Opis

Oryginalna stylistyka zewnętrzna
Od momentu gdy Honda Civic pojawiła się w salonach samochodowych jej wygląd zewnętrzny budził wiele kontrowersji i dyskusji wśród fanów motoryzacji. Krążą również plotki, że niektórzy producenci po premierze Civica zastopowali wypuszczenie swoich zmodyfikowanych kompaktów, nie wiedząc co zrobić, aby dorównać japońskiej konkurencji. Mimo niewielkich modyfikacji, które w tym roku Honda wprowadziła do swojego modelu auto nadal jest najbardziej wyróżniającym się kompaktem na rynku. Z przodu zauważymy najwięcej zmian, choć pozostało agresywne spojrzenie wąskich reflektorów, ale nie ma już szklanej atrapy chłodnicy, a normalna kratka w kształcie plastra miodu. Linia boczna opada ku przodowi, a dodatkową ozdobą są zarezerwowane dla odmiany GT alufelgi. Z tyłu obyło się praktycznie bez zmian. Cały szklany pas z wbudowanymi światłami oraz znaczkiem firmowym Hondy, jak był tak jest. Mocno wyprofilowana tylna szyba, podzielona na dwie części, nadal powoduje, że mamy słabą widoczność do tyłu. Kwintesencją całego tyłu są trójkątne końcówki układu wydechowego.

Nowocześnie i komfortowo
Atutem prezentowanej Hondy Civic jest jej przestronność. Przednie fotele są nieźle wyprofilowane, a nawet posiadają lekkie trzymanie boczne. Podobnie jest z tyłu, gdzie pasażerowie do dyspozycji mają trzy pełnowymiarowe miejsca, nawet przestrzeni na nogi i nad głową jest pod dostatkiem!
Podobnie jest z bagażnikiem, który wbrew pozorom jest olbrzymi, bo do dyspozycji mamy aż 485 litrów całkowicie płaskiej podłogi, która w dowolny sposób możemy wykorzystać.
Spójrzmy teraz na lekko kosmiczną, deskę rozdzielczą. Jest zaprojektowana jako trzy oddzielne wyświetlacze. Kierowca przed sobą widzi obrotomierz wraz ze wskaźnikami poziomu paliwa i temperatury jednostki napędowej. Między nimi znajdujemy komputer pokładowy. Wyżej umieszczono elektroniczny prędkościomierz, an a środku deski rozdzielczej znajduje się wyświetlacz radia CD/MP3, który ciekawie wkomponowano w całą konsolę środkową. Wszystko jest intuicyjne i bardzo proste w obsłudze nawet dla dziecka. Dodatkowym atutem jest miłe, niebieskie podświetlenie całości deski rozdzielczej.
Materiały, które zostały wykorzystane we wnętrzu, należą do najlepszych. Skórzano-materiałowa tapicerka jest miła w dotyku. Wszystko jest bardzo dobrze spasowane i nic nie ma prawa trzeszczeć, ani piszczeć.

Bez dopalaczy
Honda Civic pod maską posiada benzynową jednostkę napędową o pojemności 1,8 i mocy 140KM. Moc ta, osiągana jest bez żadnych wzmocnień czy dopalaczy i przekazywana na przednie koła za pomocą sześciobiegowej, manualnej skrzyni biegów. Mimo braku turbiny, czy kompresora auto bardzo ochoczo mknie do przodu, aby po niespełna 9 sekundach osiągnąć pierwszą setkę, wyświetloną na elektronicznym wyświetlaczu. Jednak na tym nie koniec, bo producent podaje prędkość maksymalną wynoszącą równe 205 km/h. Są to w zupełności wystarczające wyniki.
Elastyczność stoi na bardzo dobrym poziomie i mimo, że silnik uwielbia wysokie obroty co szczególnie widoczne jest gdy spojrzymy na moment obrotowy. Wynosi on 174 Nm, a dostępny jest dopiero przy 4300 obr./min! Wyprzedzanie nigdy, nikomu nie sprawi żadnego problemu, bo wystarczy zredukować przełożenie i dodać gazu, a auto katapultuje do przodu.
Układ kierowniczy jest niemalże perfekcyjny pod każdym względem. Każde ruchy kierownicą wykonywane są natychmiastowo i bez sprzeciwów. Kierowca zawsze ma poczucie panowania nad samochodem.
Zawieszenie zestrojono tak aby zapewnić komfortowe i bezpieczne podróżowanie. Civic rewelacyjnie trzyma się drogi i naprawdę bardzo trudno wprowadzić ją w niebezpieczną sytuację, a jeśli jakimś cudem się to zdarzy możemy być pewni, że elektroniczne wspomagacze pomogą w ustabilizowaniu toru jazdy.
Przyszła pora wizyty na stacji paliwowej. 50-cio litrowy bak powinien wystarczyć na około 700 kilometrów, a zapewnia nam to średnie zużycie paliwa na poziomie 7,2 litra benzyny bezołowiowej. W mieście zużycie minimalnie wzrasta do 9 litrów, zaś na trasie potrafi spaść do około 6 litrów.
Na koniec mała zagadka. W jaki sposób odpala się prezentowaną Hondę Civic? Czy już wiecie? Nie, już odpowiadam. Wkładamy kluczyk, przekręcamy i... nic. Chwilę później znajdujemy czerwony przycisk, który po naciśnięciu budzi do życia silnik. Trochę skomplikowane, lecz ma to swój urok.

Za rozsądną cenę
Dzisiejsza bohaterka Honda Civic wyposażona jest we wszystko co najpotrzebniejsze do komfortowego i wygodnego podróżowania. Odmiana ta sygnowana jest GT Special Edition i kosztuje 73 300 zł. W zamian dostajemy bardzo atrakcyjne auto, obok którego nikt nie przejdzie obojętnie. Nie wierzycie? Sami to sprawdźcie siadając za jej kierownicą.

Plusy
Stylistyka zewnętrzna auta
Przestronne wnętrze
Bagażnik
Jakość materiałów

Minusy
Słaba widoczność w tylnej szybie

Dane techniczne

Dane techniczne:
Pojemność silnika: 1799ccm (benzynowy)
Moc: 140 KM przy 6300 obr./min
Moment obr.: 174 Nm przy 4300 obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 8,9 sek.
Vmaks: 205 km/h
Zużycie paliwa: 8,2/5,4/6,4 (9,0/6,1/7,2 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 50 litrów
Teoretyczny zasięg: 694 kilometrów
Wymiary: 4248/1765/1460 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1251 kg
Ładowność: 499 kg
Pojemność bagażnika: 485/(1352) l (po rozłożeniu siedzeń)
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 152g/km
Opony: 225/45 R17
Gwarancja mechaniczna: 3 lata
Gwarancja perforacyjna/na lakier: 12/6 lat
Okresy międzyprzeglądowe: Co 20 tys. km lub co rok

Wyposażenie: wersja GT Special Edition

Cena: 73 300 zł (wersja testowana)

AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik

 

Galeria