Śledź nas na:     

Marka:
Wróć

 

Jeśli pomyślę o najczęściej spotykanym aucie na ulicach to na myśl przychodzi mi Ford Mondeo, a zazwyczaj wersja kombi. Jest to samochód wszechstronny, zarówno dla rodziny wybierającej się na wczasy bądź na co weekendowe zakupy lub też do firmowej floty. Także taksówkarze nim nie pogardzą. Ciesząc się tak dużym powodzeniem na rynku, Mondeo doczekało się swojej IV generacji.

 

Opis



Facelifting w 2010 r.


IV generacja Mondeo produkowana jest od 2007 roku, a swój face lifting przeszła już w roku 2010. Zmiana dotknęła przedni zderzak gdzie innego wyglądu nabrały wloty powietrza, a także postanowione wyposażyć auto w opcjonalne światła do jazdy dziennej w technologii LED. Pomimo, że od ostatniej korekty minęło już trochę czasu to bryła Mondeo i jego ogólny wygląd nie przytłacza, a także nie odbiega od konkurencji. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że swym "starym" kształtem dotrzymuje dzielnie kroku konkurencji.

Mój testowy egzemplarz mógł wyróżniać się na drodze pośród kombi innych marek. 17-calowe alufelgi, światła do jazdy dziennej w technologii LED oraz mocno przyciemniane szyby. Auto zwracało uwagę, chociaż to tylko kombi, auto uważane za auto dla spokojnego człowieka ze spokojną rodziną. Pozory mogą mylić. Jako młody człowiek sam zdecydowałbym się z chęcią na tak wyglądające Mondeo.

Duuużo miejsca

Czym się można jeszcze zachwycić w Mondeo poza pozostającym na topie designem? Zapewne wnętrzem. Jak nie trudno się domyślić każde kombi z reguły jest pakowne i przestronne, chociaż też nie w każdym przypadku. Jednak w Mondeo nie można narzekać na nic, no może poza kilkoma detalami. Zacznijmy od miejsca za kierownicą i na pozostałych siedziskach. Kiedy zająłem miejsce za sterem to przyznam, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Siedzi się wysoko (oczywiście fotel możemy regulować w każdej pozycji), a wszystko co mnie otacza jest przyjemne w dotyku. Jaki z tego wniosek? Że po materiały do wykończenia wnętrza sięgnięto na wyższą półkę. Jeśli chodzi o przestrzeń nie narzekam na jej brak, gdziekolwiek bym usiadł. Poprosiłem nawet o opinię dużo wyższego od siebie osobnika. On także nie narzekał na ciasnotę we wnętrzu (zarówno z tyłu jak i z przodu prawie każdy może się cieszyć z dużej ilości miejsca zarówno w nogach jak i nad głową). Także te nieco szersze osoby będą czuły się komfortowo. Jeśli chodzi o przestrzeń bagażową to tutaj też jest się czym pochwalić. Kufer ma pojemność 537 litrów (przy rozłożonych siedzeniach) oraz 1728 litrów kiedy składamy oparcia tylnej kanapy i załadowujemy przestrzeń bagażową po sam dach.

Koniec tych opowieści o samej przestrzeni, czas przejść do multimediów i samego wykończenia. Jak wspomniałem już wcześniej, materiały użyte do wykończenia wnętrza są naprawdę bardzo dobrej jakości. W mojej wersji testowej - Titanium, wszystko co otacza mnie i moich pasażerów jest miękkie i przyjemne w dotyku, a wszystko to (zarówno kolorystycznie jak i wykończeniowo) idealnie ze sobą współgra. Nawet twarde plastiki, w tym przypadku imitujące aluminium, nadają autu prestiżowego i zarówno estetycznego stylu.

Konsola środkowa została zdominowana przez duży 7" ekran dotykowy, z poziomu którego możemy zarządzać prawie wszystkimi, dostępnymi multimediami (radio, nawigacja, telefon, dostrojenie dźwięku "Sound" itd.). Oprócz tego we wnętrzu Mondeo mogłem się cieszyć dwustrefową klimatyzacją, a do tego przez cały mój czas spędzony we wnętrzu fordowskiego kombi, towarzyszyły mi podgrzewane/klimatyzowane fotele. Wspominałem też wcześniej o kliku mały detalach, na które można by było ponarzekać, bądź które mi przeszkadzały. Jednym z tych "wadzących" jest kolorowy wyświetlacz umieszczony pośrodku zegarów (pomiędzy klasycznym prędkościomierzem a obrotomierzem). Nie zarzucam mu braku estetyki, czy złego wkomponowania albo kiepskiej jakości. Chodzi jedynie o rozproszenie uwagi i sterowanie nim. Przyzwyczajenie do niego jest kwestią... krótkiego czasu, natomiast sterowanie i zarządzanie z jego poziomu to już dłuższa chwila. Kolejną uwagę jaką mogę poczynić do tego auta to kolor tapicerki. W moim testowanym egzemplarzu była koloru jasnego (New York/Medium Light Stone) co uważam osobiście za bardzo trafione połączenie z ogólnym, ciemnym wykończeniem kokpitu, natomiast jest to mało praktyczne, zwłaszcza, że Mondeo (bez znaczenia czy to kombi, sedan czy lift back) jest autem rodzinnym, przez co zostaje narażone na konfrontację z dziećmi.

