Citroen od dawna słynie z nietuzinkowych i pomysłowych aut. Niejednokrotnie marka ta wprowadzała na rynek auta przełomowe, które szybko stawały się motoryzacyjnymi legendami. O modelach DS, GS, 2CV, CX czy XM słyszał każdy fan czterech kółek. Trzy tytuły Europejskiego Samochodu Roku też nie wzięły się znikąd. Debiutująca w 1999 roku Xsara Picasso aż takiej pozycji sobie nie wyrobiła, nie była też nowością tworzącą nowy segment rynku. Wzbudzała też niezbyt pochlebne opinie o „jajowatym” nadwoziu. Czasem nawet można było usłyszeć, że model Xsara Picasso jest owszem praktyczny, ale jaki brzydki. I co się okazało z biegiem lat? Auto stało się wielkim hitem produkowanym bez większych zmian aż do 2010 roku! Dlaczego aż taki wstęp? Ponieważ historia poniekąd zatacza koło w postaci ostatniej bardzo kontrowersyjnej odmiany C4 Picasso.
Opis
Wygląd wzbudza mieszane uczuciaW chwili kiedy ukazały się pierwsze zdjęcia najnowszego Citroena C4 Picasso, światek motoryzacyjny zawrzał. Każdy myślał, że to jest tylko wersja przedprodukcyjna i na pewno w takiej postaci nie wejdzie do produkcji. Chodziło przede wszystkim o przód auta, który podzielony jest światłami na dwie części. Wyższa to połączone z kierunkowskazami światła diodowe do jazdy dziennej. Niżej znalazły miejsce prostokątne reflektory świateł mijania i drogowych. Linia boczna bez niespodzianek – typowy minivan z mocno zaakcentowaną przestrzenią pasażerską. Z tyłu przede wszystkim zmieniono lampy, które obecnie są wykonane w technologii LED i dają wrażenie trójwymiarowości. Bardzo ciekawy efekt, szczególnie w nocy!
Tak jak na minivana przystało
Wnętrze Citroena C4 Picasso, jak przystało na prawdziwego minivana, dysponuje bardzo dużą przestrzenią dla pięciu dorosłych osób plus ich bagaży. Każdy z pasażerów może wygodnie zasiąść na samodzielnych fotelach. Są one bardzo dobrze wyprofilowane i posiadają niezłe trzymanie boczne. Jednak najwygodniej, niczym w lotniczej business-class, podróżować będzie pasażer siedzący obok kierowcy, który do swojej dyspozycji ma fotel z rozkładanym podnóżkiem. Przestrzeni nikomu nie zabraknie. Podobnie nie będzie problemów z bagażami. Otwarcie klapy bagażnika daje dostęp do 537-litrowego bagażnika o niskim progu załadunkowym. Ładowność i dostępność na wzorowym poziomie.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Niemal tradycją francuskiej marki jest podejście do tego tematu – zupełnie odmienne, niż w przypadku „reszty świata”. W C4 Picasso zegary są umieszczone centralnie pod szybą, w „budce suflera”. Zbudowane są jako elektroniczny wyświetlacz o dużych rozmiarach. Dzięki temu wszystko jest czytelne i przejrzyste niezależnie od pory dnia. Kierowca ma możliwość wyboru kilku tonacji kolorystycznych i stylu wyświetlanych informacji. Pokrętła od nawiewu i obsługi klimatyzacji zastąpiono dotykowym ekranem. Za pomocą tego ekranu nastawimy odpowiednią temperaturę, ustawimy jasność wyświetlacza, jak również skorzystamy z kalendarza i… kalkulatora. Owszem, początkowo obsługa wydaje się skomplikowana, ale po kilku dniach okazuje się, że można się do niej przyzwyczaić i błyskawicznie docierać do potrzebnych opcji.
Idealny
Pod maską prezentowanego dziś auta znajdziemy jednostkę napędowa napędową, która naszym zdaniem najlepiej do niego pasuje. Jest nią dwulitrowy diesel o mocy 150 KM. Silnik ten charakteryzuje się bardzo dobrą kulturą pracy, oferując przy tym niezłe osiągi. Mimo sporej wagi auta i typowo rodzinnego charakteru, C4 Picasso żwawo przyśpiesza do pierwszych 100 km/h w 9,7 sekundy, a maksymalnie możemy nim podróżować nawet do 209 km/h.
Napęd przekazywany jest na przednie koła za pomocą manualnej skrzyni biegów o sześciu przełożeniach. Są one dobrze zestopniowane, choć kierowca dość często musi sięgać do lewarka, ponieważ moment obrotowy dostępny jest w wąskim zakresie biegów prędkości obrotowej silnika. Ten fakt rekompensuje jego spora wartość (370 Nm), dzięki któremu manewry wyprzedzania czy przyśpieszania nie sprawiają żadnych problemów.
Zawieszenie, jak przystało na „Francuza”, zapewnia niesamowity komfort podróżowania. Żadne dziury czy nie równości nie wpływają niekorzystnie na wygodę i komfort podróży. Brawo dla inżynierów Citroena!
Oszczędność to jego drugie imię
Niezależnie od tego, czy użytkujemy to auto w mieście, czy na trasie, zużycie paliws jest zaskakuje zaskakująco niskie. W mieście C4 nie chce „wypić” więcej, niż 6,2 l oleju napędowego. W trasie wartość ta potrafi spaść nawet do 4,9 litra, przy spokojnym operowaniu pedału gazu. Średnio podczas tygodniowego testu zużycie wyniosło zaledwie 5,6 litra na każde 100 kilometrów!
Podsumowując:
Kolejna generacja C4 Picasso jest jeszcze bardziej nowoczesna, niż poprzednik, ale nic jej nie ubyło z charakteru auta typowo rodzinnego, idealnego na dalekie podróże wakacyjne. Oprócz tego samochód może bez problemu służyć jako auto na co dzień. Krótko mówiąc Citroen C4 Picasso jest w stu procentach godny polecenia.
Dane techniczne
Dane techniczne:Silnik: 16-zaworowy, 4-cylindrowy wysokoprężny (turbo)
Pojemność silnika: 1997 ccm
Moc: 150 KM przy 4000 obr./min
Moment obr.: 370 Nm przy 2000 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 9,7 s
Vmaks: 209 km/h
Zużycie paliwa: 5,2/3,8/4,3 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 6,2/4,9/5,6 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 55 litrów
Teoretyczny zasięg: 982 kilometrów
Wymiary: 4428/1826/1610 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1415 kg
Ładowność: 535 kg
Pojemność bagażnika: 537 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 113 g/km
Opony: 205/55R17
Wersja wyposażeniowa: Exclusive
Cena wersji podstawowej: 117 100 PLN
Cena wersji testowanej: 132 100 PLN
AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik