Już od niepamiętnych czasów pickupy są synonimem amerykańskiego stylu życia farmerów. Jednak w Europie tego typu pojazdy są nadal niszowymi przedstawicielami dróg i powiem szczerze, że nie wiem dlaczego. Po tygodniowej jeździe najnowszym Fordem Rangerem śmiem twierdzić, że nie ma lepszego auta na polskie drogi niż prawdziwy "twardziel" jakim bez wątpienia jest dzisiejszy bohater artykułu.
Opis
Krótka historia
Pierwszy europejski Ford Ranger został zaprezentowany całemu światu na hiszpańskim salonie samochodowym w Barcelonie w 1999 roku. Jednak producent postanowił nie wprowadzać tego modelu na polski rynek. Druga generacja zadebiutowała w 2006 roku kiedy wspólnie z Mazdą wprowadzono bliźniacze modele Forda Rangera i Mazdy BT-50. Ostatnią, dostępną obecnie w salonach odmianą, jest III generacja, debiutująca na rynkach światowych w ubiegłym roku. Ciekawostką jest miejsce produkcji wszystkich generacji auta - są to egzotyczne państwa, Tajlandia i RPA.
Masywny
Na początek spójrzmy na stylistykę prezentowanego dziś czerwonego Forda Rangera. Z przodu spogląda na nas ogromny i masywny przód o dominujących kształtach prostokątów i kwadratów. Linia boczna ukazuje długą maskę, kwadratowy przedział pasażerski oraz otwartą - jak to w pickupach - przestrzeń bagażową. Nadwozie jest wysokie (1848 mm) i osadzone na 17-calowych alufelgach z oponami o rozmiarze 265/65. Tył to sporych rozmiarów pionowo usytuowane lampy i dość ciężka klapa, która po otwarciu wytrzymuje do 50 kg obciążenia.
Niczym w osobówce
Zaglądam do wnętrza prezentowanego dziś Forda Rangera i jestem miło zaskoczony. Środek wykończony jest bardzo dobrej jakości materiałami i plastikami. Fotele pokryto niezłą, skórzaną tapicerką, która jest miła w dotyku i łatwa do utrzymania w czystości.
Przednie fotele są obszerne i wygodnie wyprofilowane, choć mogłyby posiadać lepsze trzymanie boczne. Na pewno przydałoby się ono w trakcie jazdy po bezdrożach. Tył to trzyosobowa kanapa o dużym siedzisku, lecz minimalnie za niskim oparciu.
Miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu na pewno powinno wystarczyć dla każdego i nikt nawet z piątki podróżujących nie powinien narzekać na jego brak.
Bagażnika jako takiego w tym aucie nie znajdziemy. Za to za kabiną pasażerską mamy dużą przestrzeń ładunkową, która na pewno nie boi się zabrudzenia, czy większego obciążenia. Do naszej dyspozycji jest 1615/1560/511 mm - (szer./dł./wys.) "paki", która może przyjąć nawet 1152 kg ładunku!!!
Wracając do wnętrza spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą, która jest uporządkowana i prosta. Zegary to typowy fordowski design, czyli centralnie umieszczony mini wyświetlacz komputera pokładowego, zaś po jego bokach analogowe zegary umieszczone w niewielkich tubach.
Konsola środkowa to przede wszystkim kolorowy wyświetlacz obsługujący radio, nawigacje i podstawowe funkcje komputera pokładowego. Niżej umieszczono radio CD/MP3, otoczone licznymi przyciskami, do obsługi których można się szybko przyzwyczaić. Na samym dole usytuowano trzy pokrętła obsługujące półautomatyczną klimatyzację.
Wystarczający
Długa i szeroka maska mojego auta testowego kryje pod sobą wysokoprężną, turbodoładowaną jednostkę napędową o pojemności 2,2 litra i mocy 150 KM. Nie jest to duża moc jak na auto ważące ponad 2 tony i mogące przewieźć na pace prawie połowę swojej własnej masy. Ale możecie mi uwierzyć, że w zupełności to wystarczy.
