Śledź nas na:     

Marka:
Wróć

 

Samochody klasy kompaktowej to jedne z najpopularniejszych aut na świecie. Nie inaczej jest ze „szwedzkim” Volvo, które w swojej ofercie posiada bardzo ciekawy i coraz bardziej popularny model V40. I właśnie ten przedstawiciel Volvo, w limitowej wersji Volvo Ocean Race, spędził kilka dni w moich rękach.

Opis

Volvo Ocean Race
Od kilkunastu lat marka Volvo jest sponsorem tytułowym regat dookoła świata Volvo Ocean Race, które kontynuują tradycję legendarnych, rozgrywanych od lat 70-tych XX wieku zawodów Whitbread Round the World Race. I właśnie z tej okazji od czasu do czasu marka wypuszcza limitowe serie sygnowane nazwą tych regat. Auta te charakteryzują się zawsze bogatszym wyposażeniem. W przypadku testowanego modelu wartym około 18 tysięcy złotych. Na wyposażenie to składa się między innymi skórzana tapicerka z logo regat, automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja, elektrycznie sterowany fotel kierowcy z pamięcią ustawień. Zewnętrznie auto niczym dodatkowym się nie wyróżnia, choć w przypadku naszego egzemplarza zauważamy liczne naklejki z logo regat.
            
Minimalnie za ciasno
Zajrzyjmy do wnętrza prezentowanego dziś auta. Środek oferuje niemalże wystarczającą ilość miejsca dla pasażerów na przednich i tylnych miejscach. Teoretycznie na pokład możemy zabrać piątkę pasażerów, jednak w praktyce najwygodniej podróżować może czwórka osób. Przyczyną jest mocno wyprofilowana kanapa oraz średnia ilość miejsca na nogi. Z przodu do dyspozycji są komfortowe fotele, w których można siedzieć naprawdę długo bez odczuwania zmęczenia. Z naszymi bagażami może być mały problem. Do dyspozycji jest przeciętny bagażnik jak na tą klasę o pojemności zaledwie 335 l.

Przyjrzyjmy się desce rozdzielczej. Konsola środkowa to cienki panel z dużą liczbą przycisków i praktyczną półeczką na drobiazgi za owym panelem. Centralnie usytuowano kolorowy wyświetlacz obsługujący radio oraz urządzenia komputera pokładowego. Zegary, oj przepraszam, wielki wyświetlacz LCD, podzielony został na kilka sektorów. Centralnie umieszczono największy z nich, który zależnie od trybu jaki wybierzemy, wyświetla aktualną prędkość, obrotomierz lub komputer pokładowy.

Skórzana tapicerka oraz plastiki, jakie wykorzystano we wnętrzu auta, są najlepszej jakości. A dbanie o szczegóły, takie jak czerwony kolor nici wykorzystany do obszycia foteli, podkreślają, że mamy do czynienia z autem klasy Premium.

Silnik od Forda
Pod maską prezentowanego dziś Volvo znajduje się benzynowa jednostka napędowa, która wywodzi się z przepastnych magazynów Forda. Silnik ten posiada pojemność 1,6 l, cztery zawory na cylinder oraz turbinę i dysponuje mocą 150 koni mechanicznych. Niezbyt dużo, ale tyle wystarczy, aby dość ciężki kompakt rozpędzić do pierwszych 100 km/h w 8,8 sekundy i podróżować z prędkością maksymalną ponad 200 km/h.

Napęd przekazywany jest na przednie koła za pomocą bardzo dobrze zestopniowanej, manualnej skrzyni biegów. Posiada ona sześć perfekcyjnie pracujących przełożeń, które dają sporo frajdy z jazdy. Nie bez znaczenia jest też dostępny w szerokim zakresie od 1600 do 4000 obr./min moment obrotowy, wynoszący 240 Nm.

Do układu kierowniczego nie mam żadnych zastrzeżeń. Pracuje bardzo dobrze i zawsze mamy pewność, że to my panujemy nad autem, a nie auto nad nami. Podobnie wygląda sytuacja z zawieszeniem, które jest kompromisem pomiędzy twardością, a komfortem.

Przyjemną niespodziankę sprawiło mi zużycie paliwa. Mimo iż silnik benzynowy i z turbiną, średnio potrzebował zaledwie 6,5 litra na każde 100 kilometrów! I wcale nie oszczędzałem prawego pedału. Wynik więcej, niż dobry!

Podsumowując:
Czy Volvo V40 ma szanse zawojować rynek w klasie aut kompaktowych? Myślę, że bez wątpienia tak, szczególnie wśród młodszych klientów, lubiących wyróżniać się z tłumu innych aut. Model ten staje się coraz bardziej popularny i częściej spotykany na ulicy. Moim zdaniem auto jest godne polecenia i warte każdej wydanej złotówki!

Dane techniczne

Dane techniczne:
Silnik: benzynowy, 16-zaworowy, 4-cylindry (turbo)
Pojemność silnika: 1596 ccm
Moc: 150 KM przy 5700 obr./min
Moment obr.: 240 Nm przy 1600-4000 obr./min
Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 8,8 s
Vmaks: 210 km/h
Zużycie paliwa: 6,8/4,6/5,4 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 6,5 (l/100km) (średnio w teście)
Pojemność baku: 62 litrów
Teoretyczny zasięg: 953 kilometrów
Wymiary: 4369/1802/1445 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1470 kg
Ładowność: 436 kg
Pojemność bagażnika: 335 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 125g/km
Opony: 205/50R17
Wersja wyposażeniowa: Volvo Ocean Race
Cena wersji podstawowej: 100 700 PLN
Cena wersji testowanej: 105 200 PLN

AUTOR (Tekst+fot.): Artur Ławnik

 

Galeria

fot. Artur Ławnik

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej