się do przyszłości lub wrócić do przeszłości? Tak jak to było w filmie? Zapraszam do wehikułu. Auto produkowane było w latach 1981-1983 w Irlandii Północnej. Auto największy rozgłos zyskało właśnie dzięki „roli” wehikułu czasu w filmie „Powrót do przyszłości”. W DeLorean’ie zamontowano silnik V6 o pojemności 2,8 l z mocą 130 KM i momentem obrotowym rzędu 208 Nm. W standardzie nie powala na kolana, ale jak to będzie na Battle Royale? Przekonajmy się na własnej skórze pojawiając się tam i podziwiając te i inne auta, które właśnie tam się pojawią.
Atrakcji nie zabraknie dla nikogo. Więc szykujcie aparaty i kamery bo BĘDZIE SIĘ DZIAŁO!!!!!!!
Więcej informacji pod linkiem - battle royale 2014 - patronat
Informacje/zdjęcia:
www.wikipedia.pl
www.bugatti.com
www.pagani.com