"Fordowski" kolos na kołach potrafi rozpędzić się do pierwszej setki w 12,3 sekundy i maksymalnie osiągnąć 175 km/h. Jednak dużo ważniejsze od sprintów są elastyczność i możliwości terenowe pickupa. A te są naprawdę bardzo dobre i niejedną osobę pozytywnie zaskoczą.
Za elastyczność Forda Rangera odpowiada potężny moment obrotowy wynoszący w tym przypadku maksymalnie 375 Nm dostępnych już od 1500 obr./min. Standardowo napęd przenoszony jest na tylne koła, ale w każdej chwili kierowca ma możliwość (nawet podczas jazdy!) włączenia stałego napędu na obie osie. Jeśli jednak to nadal za mało, istnieje możliwość załączenia reduktora, który bardzo mocno pomoże nam podczas jazdy terenowej.
Koniec suchych faktów, pora na rzeczywistość. Zacznijmy od jazdy po drogach asfaltowych autem bez obciążenia. Ranger z przodu wyposażony jest w podwójne wahacze natomiast tylne zawieszenie to typowe piórowe resory.
Tego typu rozwiązanie ma dwa oblicza. W momencie podróżowania po asfaltowych drogach bez dodatkowego obciążenia na "pace" czasem możliwe jest odczuwanie zbyt mocnego podskakiwania tylnej osi na nierównościach. Sytuacja zmienia się w chwili załadowania choćby kilku worków cementu. Zawieszenie staje się twardsze i sztywniejsze oraz bardziej komfortowe. Dzięki takiemu rozwiązaniu jazda w terenie nie tylko daje dużo możliwości ale również zapewnia, może niektórych to zaskoczy, niezły komfort!
Ford Ranger daje kierowcy możliwość wyboru spośród trzech opcji trybu jazdy. Standardowy to napęd tylko na tylne koła. Jednak jeśli zaistnieje potrzeba bez problemu w każdej chwili możemy załączyć przednie koła. Natomiast w bardzo trudnym terenie naszą jazdę wspomoże blokada tylnego mostu, czyli jednym słowem reduktor.
Całkiem przyzwoite spalanie
Patrząc na gabaryty auta i jego możliwości zastanawiacie się zapewne ile taki "potwór" spala oleju napędowego. Na pewno stawiacie, że jest to olbrzymie spalanie, jednak testowany Ranger zużywał całkiem umiarkowane ilości paliwa. Najgorsza sytuacja jest oczywiście w mieście, gdzie Ford zużywa nawet 11,2 litra oleju napędowego. Poza obszarem zabudowanym spalanie potrafi spaść nawet do 6,8 litrów!!! Podczas tygodniowych jazd testowych średnie zużycie wahało się w granicach 10 litrów na każde 100 kilometrów. Wynik ten naprawdę trzeba uznać za bardzo dobry, zważywszy na charakter i gabaryty samochodu.
Podsumowując:
Masz działkę pod miastem? Lubisz spędzać aktywnie czas? Potrzebujesz przestronnego i uniwersalnego auta? Mam dla Ciebie idealną propozycję! Jest nim opisywany powyżej Ford Ranger, który nie tylko spełnia wszystkie powyższe warunki, ale również zapewnia ekonomiczną i niezbyt drogą eksploatację auta, dzięki oszczędnej jednostce napędowej oraz stosunkowo niedużej cenie zakupu bogato wyposażonego samochodu (151 634 PLN). Podsumowując - Ford Ranger to bardzo ciekawa i solidna propozycja, którą każdy prawdziwy mężczyzna powinien poważnie rozważyć!
Dane techniczne
Dane techniczne:
Silnik: 4-cylindrowy, turbodiesel
Pojemność silnika: 2198 ccm
Moc: 150 KM przy 3700 obr./min
Moment obr.: 375 Nm przy 1500 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: tylny/4x4
0-100km/h: 12,3 sek.
Vmaks: 175 km/h
Zużycie paliwa: 10,1/7,7/8,5 (11,2/6,8/9,8 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 80 litrów
Teoretyczny zasięg: 816 kilometrów
Wymiary: 5359/1850/1848 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 2048 kg
Ładowność: 1152 kg
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 4/5
Emisja CO2 : 224g/km
Opony: 265/65R17
Cena wersji podstawowej: 144 402 PLN
Cena wersji testowanej: 151 634 PLN
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik