Śledź nas na:     

Marka:
Wróć

 

Czy istnieje auto idealne? A jaki powinien być idealny samochód? Zadałem te pytania kilku przechodniom. Odpowiedzi były różne, jedni mówią, że komfortowe, drudzy stawiają na pierwszym miejscu osiągi, a jeszcze inni oszczędność. A gdyby to wszystko połączyć w jedno? Niemieckiej marce Audi udało się to już po raz drugi. Pierwszym razem pokazali A5 Sportback, a teraz większy model A7 Sportback. W naszych rękach ubiegłoroczna nowość, czyli Audi A7.

Opis

W 2010

Audi A7 jest nietypową limuzyną, ponieważ jego nadwozie bazuje na liftbacku. Auto zostało zaprezentowane w ubiegłym roku w Monachium i od samego początku dostępne jest z dwoma silnikami benzynowymi 2.8 V6 FSI 204 KM oraz 3.0 V6 TFSI o mocy 300 KM. Dodatkowo klient do wyboru ma dwie jednostki wysokoprężne 3.0 TDI o wersjach mocy 204 i 245 KM.

Sportowa limuzyna

Stylistyka A7 przyciąga jak magnes spojrzenia wszystkich osób przebywających w okolicach tego modelu. Uwodzicielskie, w pełni diodowe przednie i tylne lampy niejedną osobę powaliły na kolana, a kierowców innych pojazdów zmuszały do zjeżdżania na pobocze w celu przepuszczenia. Auto jest bardzo szerokie, a przy tym mocno spłaszczone, co potęguje groźny wygląd samochodu. Linia boczna, mimo czterodrzwiowego nadwozia, posiada w sobie coś ze sportowego samochodu. Dach delikatnie opada ku tyłowi, gdzie na klapie bagażnika (unoszonej wraz z szybą) usytuowano wysuwający się przy około 130 km/h spojler nadający autu jeszcze bardziej dynamiczny charakter.

Tylko dla czwórki

Środek Audi A7 Sportback zapewnia bardzo wygodne i komfortowe podróżowanie dla czwórki dorosłych osób i ich bagażu. Pojemność bagażnika, do którego mamy wręcz idealny dostęp, wynosi aż 535 litrów.

Z przodu do dyspozycji mamy dwa wygodne i rewelacyjnie komfortowe fotele, z nawet niezłym trzymaniem bocznym. Tył, to przede wszystkim mocno wyprofilowana kanapa, na której najwygodniej zasiądzie dwójka dorosłych osób.

Spójrzmy na deskę rozdzielczą. A jest na co popatrzeć. Konsola środkowa składa się z centralnie wysuwanego ekranu, za pomocą którego obsługujemy m.in. komputer pokładowy, nawigację i radio. Poniżej znajduje się centrum dowodzenia dwustrefową, automatyczną klimatyzacją. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do nietypowego usytuowania panelu dowodzenia wszystkimi urządzeniami pokładowymi - wokół lewarka skrzyni biegów.

Zegary są umieszczone w dwóch oddzielnych, tubach, które rozdziela sporych rozmiarów, wyświetlacz komputera pokładowego. Są czytelne i przejrzyste niezależnie od pory dnia, a wszystko podświetlone jest na spokojny biały kolor, który nie zmęczy nigdy naszych oczu. Bardzo ciekawym i pomocnym rozwiązaniem, rodem z myśliwców, a jest nim wyświetlacz Head Up, prezentujący na przedniej szybie najpotrzebniejsze informacje, takie jak prędkość.

245 koni mechanicznych i napęd na obie osie

Jak przystało na porządną limuzynę, pod maską drzemie mocny silnik. W tym przypadku jest nim 3-litrowy diesel zbudowany w technologii Common Rail i układzie V6. Silnik ten dysponuje 245 KM, które ochoczo wyrywają do przodu, aby po 6,5 sekundach na którymś z trzech wyświetlaczy ujrzeć pierwsze 100 km/h. Prędkość maksymalna, jest ograniczona elektronicznie, wynosi równe 250 km/h. Choć gdyby ściągnąć elektroniczny "kaganiec" na pewno A7 pojechałaby o wiele szybciej Audi A7 zostało wyposażone w automatycznie wysuwany od 130 km/h spojler dający lepszy docisk do podłoża, aby prowadzenie auta przy wyższych prędkościach było pewne i bezpieczne.

