Masz dużą rodzinę, lubisz podróżować komfortowo, a przy tym zabrać mnóstwo bagażu? Zwykły minivan lub auto rodzinne czyli popularny "kombiak" może nie wystarczyć. Dlatego, zapraszam do salonu Hyundai'a, aby przyjrzeć się osobowej wersji H1.
Opis
WyglądZewnętrzna stylistyka Hyundai'a H1 jest sympatyczna i przyciągająca uwagę przechodniów. Zresztą sami oceńcie wygląd H1. Bok to typowy, prostokątny dostawczak. Z przodu, charakterystycznym elementem jest bardzo duża atrapa silnika, rozdzielająca okrągłe reflektory. Podobnie jest z tyłu gdzie, także dominuje olbrzymia klapa bagażnika, otoczona długimi światłami. Niestety klapa nie jest wyposażona w wycieraczkę, a to utrudnia cofanie podczas deszczowego dnia.
Mini autobus
Wnętrze oferuje osiem miejsc dwa z przodu plus dwie, trzyosobowe kanapy. Na przednie fotele musimy się dosyć wysoko "wdrapać", ale kiedy usiądziemy w nich, poczujemy wygodę i komfort oraz niezłe trzymanie boczne. Dostęp do tylnych miejsc jest rewelacyjny. Po obu stronach mamy do dyspozycji bardzo duże, ale ciężkie przesuwane drzwi. Tylne kanapy są obszerne i posiadają wystarczające siedzisko, aby umożliwić wygodne podróżowanie. Miejsca na nogi, jak i nad głową jest bardzo dużo, ale tylko na przednich fotelach i na pierwszej kanapie. Najgorzej jest w ostatnim rzędzie, gdzie jest najmniej przestrzeni dla wyższych pasażerów. Wszystkie bagaże, jakie zapragną zabrać nasi pasażerowie znajdą miejsce w niebagatelnej przestrzeni bagażowej wynoszącej aż 851 litrów i możliwej ładowności 792 kilogramów.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą, która pokryta jest bardzo dużą ilością plastików, do których mam pewne ale, otóż mogłyby być milsze w dotyku i mniej trzeszczeć podczas jazdy dziurawymi drogami. Stylistycznie deska zaprojektowana jest jak w osobówce a nie samochodzie użytkowym. Centralnie znajduje się radio, pokrętła do obsługi klimatyzacji i bardzo wygodnie usytuowano mały lewarek skrzyni biegów. Przed kierowcą znajdują się przejrzyste zegary o czytelnych i miło dla oka podświetlonych cyferblatach.
Całość wnętrza niezależnie od ilości pasażerów i bagaży zapewni zawsze, komfortowe i wygodne podróżowanie nawet na dalekich dystansach.
Mocny ropniak
Auto oferowane jest tylko z jednym silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2,5 litra i mocy rzędu 170 koni mechanicznych. Moc ta przekazywana jest na tylne koła za pośrednictwem pięciobiegowej, manualnej skrzyni biegów. Jeśli chodzi o tylny napęd w ostatnich latach rzadko jest spotykany w lekkich pojazdach użytkowych, ale trzeba przyznać że dla wprawnego kierowcy, jazda tylnonapędowym "busem" może sprawić niesamowitą frajdę. Skrzynia biegów posiada stosunkowo bardzo krótkie przełożenia, które powodują bardzo częste sięganie do lewarka. Oprócz tego, Hyundai H1 wyposażony jest jak w sportowym aucie w tak zwaną "szpere", czyli blokadę mechanizmu różnicowego. Mimo, że mam do czynienia z autem użytkowym, postanowiłem sprawdzić jego osiągi na tajnym torze testowym naszej redakcji.
Pierwsza próba to sprint do 100 km/h. 3,2,1... start. Krótka jedynka, już zapięta dwójka a po chwili trójka i na prędkościomierzu pierwsza setka. Wszystko zajęło zaledwie 14,5 sekundy i jest to bardzo dobry wynik zważywszy, że testowe auto waży ponad dwie tony. Prezentowana jednostka napędowa najlepiej "czuje się" w przedziale od 2000 do 3500 obrotów na minutę.
Druga próba jaką przygotowaliśmy to slalom, sprawdzający zawieszenie i układ kierowniczy. I tutaj zaczyna się prawdziwa zabawa. Wydawałoby się, że wysoko umieszczony środek ciężkości, spowoduje podczas tej próby nerwowość i pot na czole kierowcy H1, aż po pierwszym przejeździe miła niespodzianka. Samochód, jak po szynach pokonał tę próbę, niewiarygodne! Jeszcze raz, i znowu perfekcyjnie oraz z finezją sportowego auta, pokonuje dosyć ciasny slalom. Żadnej niepożądanej nad i podsterowności oraz przechyłów wysokiego nadwozia. Wszystko zapewnia bardzo dobrze zestrojone zawieszenie, które jest twarde ale dzięki temu, auto idealnie trzyma się drogi. Podobnie jest z układem kierowniczym, który "rozumie" kiedy ma wspomóc kierowcę swoją lekkością działania.
A teraz czas na wizytę na stacji paliwowej. Na pełnym 75 litrowym baku, można przejechać około 800 kilometrów a zapewnia nam to średnie zużycie, które podczas całego testu było na poziomie 9,5 litra oleju napędowego. W mieście "kolos" potrafił wypić nawet do 12 litrów zaś na trasie spalanie spada do granicy 8,1 litra.
Konkurencyjna cena
Pora wspomnieć o kosztach zakupu Hyundai'a H1. Prezentowana odmiana jest najbogatszą wersję na rynku o nazwie Premium. Wyposażona jest we wszystko co potrzeba, aby w komfortowych i wygodnych warunkach udać się w daleką podróż, a mocny, wysokoprężny silnik oferuje niezłe osiągi. Cena prezentowanego auta to 139 900 tysięcy złotych. W porównaniu z innymi przedstawicielami tego segmentu, cena Hyundai'a jest wręcz konkurencyjna. Uważam, że warto zastanowić się nad zakupem prezentowanego dziś modelu i zajrzeć do salonu Hyundai'a.
Plusy
+ Dynamiczna jednostka napędowa
+ Własności jezdne
+ Przestronne wnętrze
+ Cena
Minusy
- Jedna wersja silnikowa
- Brak tylnej wycieraczki
- Skrzynia biegów
Dane techniczne
Dane techniczne:Pojemność silnika: 2497ccm turbodiesel (Common Rail)
Moc: 168 KM przy 3800 obr./min
Moment obr.: 392 Nm przy 2000-2500 obr./min
Skrzynia biegów: 5 biegowa manualna
Napęd: tylny
0-100km/h: 14,5 sek.
Vmaks: 183 km/h
Zużycie paliwa: 11,2/7,2/8,9 [12,0/8,1/9,5 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 75 litrów
Teoretyczny zasięg: 790 kilometrów
Wymiary: 5125/1920/1925 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 2238 kg
Ładowność: 792 kg
Pojemność bagażnika: 851/[b.d.] l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/8
Wyposażenie: wersja Premium
dodatkowe wyposażenie: lakier metalik (+ 2 000 zł)
Cena: 137 900 zł [wersja Premium] 139 900 zł [wersja testowana]
AUTOR (Tekst+Fot.): Artur Ławnik