Duży, zrywny, ekonomiczny

Tak samo dobrze jak w środku jest także pod maską. W Mondeo zamontowano 2 litrowy wysokoprężny silnik, który przy 4000 obr./min. pozwala osiągnąć moc 163 KM. Jeżeli moc nie robi na nikim wrażenia (na mnie zrobiła) to powiem, że imponujący jest moment obrotowy - 340 Nm, który dostępny od 1750 do 2250 obrotów. Taka postać rzeczy sprawia, że Mondeo, pomimo sporej masy własnej ochoczo reaguje na każdy ruch pedału gazu. Jednostka napędowa z mojego testowego "mondziaka", to efekt współpracy Forda z koncernem PSA. Wspomniana chęć do żwawej, szybkiej jazdy nie skutkuje wcale o wiele większym zużyciem paliwa niż przy normalnej, kulturalnej jeździe. W trakcie testu podczas jazdy po mieście Mondeo spalało ok. 6,5 l/100km, natomiast podczas podróży po dłuższej trasie z mniej więcej stałą prędkością (ok. 110 km/h) auto zadowalało się nieco ponad 5 l oleju napędowego na 100km.

I właśnie teraz co do samego prowadzenia, zawieszenia czy też zachowania się auta podczas szybszego pokonywania zakrętów. Jeśli chodzi o układ kierowniczy, to tak ja każdy szanujący się Ford, jest ono bardzo dobre, a mógłbym pokusić się o stwierdzenie, że wręcz idealnie odzwierciedla to co dzieje się na drodze. Poza tym zawieszenie jest jakby trochę utwardzone, przez co bardzo dobrze odbieramy każdy sygnał z jezdni, nie tracąc przy tym na komforcie wewnątrz auta. Co więcej można powiedzieć o prowadzeniu? Ahhh, zakręty. Z nimi także moje kombi radziło sobie całkiem nieźle. Mondeo zerwało z moim stereotypem, że duży rodzinny samochód nie jest w stanie przejechać ich dynamicznie. Mimo swoich gabarytów, zakręty są "zbierane" czysto, a auto nie zalicza niepotrzebnych wychyleń

Sama dynamika auta także stoi na dość wysokim poziomie. Od 0 do 100-ki rozpędza się w 9,1 sek., a prędkość maksymalna jaką jest w stanie osiągnąć to 215 km/h - wypadałoby rzec "całkiem zacnie milordzie". A co przy takiej prędkości (lub zbliżonej) można powiedzieć o wygłuszeniu? We wnętrzu jest cicho, wiadomo, że nie jest to idealna błoga cisza bo wtedy można by pomyśleć, że coś jest nie tak, ale nie ma nadmiernego hałasu dochodzącego z pod maski lub ze źle uszczelnionych drzwi bądź szyb.

Rodzinnie i roboczo

Ford Mondeo kombi w wersji Titanium z silnikiem 2.0 TDCi (163KM) oraz 6 biegową manualną skrzynią wyceniono na 116.650 zł (w standardzie otrzymujemy 16-calowe felgi, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka boczne, podgrzewaną przednią szybę "Quickclear", przednie fotele w stylizacji sportowej, a także światła do jazdy dziennej w technologii LED, itd.). Jednak nie jest to cena za auto testowe, z którym miałem okazję spędzić dłuższy czas. Moja wersja wyposażenia jest nieco dłuższa (m.in. 17-calowe alufelgi, system monitorowania martwego pola BLIS, a także nawigacja GPS) przez co cena znacznie wyższa - 149.650 zł.

Dla porównania, za konkurencyjną Hondę Accord z 6-biegową manualną przekładnią oraz większym silnikiem 2.2 i-DTEC lecz o mniejszej mocy (150KM) musimy zapłacić 155.900 zł, natomiast za auto z niemieckimi korzeniami, VW Passata Variant z silnikiem 2.0 TDI CR o mocy 177 KM (BlueMotion Technology) w wersji Highline, również z 6-biegową manualną skrzynią zapłacić będziemy musieli 133.390 zł. Wybór ciężki, tak jak trudna jest decyzja ewentualnego zakupu. Chociaż oferta Forda, momentami, wydaje się być trudna do przebicia.

Dane techniczne


Dane techniczne:
Silnik: turbodiesel 4-cylindrowy, 16-zaworowy
Pojemność silnika: 1997 ccm
Moc: 163 KM przy 4000 obr./min
Moment obr.: 340 Nm przy 1750-2250 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 9,1 sekundy
Vmaks: 215 km/h
Zużycie paliwa: 6,1/4,2/4,9 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 6,5/5,4/5,9 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 70 litry
Teoretyczny zasięg: 870 kilometrów
Wymiary: 4837/1886/1512 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1575 kg
Ładowność: 715 kg
Pojemność bagażnika: 520 l / 1600 l po złożeniu siedzeń
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 129 g/km
Opony: 215/50R17
Wersja wyposażeniowa: Titanium
Cena wersji podstawowej: 116 650 PLN
Cena wersji testowanej: 149 650 PLN

AUTOR (Tekst+fot.): Damian Goś

Galeria

Ford Mondeo Kombi 2,0 TDCI 163KM Titanium 

 

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej