Śledź nas na:     

Marka:
Wróć

 

Rozglądając się wokoło można odnieść wrażenie, że żyjemy w czasach wszędobylskiego pozerstwa oraz udawania. Te niezbyt miłe określenia wkradły się także do słownika motoryzacyjnego. Fiat 500L chcę być 7-osobowym samochodem rodzinnym, Skoda Octavia zapędza się do klasy średniej, a niemalże każdy SUV lub Crossoverto prawie pełnokrwiste auto terenowe. Na szczęście istnieją jeszcze wyjątki od tej niepokojącej tendencji. Jednym z nich jest Dacia Logan MCV.

 

opis



Jeszcze do niedawna, przez prawdziwy szmat czasu marka Dacia nie kojarzyła się z niczym wartym zainteresowania. Kilkudziesięcioletnie twory rumuńskiej motoryzacji szwędające się po polskich ulicach swoim stanem technicznym bardzo często wzbudzały kontrowersje i wzmagały czujność u kierowców znajdujących się w ich pobliżu.

Po energetycznym zastrzyku wszczepionym przez francuski Renault, dogorywająca Dacia nie tylko odżyła, ale także stała się marką, która oferuje bardzo sensowne samochody w rozsądnych cenach. Sensowne, dla wszystkich tych, którzy uprzedzenia rzucają w kąt. MCV czyli kombi ...

Obecnie wielu producentów stara się nadawać swoim modelom o nadwoziu kombi różne chwytliwe nazwy, bardzo często mające w sobie wyraz "Sport". Dacia chyba nikomu ze sportem się nie kojarzy, a praktyczna odmiana Logana nazywa się MCV. MCV czyli Multi ConvivalVehicle. Mało pasjonujący skrót nie do końca zapadający w pamięć? Nie szkodzi. Przynajmniej nikt nie chce nam na siłę wmówić, że ta odmiana rumuńskiego auta ma wszczepiony jakikolwiek sportowy pierwiastek.

Czy Dacia kiedykolwiek wzbudzała emocje swoim designem? Moim zdaniem nie, czego dobrym przykładem jest druga generacja Logana. Samochód ma agresywnie narysowaną przednią część nadwozia z mogącym się podobać grillem i ... to tak naprawę wszystko co można opisać w jakiś bardziej obrazowy sposób. Profil i tył auta w wersji MCV są ... hmm ... typowe dla tego typu samochodów produkowanych w latach dziewięćdziesiątych. Projekt nadwozia Logana II MCV jest jeszcze bardziej mdły niż niektóre modele spod znaku Skody czy VW, ale do przeraźliwej brzydoty wywołującej odruch odwracania głowy w drugą stronę także mu daleko.

Praktyczny

Pudełkowate nadwozie auta ma być przede wszystkim praktyczne i w przypadku Logana MCV faktycznie takiejest. Zarówno na przednich fotelach jak i na tylnej kanapie, ze względu na dość wysoko poprowadzoną linię dachu miejsca nad głową nie zabraknie nawet nieco wyższym osobom. Również na brak wolnej przestrzeni w okolicach nóg nikt nie powinien narzekać. Podobnie jest z bagażnikiem, którego pojemność 573 litrów (maksymalnie 1518 l) nie pozostawia wiele do życzenia.

A propos samego bagażnika to właśnie w nim widać spore oszczędności. Niemalże cała klapa od wewnętrznej strony nie jest niczym osłonięta, a goła blacha nawet nie stara się nie rzucać w oczy. Czy można to uznać za wadę? Z pewnością nie. Bagażnik, jak sama nazwa wskazuje służy do przewożenia bagażu, a jak sądzę torby, walizki czy drabina nie będą wyrażały swojego niezadowolenia warunkami w jakich podróżują.

Poza tym bagażnik jest jednym miejscem wewnątrz auta, w którym goła blacha jest bardzo widoczna. Całość kabiny wykończona jest przyzwoitymi materiałami. Co prawda w całym wnętrzu jednym miękkim elementem są tylko fotele, ale spasowanie poszczególnych części deski rozdzielczej nie powoduje uśmiechu politowania.

Podobnie jak bryła nadwozia również projekt kabiny nie porywa. Wszystko jest proste i czytelne, a wiele elementów takich jak zegary, pilot do obsługi radia czy system multimedialny zostało żywcem przeniesione z różnych modeli Renault. A propos samego systemu multimedialnego, to wyposażony w ekran dotykowy system stworzony przy współpracy z firmą LG jest intuicyjny i bardzo łatwy w obsłudze. Ogólnie sam samochód od strony obsługi wszystkich czasoumilaczy nie jest zbyt skomplikowany. Jest ta zasługą tego, że w topowej wersji na pokładzie mamy praktycznie tylko klimatyzację manualną, tempomat oraz elektryczne sterowane szyby (przełączniki do uchylania szyb tylnych umiejscowiono między przednimi fotelami tuż za dźwignią hamulca ręcznego), a sposób obsługi tych funkcji jest zrozumiały nawet dla kilkunastoletniego dziecka lub kilkudziesięcioletniego osobnika będącego na utrzymaniu ZUS-u.

Oszczędnie

Pod maską opisywanego egzemplarza pracował dobrze znany z modeli Renault silnik wysokoprężny 1,5 dCi o mocy 90KM (w ofercie jest jeszcze ta sama jednostka legitymująca się mocą 70KM). Silnik, który charakteryzuje się niewielkim apetytem na paliwo wynoszącym w cyklu mieszanym 5,7l/100km. Biorąc pod uwagę moją ciężką nogę oraz ujemne temperatury panujące na zewnątrz podczas całego testu osiągnięty przeze mnie wynik jest naprawdę bardzo dobry. Jednak wyraźne plusy tej jednostki napędowej na rozsądnym spożywaniu paliwa się zaczynają i również na tym samym się kończą. Ani osiągi (12,1 s do setki), ani kultura pracy nie do końca dają się polubić. Z drugiej jednak strony Dacia Logan MCV nigdy nie miała zapędów polegających na wprawianiu swojego kierowcy w stan uniesienia więc tych dwóch wyżej wymienionych cech nie należy traktować jako niemiłego zaskoczenia.

Wspomniana jednostka napędowa została sprzęgnięta z 5-biegową przekładnią manualną. Czy brak szóstego biegu daje się we znaki? Absolutnie nie. Przełożenia są bardzo długie, a sam silnik osiąga na piątym przełożeniu 2 tys. obr./min. po przekroczeniu 110km/h. Niestety przy takiej lub wyższej prędkości daje o sobie znać słabe wyciszenie kabiny oraz braki w aerodynamice nadwozia. Dźwięk silnika zostaje zagłuszony przez wiatr owiewający nadwozie, a podczas jazdy z prędkością autostradową cały czas miałem wrażenie, że któreś z okien jest otwarte.

Przyznam szczerze, że przyzwyczajony do nowoczesnych, mocnych i zdecydowanie szybszych od opisywanej Dacii aut, z olbrzymim ciekawieniem podchodziłem do kwestii właściwości jezdnych i szeroko pojętego prowadzenia Logana MCV. Stereotyp taniości oraz solidności aut z Rumunii nie dawał mi spokoju. Jednak po pierwszych przejechanych kilometrach poczułem się tak, jak w typowym aucie o nieco użytkowym charakterze. Dacia Logan MCV nie oferuje ponadprzeciętnego komfortu i nie jest pożeraczem zakrętów, ale prowadzi się pewnie i ... bardzo normalnie. Zawieszenie zostało skalibrowane stosunkowo miękko, a przechyły nadwozia podczas pokonywania łuków są czymś normalnym, ale na pewno nie przerażającym. Nierówności są pokonywane dość spokojnie, a w momencie najechania na studzienkę bądź jakaś wyrwę w jezdni z okolic kół nie dochodzą żadne niepokojące dźwięki.

Nie ta klasa, nie ta kasa

Być może zauważyliście, że do tej pory Dacię Logan MCV oceniam w dość pozytywny sposób, a takie cechy jak słabe wyciszenie wnętrza czy twarde plastiki nie wywołują u mnie trwałego grymasu na twarzy. Wszystko za sprawą ceny jaką należy zapłacić za nową Dacię Logan MCV II generacji.

Podstawowa wersja Access z silnikiem 1,2 75KM została wyceniona na 33 900 zł. Co prawda w tej kwocie otrzymamy koła, fotele, kierownicę oraz chroniące przed deszczem i śniegiem wnętrze to i tak nikt inny biorąc pod uwagę możliwości praktyczne nie oferuje tak wiele za tak niewiele. Nawet najbogatsza wersja Laureate (w standardzie są najpotrzebniejsze rzeczy czyli radio, klimatyzacja, kolumna kierownicy regulowana na wysokość elektryczne otwierane szyby) z tym samym silnikiem ledwie przekracza kwotę 40 000 zł (dokładnie 41 600 zł), co czyni Logana MCV propozycją bezkonkurencyjną. Nie szukajcie drugiego nowego auta o podobnych gabarytach i możliwościach, które było by tańsze. Takiego samochodu po prostu nie znajdziecie.

Niestety do tej cenowej orgii nie pasuje testowana wersja. 90-konny silnik dCi w połączeniu z najwyższym standardem wyposażenia winduję cenę do 51 900 zł. Być może to także nie jest zaporowa kwota, ale około 10 000 zł różnicy względem podstawowej wersji silnikowej (tak naprawdę niewiele gorszej) to całkiem sporo biorąc pod uwagę klasę i kasę jaką za sam samochód należy wyłożyć.

Na początku tego testu wspomniałem, że wiele modeli współczesnych aut jest motoryzacyjnymi pozerami. Dacia Logan MCV niczego nie udaje. Nie stara się na siłę zachwycać wyglądem, budzić podziw sportowymi akcentami czy rozpieszczać bogatym wyposażeniem. To auto ma inne priorytety. Priorytety, które doskonale uzupełniają się z ceną jaką należy zostawić w salonie, aby stać się posiadaczem tego samochodu.

Pomimo kilku czy nawet wielu wad lub archaicznych rozwiązań szczególnie względem wyżej klasyfikowanej konkurencji z bardziej nobliwymi znaczkami na przednim grillu Logan jest samochodem, który da się polubić. Da się polubić świadomemu odbiorcy, który swoje auto traktuje tylko jako środek transportu, a takie wyrażenia jak cięcie kosztów, oszczędzanie czy zdrowy rozsądek są mu nad wyraz bliskie.

Dane techniczne


Dane techniczne:
Silnik: 4-cylindrowy, wysokoprężny (turbo)
Pojemność silnika: 1461 ccm
Moc: 90 KM przy 3750 obr./min
Moment obr.: 220 Nm przy 1750 obr./min
Skrzynia biegów: 5-biegowa, manualna
Napęd: przedni
0-100km/h: 12,1 sek.
Vmaks: 173 km/h
Zużycie paliwa: 4,3/3,5/3,8 (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany)
Zużycie paliwa testowe: 5,7 średnio (l/100km)
Pojemność baku: 50 litrów
Teoretyczny zasięg: 877 kilometrów
Wymiary: 4492/1994/1550 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach)
Waga: 1090 kg
Ładowność: 580 kg
Pojemność bagażnika: 573 l
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 5/5
Emisja CO2: 99 g/km
Opony: 185/65R15
Wersja wyposażeniowa: Laureate
Cena wersji podstawowej: 33 900 PLN (1,2 75KM Access)
Cena wersji testowanej: 51 900 PLN

AUTOR (Tekst+fot.): Paweł Kaczor

Galeria

Dacia Logan MCV 1,5 dCi 90KM Laureate

 

Wróć

Najczęściej odwiedzane filmy

Partnerzy

Najczęściej odwiedzane testy



Na rynku od 19-stu lat i ciągle zdobywa nowych fanów. Jest to flagowy model koncernu GM. Chciałbym dziś przedstawić ostatnie, czwarte już wcielenie tego samochodu. Do mojej dyspozycji oddano egzemplarz z benzynowym silnikiem 1,6 16V o mocy 115 KM.

Czytaj więcej

Mercedesa Klasy A znamy nie od dziś, a tym bardziej nie od wczoraj. Wypuszczona w 1997 roku I generacja tego malucha klasy Premium bardzo często poruszała się po polskich drogach. Od tamtej chwili minęło trochę czasu, a nowa Klasa A, nabrała wreszcie męskich rys.

Czytaj więcej

Najczęściej czytane aktualności


Przy prędkości 130 km/h pole widzenia kierowcy zawęża się do jedynie 15% tego, czym dysponuje człowiek stojący w miejscu! Eksperci ze Szkoły Jazdy Renault przypominają o prawidłowym przygotowaniu samochodu do jazdy zimą w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać ograniczone pole widzenia.

Czytaj więcej

 

Niesłabnąca popularność aut typu SUV powoduje, że każda marka szuka czegoś nowego, czegoś co zachwyci i przyciągnie do salonów nowych klientów. Dlatego Lexus postanowił do swojej oferty wprowadzić w klasie premium, kompaktowego SUV'a. Mowa jest o modelu NX300h.

 

Czytaj więcej