Napęd przekazywany jest stale na obie osie za pomocą napędu Quattro, który wyposażony jest w samoblokujący centralny mechanizm różnicowy z kołem koronowym. Moc na wszystkie cztery koła przenosi 7-biegowa, automatyczna skrzynia biegów S-tronic. Biegi zmieniane są niesamowicie szybko i praktycznie niezauważalnie dla kierowcy i pasażerów. Za tak szybką i komfortową zmianę przełożeń odpowiadają dwa sprzęgła.

O elastyczności można pisać w samych superlatywach. Gdy tylko potrzebujemy, Audi A7 niczym "z procy" wystrzeliwuje do przodu, połykając innych użytkowników dróg. Za taki fakt odpowiada olbrzymi moment obrotowy, wynoszący aż 500 Nm i występujący w stosunkowo szeroki zakresie 1400-3250 obr./min.

Zawieszenie to zupełnie inna opowieść, którą można w dwóch tomach opisać. Ja jednak postaram się w kilku zdaniach przedstawić kilka faktów. Kierowca Audi A7, do wyboru ma cztery opcje: auto, comfort, dynamic i individual. Pierwsza z nich polega na tym, że komputer wszystkie ustawienia automatycznie dobiera do potrzeb i stylu jazdy kierowcy. "Comfort" to najbardziej komfortowe i wygodne podróżowanie. Po włączeniu tej opcji autem płyniemy niczym poduszkowcem. "Dynamic" to typowy sport i twardość. Zawieszenie oraz układ kierowniczy stają się sztywne i bardziej precyzyjne. Ostatnia opcja, czyli "Individual" jest najbardziej rozbudowana. Umożliwia kierowcy ręczne dostosowanie wszystkich ustawień dostępnych w aucie.

Umiarkowany apetyt

Wiadomo, że kupując tego typu samochód, koszty paliwa schodzą na drugi plan. Jednak światowy kryzys oraz coraz lepsze i oszczędniejsze jednostki wysokoprężne wypierają silniki benzynowe. Takim przykładem jest prezentowane dziś Audi. Mimo sporej mocy i bardzo dobrych osiągów, spalanie jest umiarkowane i nie zrujnuje naszego portfela. W mieście A7 potrzebuje około 8,3 l oleju napędowego. Na trasie zużycie potrafi spaść do 7 litrów. Podczas całego testu średnie spalanie było jednak sporo wyższe, niż obiecywane przez producenta i oscylowało w granicach 9,1 l na 100 km. Różnica to ponad 50%, ale... nadal nieźle jak na 250 konnego potwora!

Połączenie luksusu i sportu

Audi A7 jest idealnym połączeniem dostojnej limuzyny z duchem sportowego auta. Podobnie jak mniejszy model A5, jest rasowym sportbackiem, który nie tylko może służyć jako reprezentacyjna limuzyna, zapewniająca wysoki komfort podróżowania, ale również dawać niesamowitą przyjemność z jazdy. Niestety, Audi A7 posiada jedną i to bardzo poważną wadę. Jest nią bardzo duża cena zakupu. Owszem, model podstawowy można kupić już od 240 tysięcy złotych za odmianę z benzynowym silnikiem 2,8. Jednak tak wyposażona wersja, jak dziś zaprezentowana, to koszt aż 423 960 zł!!! No cóż, luksus musi dużo kosztować.

Plusy
Stylistyka nadwozia
Napęd Quattro
Spalanie
Przestronność wnętrza

Minusy
Cena wersji prezentowanej

Dane techniczne

Dane techniczne:
Pojemność silnika: 2967 ccm V6 turbodiesel (Common Rail)
Moc: 245 KM przy 4000-4500 obr./min
Moment obr.: 500 Nm przy 1400-3250 obr./min
Skrzynia biegów: 7 biegowa, automatyczna
Napęd: 4x4
0-100km/h: 6,5 sek.
Vmaks: 250 km/h
Zużycie paliwa: 7,2/5,3/6,0 (8,3/7,0/9,1 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Pojemność baku: 65 litrów
Teoretyczny zasięg: około 715 kilometrów
Wymiary: 4969/1911/1420 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1770 kg
Ładowność: 475 kg
Pojemność bagażnika: 535 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/4
Emisja CO2 : 158 g/km
Gwarancja mechaniczna: 2 lata
Okresy międzyprzeglądowe co: według wskazań komputera
Opony: 255/40 R19

Wyposażenie: wersja Quattro S-Tronic

Cena:
423 960 zł (wersja testowana)

AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik

Galeria

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej