Opis

Piękno w każdym calu
BMW serii 5, niezależnie w jakiej wersji i kolorze nadwozia występuje, jak magnes przyciąga wzrok każdej osoby. A, jest na co popatrzeć! Zresztą sami oceńcie oglądając auto na poniższej galerii.

Komfort i jeszcze raz komfort
Wnętrze przedstawionego dziś BMW wita nas jasno-beżową, skórzaną tapicerką. Od razu chcemy wsiąść do środka i otulić się miękką, pomarszczoną skórą, która pokrywa inteligentne fotele. Przednie miejsca zapewniają bardzo duży zakres regulacji (wszystko regulujemy elektronicznie), który umożliwia nam zajęcie wygodnej i komfortowej pozycji podczas podróży. Dodatkowym komfortem jest ich aktywność, która polega na tym, że w momencie pokonywania ostrzejszych zakrętów, pompuje się prawy lub lewy boczek. Dzięki, temu nasze ciało nie wyślizguje się na boki. Podobnie jest z tyłu, gdzie wygodnie podróżować będzie tylko dwójka dorosłych osób. Miejsca na nogi i nad głowami jest pod dostatkiem i nikt nie powinien narzekać na jego brak. Bez problemu, zapakujemy wszystkie walizki pasażerów, a zawdzięczamy to 520-sto litrowej przestrzeni bagażowej o w miarę, równej podłodze.
Spójrzmy teraz na deskę rozdzielczą. Skonstruowano ją, typowo po bawarsku. Na samej górze w "budce suflera" znajduje się 8 calowy wyświetlacz komputera pokładowego, który obsługujemy pokrętłem "i-drive". Nie wiem dlaczego każdy narzeka na ten system. Po krótkim zapoznaniu się z nim jest bardzo łatwy w obsłudze, a wręcz intuicyjny. Niżej, usytuowano centrum dowodzenia dwustrefową, automatyczną klimatyzacją. Zegary są przejrzyste i czytelne w każdych warunkach, a w dodatku bardzo miłym, pomarańczowym kolorem podświetlone. Ciekawym rozwiązaniem, rodem z myśliwca F-16 jest system Head Up Display, który wyświetla najpotrzebniejsze dane na przedniej szybie, bezpośrednio na wysokości wzroku kierowy. Takie rozwiązanie bardzo poprawia bezpieczeństwo, ponieważ kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi. Warto dopłacić kilkaset złotych i nabyć ten system przy zakupie "piątki"
Kończąc opisywanie wnętrza, chciałbym wspomnieć kilka słów o jakości jego wykonania. Szczerze mówiąc, jest to czysta formalność, ponieważ wszystkie wykorzystane materiały pochodzą z najwyższej półki. Spasowanie poszczególnych elementów, również nie budzi żadnych zastrzeżeń i jest niemalże perfekcyjne.

Prawie jak M5
Pod maską prezentowanego BMW 530i, znajduje się benzynowa jednostka napędowa o pojemności trzech litrów i mocy 272KM. Do tego dochodzi potężnej wielkości moment obrotowy równy 320Nm. Takie połączenie zapewnia rewelacyjny sprint do pierwszej setki, bo już w 6.5 sekundy od startu. Trzeba przyznać, że wynik jest imponujący zważywszy na masę auta. Prezentowana "piątka" waży, aż 1665kg! Maksymalnie możemy rozpędzić się do ograniczonej elektronicznie prędkości, wynoszącej równe 250km/h. Sądząc po możliwościach jednostki bez elektronicznego kagańca testowana 530i osiągnęłaby dużo więcej. Silnik spięto z sześciobiegową, automatyczną skrzynią biegów, której lewarek wygląda jak dżojstik komputerowy i zawsze jest w neutralnym położeniu, mimo przełączania na jakikolwiek tryb pracy. Skrzynia pracuje rewelacyjnie, biegi zmieniają się bardzo szybko i praktycznie niezauważalnie dla kierowcy. Jeszcze szybsza ich zmiana jest w momencie włączenia trybu Sport. Wtedy, silnik przeciąga zmianę biegów do wyższych obrotów i błyskawicznie tego dokonuje!
Na uwagę zasługuje rewelacyjny, aktywny układ kierowniczy połączony z systemem Dynamic Drive. Dzięki takiemu, rozwiązaniu wystarczy delikatny ruch kierownicą aby auto posłusznie wykonało polecenie kierowcy, oprócz tego w testowanym samochodzie kierownica posiada tylko jeden jej obrót (w każdą stronę), a nie tak jak w większości aut półtora lub trzy obroty. Jest to rozwiązanie rodem z Formuły 1 i szczerze mówiąc, trzeba się do tego przyzwyczaić. A jak jest z zawieszeniem? Otóż, po raz kolejny BMW pokazało swój majstersztyk w tworzeniu bezbłędnych aut. Zawieszenie idealnie współgra z układem kierowniczym. Zestrojono je stosunkowo twardo, lecz nie zapomniano o komforcie podróżowania. BMW serii 5 prowadzi się genialnie, a wprawny kierowca, dzięki tylnemu napędowi, może tym autem wyczyniać istne cuda jeżdżąc cały czas bokami. Niesamowite!
Pora omówić koszty. Owszem przy tak ekskluzywnym aucie, ten temat w ogóle nie powinien być poruszany. Jednak, aby dopełnić formalności dziennikarskich muszę o tym napisać. Średnie zużycie paliwa podczas całego testu wyniosło 10.3 litra benzyny bezołowiowej. Przy takim spalaniu na pełnym 70 litrowym baku mamy możliwość przejechania około 679 kilometrów. W mieście spalanie wrasta do równych 12 litrów. No, cóż stado 300-stu koni musi dużo pić!

Trzeba być bogatym...
...aby stać się właścicielem testowanego egzemplarza, ponieważ prezentowane BMW 530i z dodatkowym wyposażeniem to wydatek rzędu 308.023zł! Jeśli jednak zbędne są nam gadżety typu, aktywne fotele, to możemy taką "piątkę" kupić już za 196.200zł. Tak czy inaczej, warto wydać każdą złotówkę na BMW serii 5!

Plusy
+ Dynamiczny silnik
+ Przestronne wnętrze
+ Rewelacyjny układ kierowniczy
+ Zawieszenie

Minusy
- Zużycie paliwa
- Cena

Dane techniczne

Dane techniczne:
Pojemność silnika: 2996ccm benzynowy R6
Moc: 272KM przy 6700obr./min
Moment obr.: 320Nm przy 2750obr./min
Skrzynia biegów: 6 biegowa manualna
Napęd: tylny
0-100km/h: 6.5sek.
Vmaks: 250km/h
Zużycie paliwa: 10.9/5.8/7.7 [12.0/7.9/10.3 w teście] (l/100km) [miasto/poza miastem/cykl mieszany]
Pojemność baku: 70 litrów
Teoretyczny zasięg: 679 kilometrów
Wymiary: 4841/1846/1468 [długość/szerokość/wysokość] (w milimetrach)
Waga: 1665kg
Ładowność: 465kg
Pojemność bagażnika: 520/[b.d.] l [po rozłożeniu siedzeń]
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 4/5

Wyposażenie: wersja 530i

Cena: 196.200zł. [wersja 530i] 308.023zł [wersja testowana]

AUTOR (Tekst+Zdjęcia): Artur Ławnik

Galeria